Mały samolot pasażerski, który rozbił się w zachodniej Alasce podczas lotu do Nome, został odnaleziony w piątek na lodzie morskim. Wszyscy znajdujący się na pokładzie – dziewięciu pasażerów i pilot – zginęli. Katastrofa ta jest jedną z najtragiczniejszych w stanie Alaska w ciągu ostatnich 25 lat.
Poszukiwania i odnalezienie wraku
Ratownicy przeszukiwali rejon ostatniej znanej lokalizacji samolotu za pomocą helikoptera, gdy dostrzegli szczątki maszyny, powiedział Mike Salerno, rzecznik Straży Przybrzeżnej USA. Dwóch ratowników zostało opuszczonych na miejsce zdarzenia w celu przeprowadzenia oględzin. Zdjęcie udostępnione przez Straż Przybrzeżną pokazuje roztrzaskany kadłub samolotu i rozrzucone fragmenty wraku na lodzie morskim.
„Trudno jest zaakceptować rzeczywistość tej straty” – powiedziała senator Lisa Murkowski podczas wieczornej konferencji prasowej.
Burmistrz Nome, John Handeland, z trudem powstrzymywał emocje, mówiąc o ofiarach i działaniach ratunkowych. „Nome to silna społeczność i w trudnych chwilach łączymy się, by wspierać się nawzajem. W kolejnych dniach nadal będziemy się jednoczyć, aby poradzić sobie z tą tragedią” – dodał Handeland.
Szczegóły katastrofy
Samolot jednosilnikowy Bering Air leciał z Unalakleet do Nome. Wystartował o godzinie 14:37, a kontakt z nim utracono niespełna godzinę później. Według Davida Olsona, dyrektora operacyjnego Bering Air, warunki pogodowe obejmowały lekkie opady śniegu i mgłę, przy temperaturze -8,3°C.
Straż Przybrzeżna podała, że samolot zaginął około 48 kilometrów na południowy wschód od Nome. Analiza danych radarowych wykazała, że około 15:18 maszyna nagle zaczęła gwałtownie tracić wysokość i prędkość.
„Trudno spekulować, co dokładnie spowodowało to zdarzenie” – powiedział porucznik Straży Przybrzeżnej Benjamin McIntyre-Coble. Dodał, że nie wykryto żadnych sygnałów alarmowych z samolotu, choć standardowo maszyny są wyposażone w nadajniki awaryjne, które powinny aktywować się w kontakcie z wodą morską.
Znaczenie lotnictwa w Alasce
W poszukiwaniach wraku brały udział lokalne, stanowe i federalne agencje, które przeczesywały lodowate wody oraz setki kilometrów zamarzniętej tundry.
Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) wysłała dziewięcioosobowy zespół do zbadania przyczyn katastrofy.
Na Alasce lotnictwo odgrywa kluczową rolę w transporcie, ponieważ większość społeczności nie ma dostępu do rozbudowanej sieci dróg. Samoloty są często jedynym środkiem transportu na większe odległości, a nawet szkolne drużyny sportowe podróżują nimi na zawody.
Trzecia katastrofa lotnicza w ciągu ośmiu dni
Ta katastrofa to trzecia poważna awaria lotnicza w USA w ciągu ostatnich ośmiu dni. 29 stycznia samolot pasażerski i śmigłowiec wojskowy zderzyły się w pobliżu Waszyngtonu, zabijając 67 osób. 31 stycznia medyczny samolot transportowy rozbił się w Filadelfii, zabijając sześć osób na pokładzie oraz jedną osobę na ziemi.
jm