Zainstalowane panele słoneczne w ogrodzie botanicznym zostały uszkodzone przez spadające piłeczki do golfa.
Chicagowski Botanic Garden przewiduje wydatki w wysokości około $10,000 na naprawdę szeregu paneli słonecznych, uszkodzonych przez piłeczki golfowe, pochodzące z sąsiadującego z ogrodem klubu golfowego Glencoe.
"Piłki do golfa spadają na nasz teren i niszczą nasze panele słoneczne" - powiedziała Beth Dunn, dyrektor zarządu, na czerwcowym spotkaniu w miasteczku.
Dunn poinformowała, że od sierpnia 2015 roku do marca w tym roku, 30 ze 160 zainstalowanym paneli słonecznych zostało w ten sposób uszkodzonych, a szacunkowy koszt naprawy wynosi około trzystu dolarów za panel plus koszty robocizny. Dodała, że nie chodzi tylko o uszkodzone panele, ale także o kwestie bezpieczeństwa.
"To również obawa, że ktoś zostanie uderzony".
Dyrektor generalna klubu golfowego, zarządzanego przez miasteczko Glencoe, Stella Nanos powiedziała, że toczą się rozmowy z dyrekcją ogrodu, aby wspólnie ustalić, jak można rozwiązać ten problem.
"Spotkaliśmy się w zeszłym roku, aby o tym porozmawiać na życzenie zarządu ogrodu" - powiedziała.
Nie wiadomo, kiedy zostaną podjęte prace naprawcze w ogrodzie botanicznym, a jego rzeczniczka dodała, że w tej chwili nie ma również planów na instalację siatek, które miałyby powstrzymać kolejne przypadki uszkodzeń w wyniku spadających piłek golfowych.
Chicagowski Botanic Garden jest odwiedzany co roku przez ponad milion osób.
Monitor