09 grudnia 2022

Udostępnij znajomym:

Od pewnego czasu staram się przybliżyć temat ubezpieczeń w USA, a ściślej w stanie Illinois, w którym od 25 lat działam na tym rynku. Zaznaczam, że artykuły te przybliżają temat ogólnie, bazując na prawie ubezpieczeniowym w Illinois i nie służą do reklamy jakiejś konkretnej firmy, ani nie mogą być podstawą w sprawach karnych czy cywilnych. Informacje te mają na celu przybliżenie tematu, wyjaśnienie najważniejszych części polis i spowodowanie, że zainteresujecie się państwo nie tylko ceną swojej polisy, ale także tym, co i jak ona pokrywa w razie wypadku czy nieszczęścia. 

Jest to niezmiernie ważny temat, ponieważ prawo amerykańskie opiera się właśnie na prywatnych ubezpieczeniach. Niektóre z nich są wymagane, natomiast inne są dobrowolne i tylko od nas zależy, czy i co wykupimy. Zawsze podkreślam, że żadna polisa w żadnej firmie nie kryje wszystkiego, niezależnie od tego, co się stało jak i wielkości są odszkodowania. Każda ma wyszczególnione rzeczy, które obejmuje lub nie, a także limity, do jakich maksymalnie pokrywa odszkodowanie. Bardzo często klienci w bardzo brutalny i niemiły sposób dowiadują się, co naprawdę ich polisa pokrywa i w jakim wymiarze, dopiero gdy coś się stanie. Niestety, wtedy jest już za późno.

Mamy za sobą opisy takich części ubezpieczeń na nieruchomości zamieszkałych przez właściciela jak DWELLING, OTHER STRUCTURES, PERSONAL PROPERTY, ADDITIONAL LIVING EXPENSES/LOSS OF USE. Po szczegóły odsyłam do poprzednich wydań tygodnika Monitor, na stronę tygodnikmonitor.com lub do mojego profilu na Facebooku, gdzie wszystkie te artykuły są dostępne.

O czym dzisiaj? Następna, bardzo ważna część to PERSONAL LIABILITY lub FAMILY LIABILITY w zależności od firmy.

Wypadki się zdarzają i to nie tylko wtedy, kiedy jeździmy samochodem. W naszym domu też może do niego dojść i to my, jako właściciele domu, możemy być pociągnięci do odpowiedzialności i skarżeni o bardzo duże odszkodowanie. Oczywiście mówimy tutaj tylko o sprawach cywilnych, ponieważ żadna polisa nie pokrywa spraw karno-kryminalnych.

Tak więc co się może w naszym domu stać? Zacznijmy od najprostszej sprawy, gdy ktoś się poślizgnie i coś sobie złamie. Czy to my jesteśmy za to odpowiedzialni? No cóż, jeśli chodzi o sprawy cywilne o odszkodowanie, to nigdy nie są one proste i nie można tak po prostu odpowiedzieć na takie pytanie. Na końcowy werdykt będzie miało wpływ bardzo dużo różnych czynników, na przykład nasze zaniedbanie. Strona przeciwna będzie starała się udowodnić, że to my, jako właściciele tej posesji/domu doprowadziliśmy do wypadku. I bardzo możliwe ze tak właśnie było. Prawnik naszej firmy ubezpieczeniowej ma oczywiście nas bronić, wywalczyć ugodę lub ewentualnie reprezentować nas w sądzie, gdy do takiej ugody nie dojdzie. W razie ugody, czy wyroku sądu, nasza firma ubezpieczeniowa wypłaci stronie przeciwnej odszkodowanie maksymalnie do kwoty wykupionej na polisie. Jeśli nie mamy wystarczającego pokrycia, to niestety, resztę będziemy musieli dopłacić z własnej kieszeni. Tak więc sprawdźcie państwo swoje polisy - czy i jaki macie na nich limit LIABILITY.

Przykład poślizgnięcia się i doznania obrażeń jest najbardziej typowy i wiele osób traktuje go troszkę z przymrużeniem oka. Niemniej jednak proszę uwierzyć, że w ciągu moich 25 lat pracy w ubezpieczeniach spotkałem się z przypadkami, gdy w czasie tak banalnego, można by powiedzieć, wypadku ktoś stracił życie uderzając głową w schody, czy do końca życia wylądował na wózku inwalidzkim.

Ale to tylko jeden z przykładów tego, co może się zdarzyć. Utopienia w naszym basenie, połamane kręgosłupy na trampolinach, pogryzienia przez psy, poparzenia w ogniu z ogniska czy grilla, a nawet pękniecie czaszki, gdy krzesło w kuchni załamało się pod gościem w domu.

Bardzo często nasze dzieci potrafią też narobić nam problemu, bawiąc się z innymi. Spotkałem się z wieloma przypadkami, gdy jedno dziecko złamało drugiemu rękę czy nogę, a do dzisiaj pamiętam, jak czteroletni chłopczyk stracił oko, gdy drugi rzucił w niego piłką.

Proszę wierzyć, że w takich sytuacjach przyjaźnie bardzo szybko się kończą i dobrzy znajomi czy nawet rodzina stają po przeciwnych stronach barykady.

Takich wypadków są tysiące i każdy z nich jest inny i oczywiście każda strona jest przekonana o swoich racjach. Dlatego też sprawy te bardzo często trafiają do prawników i do sądu. Jeśli mamy ubezpieczenie, to nasza firma ubezpieczeniowa zatrudni prawnika, ale jeśli nie mamy polisy, albo tego właśnie pokrycia, to niestety będziemy musieli bronić się sami i czasami koszty zatrudnienie prawnika będą wyższe niż samo odszkodowanie.

Paweł Figlewicz
właściciel agencji Allstate Insurance
Tel. 773-586-3100

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor