Prezydent Bush podpisał ustawę rozwiązującą INS - Biuro Imigracyjne. Jest to ustawa powołująca do życia nowe ministerstwo, Department of Homeland Security (Ministerstwo Bezpieczeństwa Wewnętrznego), której częścią będzie nowy resort zajmujący się sprawami imigracyjnymi. Ten resort to Border and Transportation Security (Bezpieczeństwo Granic i Transportu) i, jak sama nazwa wskazuje, będzie on głównie organem ścigania, a dopiero drugoplanowo organem przyznawania przywilejów imigracyjnych, takich jak wizy, pobyt stały, czy obywatelstwo.
Border and Transportation Security podzielone zostało na dwie dalsze, zupełnie odrębne części. Pierwsza z nich - to Bureau of Border Security (Biuro Bezpieczeństwa Granic), które zajmować się będzie ściganiem osób, które przekroczyły prawo imigracyjne, między innymi tych, którzy są tu nielegalnie. Biuro to również zajmować się będzie deportacjami, dochodzeniami i kontrolami służb granicznych. Również administracja systemu SEVIS, sprawdzającego ewentualne powiązania z terroryzmem, jak również program kontrolujący zagranicznych studentów w USA będą należeć do odpowiedzialności tego nowego resortu. Druga część Border and Transportation Security to ta, na której najbardziej nam zależy, przyznająca nam wizy, pobyt stały i obywatelstwo. Ta część nowego biura to - Bureau of Citizenship and Immigration Services (Biuro Obywatelstwa i Usług Imigracyjnych). Ta część biura zajmować się będzie przyznawaniem naturalizacji, wiz, pobytu stałego, azylu i wszystkich innych przywilejów imigracyjnych.
Procedura imigracyjna zmieni się radykalnie. Problem polega na tym, że włączając biuro imigracyjne w Ministerstwo Bezpieczeństwa Wewnętrznego rząd USA pokazał, że głównym celem nowego biura będzie kontrola osób przybywających do USA i przebywających już tutaj, a nie przyznawanie im przywilejów imigracyjnych. Ranga biura imigracyjnego znacznie spadła. Byłe INS podlegało bezpośrednio Prokuratorowi Generalnemu, podczas gdy nowy urząd imigracyjny będzie tylko jedną z wielu komórek nowego ministerstwa zajmującą się głównie strzeżeniem granic.
Podział biura imigracyjnego na dwie odrębne komórki jest niekorzystny dla imigrantów. Niemożliwość koordynowania tego co robi biuro zajmujące się deportacją i tego zajmującego się przyznawaniem aplikacji może spowodować, że na przykład osoby, które są w trakcie starania się o pobyt stały w jednym biurze mogą być poddane procesowi deportacyjnemu w drugim. Do tej pory było to koordynowane wewnętrznie, teraz koordynacja ta będzie znacznie utrudniona. Inny problem, to problem budżetu. Kongres spodziewa się przyznać znacznie wyższy budżet tej części biura, która zajmować będzie się deportacją i ściganiem. Ta część, która zajmować się będzie przyznawaniem petycji będzie musiała polegać w znacznej mierze na opłatach za aplikacje imigracyjne, które w związku z tym będą pewnie niebawem podniesione.
Biuro imigracyjne straciło również pozycję dyrektora. Do tej pory INS rządził commissioner, jedna osoba, odpowiedzialna za serwisy imigracyjne w USA. Była to pozycja ważna, z którą liczyli się inni. W tej chwili żadne z wyżej wymienionych biur nie ma nawet tak zwanego Under-Secretary (wice-ministra), który dyrygowałby polityką imigracyjną w USA. Przeciwnie, oba biura mają osobne kierownictwo, z odrębnymi celami i polityką.
Jeśli chodzi o konsulaty i przyznawanie wiz za granicą, to pozostaje to jak do tej pory w gestii Departamentu Stanu i konsuli USA, ale pracownicy nowego biura znajdą się na każdej placówce konsularnej USA za granicą. Zadaniem ich będzie doradzanie i kontrolowanie przyznawania wiz. Wprowadzony został również nowy system komputerowy kontrolujący i zapisujący nie przyznane wizy. Do tej pory system taki nie istniał w ogóle lub istniał tylko na terenie danego konsulatu. Teraz każda osoba, której wiza zostanie odmówiona wprowadzona zostanie do federalnego systemu, którym dzielić się będą wszystkie konsulaty, służby graniczne, nowe biura imigracyjne, CIA i FBI. Osoba, której wiza zostanie raz odmówiona będzie miała dużo mniejsze szanse niż w przeszłości na otrzymanie następnej. Nowe prawo wymaga, aby konsul, który przyzna wizę osobie, której odmówiono wizy poprzednio, wytłumaczył się dlaczego wizę przyznał. Może to spowodować niechęć lub nawet lęk konsuli przed przyznawaniem wizy osobom, którym poprzednio wiz odmówiono. Mimo iż nowe ministertwo nie przejęło przyznawania wiz za granicą, jak widać, będzie miało na nie jednak duży wpływ.
Sądy imigracyjne, na szczęście pozostały tam gdzie były, a więc pod Ministerstwem Sprawiedliwości, i po raz pierwszy, są w zupełnie innym resorcie niż biuro imigracyjne. Sytuację tę zawdzięczamy sędziom imigracyjnym, którzy wytrwale i od wielu miesięcy walczyli, by nie dostać się pod nowe ministerstwo. Ta zmiana jest jedną z niewielu zmian pozytywnych w nowej strukturze imigracyjnej.
Na dzień dzisiejszy wszystkie biura, formularze i opłaty imigracyjne pozostają takie same. Będą się one jednak stopniowo zmieniać przez następne kilka miesięcy. O wszystkich zmianach będę na bieżąco informować.
Jednym z bezpośrednich skutków restrukturyzacji jest moratorium (odroczenie na określony czas) na przyznawanie pobytu stałego w Chicago i innych biurach imigracyjnych. Od dwóch tygodni nowe ministerstwo postanowiło przeprowadzać dodatkowy security check (sprawdzian historii terrorystycznej lub kryminalnej) wszystkich złożonych aplikacji na naturalizację i pobyt stały. W Chicago spowodowało to, że osoby przybywające na inteview na pobyt stały nie otrzymują decyzji tego samego dnia, lecz muszą czekać, aż urzędnik otrzyma pozwolenie na przyznanie aplikacji i przyśle decyzję pocztą. Podobnie, niektóre osoby, które stawią się na przysięgę naturalizacyjną otrzymają zamiast certyfikatu przeproszenie i prośbę o zgłoszenie się w późniejszym terminie. Wszystkie te opóźnienia spowodowane są nową procedurą i zdarzają się niezależnie od okoliczności aplikanta. Proszę więc się nie denerwować, jeśli Państwa petycja nie zostanie przyznana od ręki lub przysięga obywatelska zostanie wstrzymana. Są to nowe opóźnienia, które, miejmy nadzieję, zostaną już niedługo zlikwidowane.
Procedura imigracyjna na pewno ulegnie zmianie. Biuro imigracyjne już uległo restrukturyzacji. Miejmy nadzieję, że pomimo tych ostatnich zmian, Kongres i administracja Busha pamiętają, że Stany Zjednoczone to kraj imigrantów, którzy przybywając z różnych zakątków świata przyczynili się do obecnej potęgi i wagi tego kraju, i bez których kraj ten nie mógł i nie może istnieć.
Życzę Państwu spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku.