Podatkowe przekręty nie są bynajmniej domeną imigrantów. Co roku IRS łapie na oszustwach tysiące rdzennych Amerykanów. Część z nich popełnia przestępstwa świadomie (np. ukrywając część dochodów na zagranicznych kontach), inni - podobnie jak nowo przybyli - padają ofiarą nieuczciwych doradców. Ci ostatni stosują wszystkie możliwe chwyty, naciągając interpretacje prawa podatkowego. Kończy się to zazwyczaj żałośnie - przede wszystkim dla podatnika, który zawsze własnoręcznie podpisuje zeznanie podatkowe. Co roku Internal Revenue Service publikuje tzw. parszywą dwunastkę, czyli listę najczęściej popełnianych przestępstw podatkowych. Warto jej się przyjrzeć bo stanowi ona wskazowkę, na co przede wszystkim zwracać będą uwagę urzędnicy IRS.
1. ‑Transakcje dokonywane w bankach zagranicznych i innych instytucjach finansowych.
Posiadanie konta czy karty kredytowej poza USA nie jest nielegalne, o ile podatnik zgłasza swoje dochody na rozliczeniu podatkowym w Stanach Zjednoczonych. Jednak dokonywanie operacji za granicą w celu ukrycia dochodu przed fiskusem jest przestępstwem podatkowym, na które IRS zwraca coraz baczniejszą uwagę, tym bardziej, że międzynarodowy przepływ gotówki jest także dokładnie badany w ramach walki z terroryzmem i praniem pieniedzy.
2. ‑Kradzież tożsamości.
To przestępstwo polegające na podszyciu się pod inną osobę lub instytucję nie ominęło także fiskusa. IRS wyróżnia tu dwa rodzaje przestępstw:
Doradcy podatkowi posiadający dane swoich klientów potrafią wykorzystać ważne informacje do kradzieży tożsamości;
Przestępcy podszywający się pod jakąś instytucję mogą rozsyłać fikcyjną korespondencję w imieniu IRS w celu zdobycia szczegółowych informacji finansowych, takich jak numery kont bankowych lub kart kredytowych.
Wniosek: IRS doradza podatnikom ostrożny wybór profesjonalisty podatkowego o "nieposzlakowanej opinii" - czytamy w dokumencie.
3. ‑Fałszywe czeki tzw. sight drafts.
Trudno uwierzyć, ale ciągle ten numer przechodzi. Jeden z pomysłów oszustów polega na nadpłaceniu podatków fałszywymi czekami, a następnie wyciągnięciu z IRS zwrotu oczywiście w prawdziwych dolarach.
4. ‑Odszkodowania dla Afro-amerykanów.
Tysiące ludzi zostało nabranych w 2001 roku na oszustwo polegające na deklarowaniu ulg podatkowych dla potomków niewolników. Ofiarami padli przede wszystkim Amerykanie pochodzenia afrykańskiego. Jak zwykle zarobiła na tym grupa oszustów, która deklarowała, że wie więcej od innych o prawie podatkowym. Sporo z nich znalazło się za kratkami, a kara za zgloszenie tzw. slavery reparation wyniosła $500. Mimo skutecznej obławy corocznie notuje się nowe tego typu oszustwa.
5. ‑Brak potrąceń podatkowych od wynagrodzeń.
Oszustwo polega na niepotrącaniu zaliczek podatkowych od pensji pracownikow lub na niepłaceniu tzw. payroll taxes oraz ubezpieczeń od bezrobocia. Podatnicy, którzy podejrzewają, że ich pracodawca nie dopełnia tego obowiązku powinni zadzwonić na numer tel. 800-829-1040.
6. ‑Biznes w domu.
To żelazny numer z repertuaru nieuczciwych doradców. Od podatków odpisuje się osobiste wydatki nie związanie z biznesem, pod pretekstem prowadzenia działalności dochodowej. Tymczasem przepisy podatkowe szczegółowo określają zasady tego rodzaju odpisów.
7. ‑Zapłać podatek - wygraj nagrodę.
Głos w słuchawce telefonicznej informuje o wygraniu nagrody (gotówki, samochodu, łodzi, ekskluzywnej wycieczki). Wystarczy tylko zapłacić od niej podatek dochodowy i już można cieszyć się wygraną. To klasyczne oszustwo, na które wciąż łapią się naiwni. "Zaliczka podatkowa" ląduje w kieszeni dzwoniącego. Gdy naprawdę coś wygramy to wypłacający nagrodę bądź sam potrąca zaliczkę do IRS, bądź wysyła formularz 1099, informujący o wartości wygranej.
8. ‑Specjaliści od "opodatkowania".
Co roku pojawiają się "magicy" oferujący całkowitą ucieczkę od płacenia podatków. Oferta "untax yourself for $49.95" jest klasycznym naciąganiem klienta na popełnienie oszustwa podatkowego. Ostatnio od takich propozycji roi się Internet. Inną wersją takiego samego przestępstwa jest tłumaczenie, że płacenie podatków w USA jest dobrowolne. Sądy wielokrotnie odrzucały już taką interpretację, a oszuści lądowali za kratkami.
9. ‑Zwrot podatków Social Security.
Przestępstwo polega na ogłoszeniu możliwości otrzymania zwrotu części podatków wpłaconych na fundusz emerytalny Social Security. Na czym zarabiają oszuści? Na opłacie manipulacyjnej w wysokości $100 i procentu od odzyskanej kwoty jako wynagrodzenia za wypełnienie wniosku. Oczywiście cała ta operacja jest bezprawna.
10. ‑Duży zwrot za opłatą.
Wystarczy "pożyczyć" nieuczciwemu doradcy swój numer Social Security, albo zgodzić się na otrzymanie od niego fikcyjnego formularza W-2 o fikcyjnych zarobkach i potrącenia podatkowe. Potem tylko trzeba podzielić się zwrotem z inicjatorem oszustwa. Problem w tym, że IRS najpierw łapie nieuczciwego podatnika, w międzyczasie ślad po doradcy całkowicie rozpływa się we mgle.
11. ‑Pożyczanie dzieci.
Tak tak dzieci można sobie pożyczać w celach podatkowych. Chodzi o grupę najmniej zarabiających, starających się o Earned Income Credit (EIC). Mogą oni korzystać z maksimum ulg już deklarując dwójkę dzieci. Numerami Social Security pozostałego potomstwa można się podzielić z kimś innym i podzielić się pieniedzmi. IRS w ostatnim czasie był bardzo wyczulony na tego rodzaju przestępstwa.
12. ‑Wizyta urzędnika IRS w domu.
Oczywiście w celu pobrania zaległych podatków. Audytorzy podatkowi i poborcy powinni najpierw uprzedzić o swojej wizycie i odpowiednio się wylegitymować.
W przypadku podejrzeń, że mamy do czynienia z oszustami podszywającymi się pod pracowników IRS, należy zgłosić przypadek policji lub zadzwonić do Treasury Inspector General Hotline, telefon. 800-366-4484.
Artykuł przedrukowano za zgodą Polskiego Poradnika "Sukces"
Adres: 255 Park Lane; Douglaston, NY 11363