----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

22 listopada 2016

Udostępnij znajomym:

Bez względu na to, kto wygra w tych wyborach, w Illinois będą one miały historyczny wymiar, chociażby ze względu na liczbę mieszkańców zarejestrowanych do głosowania. Dużą popularnością wśród wyborców cieszy się także wczesne głosowanie.

Liczba wyborców zarejestrowanych do głosowania w stanie Illinois osiągnęła już najwyższy poziom od 1970 roku. Na początku tego tygodnia do listopadowych wyborów w całym stanie zarejestrowanych było ponad 7.9 mln uprawnionych osób, a to o 100 tysięcy więcej w porównaniu do rekordu, który padł w 2008 roku, kiedy Barack Obama po raz pierwszy ubiegał się o prezydenturę - poinformował rzecznik Stanowej Komisji Wyborczej Jim Tenuto. 

W samym Chicago zarejestrowało się około półtora miliona wyborców. Rekordowe pod tym względem były jednak wybory w 1948 r. i 1952 r., kiedy zarejestrowanych było 2.3 mln  wyborców. Do listopadowych wyborów w dalszym ciągu można się rejestrować i oddawać głos wcześniej, od poniedziałku już we wszystkich placówkach wyborczych na terenie całego miasta.

Tylko w poniedziałek głosy w trybie early voting oddało prawie 17,5000 wyborców, tym samym został pobity rekord pierwszego dnia wczesnego głosowania we wszystkich placówkach w Chicago. W 2012 roku pierwszego dnia zagłosowało 15,000 osób.

Od 29 września do 24 października we wczesnym głosowaniu, dostępnym wtedy tylko w siedzibie Chicagowskiej Komisji Wyborczej i później w tzw. super placówce przy 15 W. Washington St., wzięło udział 22,000 wyborców.

Jim Tenuto, rzecznik Stanowej Komisji Wyborczej uważa, że wczesne głosowanie to dobra opcja dla wielu osób, co potwierdzają dane z ostatnich wyborów prezydenckich.

W 2012 roku głosy oddane wcześniej w Illinois stanowiły 22 procent wszystkich, a cztery lata wcześniej w 2008 - 18 procent. Obecne wybory prezydenckie będą trzecimi z rzędu ze wczesnym głosowaniem i Stanowa Komisja Wyborcza spodziewa się rekordowego zainteresowania, m.in. dlatego, że okres early voting potrwa dłużej, a poza tym pojedynek Donalda Trumpa i Hillary Clinton w walce o Biały Domu wyjątkowo polaryzuje wyborców.

Na portalach społecznościowych prowadzona jest intensywna kampania zachęcająca właśnie do oddania głosu wcześniej. Na przykład na Twitterze powstał hashtag #votedearly.

Nie wszystkich przekonują argumenty zachęcające do skorzystania z wczesnego głosowania. Główny - to uniknięcie stania w długich kolejkach 8 listopada.

Zwolennicy głosowania w dniu wyborów przekonują, że ich to nie odstrasza, bo mają do wyborów bardziej tradycyjne podejście. Chcą, by od oddania głosu do poznania rezultatów wyborów dzieliły ich godziny, a nie tygodnie, jak to jest w przypadku wczesnego głosowania.

Kiedy ten kraj został założony, Amerykanie żyli przeważnie w osadach oddalonych od większych skupisk i głosowanie odbywało się w ciągu kilku dni, by ludzie mieli czas na podróż do miejsca głosowania. Ale w 1845 roku ustawodawcy ustalili, że wybory prezydenckie będą odbywać się w jednym dniu w listopadzie. Od tego czasu Amerykanie mobilizowani byli do głosowania w jednym dniu bez względu na pogodę czy inne niedogodności. Głosowanie to obowiązek, ale i przywilej - uczono kolejne pokolenia.

W ostatnich 16 latach wczesne głosowanie systematycznie zyskiwało na popularności wśród wyborców w stanach, które je wprowadziły.

Wczesne oddanie głosu bez podawania powodu, dla którego wyborca korzysta z tej opcji, jest obecnie możliwe w 33 stanach, w tym Illinois, oraz w Dystrykcie Kolumbii (DC). 

Wczesne głosowanie korespondencyjne bez podawania powodu dostępne jest w 20 stanach i DC. W 20 stanach, w tym w Delaware, Kentucky, Missisipi, Missouri, Nowym Jorku, Karolinie Południowej i Wirginii, wyborca musi podać powód wczesnego głosowania, np. wyjazd czy problemy zdrowotne. 

Z analizy agencji AP wynika, że w wyborach prezydenckich w 2000 r. w całym kraju tylko 16 procent głosów zostało oddano wcześniej, ale w tegorocznych wyborach wskaźnik ten ma szansę wzrosnąć do 30-40 procent.

Wyborcy demokratyczni znacznie chętniej uczestniczą w tej formie głosowania, aniżeli w wyborach w 2012 roku i to w stanach, które mogą mieć bardzo istotne znaczenie dla końcowego rezultatu.

Wczesne głosowanie w Illinois zakończy się na dzień przed wyborami, czyli w poniedziałek, 7 listopada. 

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor