AFRYKA POŁUDNIOWA, część 9
Dojeżdżamy do jednego z najznakomitszych hoteli/lodge w Parku Narodowym Krugera, w Skukuza (mój od 20 lat ulubiony!) po to tylko, aby skorzystać z toalety, dokonać zakupu pocztówek i fantastycznych znaczków pocztowych. Na mapce wywieszonej na frontowej ścianie budynku wskazane są kolorowymi pineskami aktualne miejsca obserwacji zwierząt z elitarnej grupy Wielkiej Piątki. Ten prosty zabieg pomaga indywidualnym turystom w wyborze trasy, a poza tym, moje - o dziwo - wnikliwe jeszcze oko wypatruje najprawdziwsze nietoperze wiszące u trawiastej powały altanki! Nikt z turystów tego nie widzi, ze swoją uwagą zaprzątniętą na wielkich drapieżnikach, a przecież wiadomo, że małe też jest piękne!
Pawian chacma, Park Narodowy Krugera, RPA
Po wyjeździe ze Skukuza, na drogę wychodzi wielka słonica, ze swoim maleństwem, dosłownie przed naszym pojazdem - co za widowisko; w nabożnej ciszy słychać jak strzelają migawki aparatów! Kontynuujemy jazdę w dół rzeki Sabie, a kiedy dostrzegamy w wodnej toni krokodyle, natychmiast przystajemy na kolejną, zdjęciową sesję. Po chwili, na przeciwległym brzegu zauważamy pasącego się w upalny biały dzień... hipopotama! Ten wielki ssak jest podatny na słoneczne oparzenia i powinien dzionek cały schładzać się w wodzie, ale widocznie głód dał mu się mocno we znaki i wylazł na łąkę. Zajęci obserwacją hipcia omal nie przegapiamy widoku samotnego słonia, który właśnie ma zamiar przekroczyć rzekę. Sabie jest akurat dość rwąca po ostatnich opadach i przeprawa może okazać się ryzykowna dla zwierzęcia. Zatrzymujemy pojazd, by bliżej przyjrzeć się tej rzadko oglądanej scence. Słoń wchodzi w nurt, zostaje zniesiony w dół rzeki, ale udaje mu się zbliżyć do drugiego brzegu. Jednak tam czeka na niego stroma, trudna do pokonania skarpa. Znów musi poddać się biegowi rzeki, aby odczekać na chwilę, gdy brzeg ponownie stanie się płaski. Tak też się staje i na naszych oczach, aczkolwiek zmęczony przeprawą, wychodzi w końcu na brzeg. Tymczasem kolejny słoń wchodzi na szosę przed nami i znowu wstrzymujemy oddechy, bo nigdy nie wiadomo, czy nie zechce zabawić się naszym pojazdem, na swój sposób. Na szczęście odchodzi w spokoju, a my jedziemy dalej, czekając na lwy, zebry i żyrafy. Już za kolejnym skrzyżowaniem ukazuje się pierwsza długoszyjna istota, jest jednak zbyt daleko i - co gorsza - pod światło, aby dać się należycie sfotografować. Jednak po paru minutach dostrzegamy kilka żyraf w rewelacyjnym oświetleniu. Znowu stajemy "z piskiem opon", żeby na kartach pamięci utrwalić spotkanie z tymi wdzięcznymi ssakami.
Krokodyle na dnie rzeki
Nareszcie pojawiają się zebry. Pierwsza, druga, coraz więcej, dziesiątki! O ile wczoraj dopisały nam nosorożce, o tyle dzisiaj królują zebry i żyrafy! Obok nich dostrzegamy dzikie świnie, a mówiąc poprawniej guźce afrykańskie. Matka z kilkoma ślicznymi małymi ryje nosem po krzakach nic sobie nie robiąc z nadjeżdżającego pojazdu. Jedziemy dalej i - niestety - wkrótce ukazuje się bramka obwieszczająca wyjazd z parku. Zbyt szybko minął ten czas, jak zawsze, kiedy jawi się dużo ciekawych zdarzeń.
Afrykańskie drogi
Zwierzyna dzisiaj dopisała, chociaż mamy niedosyt słoni, nie wspominając o lampartach, które naprawdę trudno jest wypatrzeć w buszu. Nadzieja nas nie odstępuje, gdyż jutro znów szykujemy się na całodniowe safari w Krugerze. Tej nocy śpimy w Crocodile Bridge, obok jednej z ośmiu bram wjazdowych do Parku Krugera. Stylowe chaty wzorowane na murzyńskich rondavels są klimatyzowane, z czystą pościelą, z prądem i lodówką. Są tutaj gniazdka elektryczne, możemy wiec podładować baterie aparatów i komputerów. Zanim oddamy się w objęcia Sprawiedliwego już myślimy o jutrzejszym ponownym wjeździe do Parku Krugera, z ambitnym zamiarem pokonania jego powierzchni od południa, aż do północnej granicy, z noclegiem gdzieś pośrodku dziczy, z mocnym przeświadczeniem, że lwy i lamparty na nas czekają, zwłaszcza, że zamówiliśmy ekscytujące NOCNE SAFARI!
Pasący się na trawie hipcio
Guziec afrykański
Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka. Autor jest zawodowym przewodnikiem i właścicielem chicagowskiego biura podróży EXOTICA TRAVEL, organizującego wycieczki po całym świecie, z RPA, Zimbabwe, Botswaną i Zambią włącznie, od 19 do 30 października 2024 roku. Bliższe informacje i rezerwacje: EXOTICA TRAVEL, 6741 W.Belmont, Chicago IL 60634, tel. (773) 237 7788, strona internetowa: https://andrzejkulka.com/destinations/afryka-poludniowa-pazdziernik-2024/