09 maja 2019

Udostępnij znajomym:

Sydney
Wtorek 29 stycznia 2019

Jeszcze po ciemku, na długo przed otwarciem hotelowej restauracji, wymknąłem się samotnie do Hyde Parku, aby w kojącej ciszy przedświtu podglądać budzące się do życia Sydney. Uwielbiam miasta o tej porze, kiedy przechodnie są rzadkością, gdy jeszcze świecą nocne lampy, a dzienne światło już wydobywa z mroku zarysy budowli. Złota godzina dla fotografików właśnie nadchodzi. Okolica pomnika Anzac przedstawia się wyjątkowo ciekawie, podobnie jak gmachy wieżowców prześwitujące pomiędzy konarami egzotycznych drzew i pomniki wzdłuż ulicy Macquarie. Ibisy uważnie łażą po trawie wypatrując insektów, pokazuje się coraz więcej biegających młodych ludzi i rowerzystów. Wracam do hotelu, kiedy całe orszaki przechodniów wchodzą już w kadr.

Grupa, pomimo wczorajszego wymagającego dnia, zebrała się w restauracji i pełna świeżych sił rozmyśla o nowych i mocnych wrażeniach, jakie czekają nas dzisiaj. A w ambitnym planie mamy - krótko mówiąc - trzy mocne tematy: wieżę widokową, rejs i Akwarium. Spacerujemy więc do centrum, aby rozpocząć poglądowo dzień od wyjazdu na taras widokowy wieży Sydney Tower i dokładnych oględzinach miasta z piętra zwanego Observation Deck. Z całkowitą wysokością 305 metrów (1001 stóp) jest to najwyższa budowla w Australii i druga co do wielkości na Półkuli Południowej. Z przeszklonego piętra tarasu, z wysokości 269 metrów powyżej poziomu ulicy, rozkoszujemy się wspaniałą panoramą Sydney. Słynny gmach Opery i most Harbor Bridge są co prawda częściowo zasłonięte wieżowcami, ale za to cała reszta metropolii prezentuje się doskonale pod dzisiejszym, błękitnym niebem! Oto przepiękna geometria Hyde Parku z jego starannie zaprojektowanymi klombami i pomnikami, oto Miejska Katedra, oto nowoczesne downtown i zabytkowe budowle wzdłuż Królewskiego Ogrodu Botanicznego. Wyraźnie widać dzielnicę Kings Cross, Chinatown i okolice przystani Darling Harbour ze słynnym Akwarium, gdzie zamierzamy spędzić dzisiejsze popołudnie. Wschodni horyzont zamykają niebieskie wody Oceanu Spokojnego, do którego poprzez rozległą zatokę Sydney Harbor wpływa rzeka Parramatta River.

Kontynuujemy naszą przygodę z miastem idąc do portu, skąd szybkim promem wyruszamy do Manly, jednego z przedmieść odległego od centrum o zaledwie 17 kilometrów. Podczas 30-minutowego rejsu możemy podziwiać rozmaite dzielnice miasta, bogate rezydencje nad samą wodą, wśród zadbanych ogrodów, ciekawy dom tuż obok portu wojennego, gdzie jeden z apartamentów zamieszkuje sam Russell Crowe, mijają nas ścigające się jachty i łodzie z pasjonatami zapatrzonymi w końcówki swoich wędzisk.

Dopływamy w końcu do niewielkiej przystani po stronie zatoczki, skąd kolorowy deptak zwany The Corso wiedzie nas prosto do piaszczystej plaży malowniczo obrzeżonej strzelistymi araukariami. Dostajemy trzy godziny wolnego czasu na relaks, spacer, kąpiel, co kto woli! Manly słynie ze świetnych warunków do surfingu, a jej południowa część - okolica Shelly Beach - jest rezerwatem podmorskiej przyrody przyciągającym płetwonurków. Będąc w Sydney ostatnim razem odwiedziłem równie słynną plażę Bondi, teraz więc postanowiłem pokręcić się po nowym dla mnie miasteczku i rozpoznać teren na przyszłość. Bryza wiejąca od morza lekko schładza powietrze, ale mimo to jest ciepło, około 30 stopni Celsjusza. Idę na południowy koniec plaży podglądając życie mieszkańców. Kolejne, szybkie promy z Sydney przywożą coraz więcej plażowiczów i miłośników surfingu. Na plaży jest mnóstwo ludzi, ale mało kto wypływa dalej od brzegu, większość trzyma się płytszej wody bacznie śledząc powierzchnię morza. Trzeba bowiem uważać na nieoczekiwane fale, jak również na rekiny i meduzy. Pacyfik jest piękny w swoim majestacie, ale może być niebezpieczny.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka

Autor jest właścicielem chicagowskiego biura podróży Exotica Travel, organizującego wycieczki z polskim przewodnikiem po całym świecie, również do Australii w lutym 2020. Bliższe informacje na stronie internetowej www.andrzejkulka.com lub pod nr tel. 773-237-7788.

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor