Zaledwie 150 kilometrów oddziela centrum Dubaju od stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich - Abu Dhabi. Dwie godziny jazdy po doskonałej drodze dzieli nas od niewielkiej wysepki, gdzie od 1793 roku zamieszkał klan Nahyan w miejscu znalezienia źródła zdatnej do picia wody, dokąd również przybywały spragnione gazele, zwane po arabsku "dhabi". Nikt wówczas nie był w stanie przewidzieć, że członkowie tej samej rodziny obejmą rządy najbogatszego i największego (67 340 km²) emiratu wchodzącego od 1971 roku w skład Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Mieszka tutaj blisko 4 miliony ludzi, w kraju o jednym z najwyższych na świecie dochodów narodowych. Jest to obecnie jeden z największych regionów wydobycia ropy naftowej, co - wraz z rozsądną polityką rządzących szejków - w zasadniczym stopniu zadecydowało o oszałamiającym bogactwie państwa.
Architektura z Baśni 1001 Nocy
Japoński architekt Katsuhiko Takahashi pomógł w przestrzennym planowaniu stolicy, i pomimo tego, że przewidywał projekt tylko na 40 tysięcy mieszkańców, udało mu się zrealizować wizję supernowoczesnej metropolii. Architektura Abu Dhabi to jest główny magnes przyciągający zagranicznych turystów, a prawdziwymi klejnotami jest meczet Szejka Zayida oraz stylowy hotel Emirate Palace.
Wspomniany meczet można śmiało uznać za najpiękniejszy w świecie arabskim, a jego majestat można docenić osobiście, gdyż "niewierni" również mogą zwiedzać jego przebogate wnętrze. Ponad trzy tysiące robotników pracowało od 1996 do 2007, aby stworzyć wnętrze mierzące 22 tysiące metrów kwadratowych, zdolne pomieścić 40 tysięcy wiernych, o podłodze pokrytej ręcznie tkanym perskim dywanem i najwyższej światowej klasy żyrandolami z kryształów. Do budowy ścian użyto pół-szlachetnych kamieni, marmurów, ceramiki, cennych materiałów dosłownie z całego świata, włącznie z Nową Zelandią, Marokiem, Wielką Brytanią i Chinami... całość sprawia ogromne wrażenie. Równie wspaniałą budowlą jest otwarty dla publiczności Pałac Prezydencki oraz promieniujący przepychem, luksusowy hotel Emirate Palace, nawiązujący do tradycyjnej architektury Arabii.
Korytarze meczetu szejka Zayida, Emirat Abu Dhabi
Poza nowoczesnym obliczem Abu Dhabi absolutnie trzeba zapoznać się z lokalną Starówką, gdzie - podobnie jak w dubajskiej dzielnicy Bastakiya - poznamy styl życia najdawniejszych mieszkańców tego regionu.
Abu Dhabi fascynuje nie tylko architekturą - sportowców przyciągają samochodowe wyścigi na torze Ferrari, miłośnicy sztuki ciągną do "drugiego Luwru", amatorzy pustyni podziwiają oazy w głębi lądu, a fascynaci Nieba spędzą noce w beduińskich namiotach pod rozgwieżdżonym firmamentem. Dodajmy jeszcze możliwości oglądania zgrabnych kobiet podczas kultowego tańca brzucha, okazję do jazdy na wielbłądach po pustyni albo... jeepami po wydmach, a otrzymamy obraz nie do pominięcia w planach naszego poznawania tego cudownego świata! Zapraszam!
Jedna z naszych wspaniałych grup w Abu Dhabi, Emiraty
Z praktycznego punktu widzenia najkorzystniejsze jest jednak zakwaterowanie w samym Dubaju, skąd znacznie łatwiej można zwiedzić najciekawsze przyrodniczo fragmenty Emiratu Abu Dhabi. Tak zwane "safari" na pustyni, to popularna wśród turystów impreza, polegająca na godzinnym przejeździe do obozu pośród malowniczych wydm o czerwonych kolorze. Organizatorzy oferują nam szaleńczą, pełną emocji jazdę Landcruiserami po wydmach i transfer do stylizowanego "obozowiska beduinów", gdzie można poddać swoje dłonie zabiegowi malowania henną, zakosztować wodnej fajki, odbyć przejażdżkę na grzbiecie wielbłąda, zakosztować tradycyjnej kuchni i posłuchać lokalnej muzyki ilustrowanej tańcem brzucha. To wszystko w cenie około 70 dolarów, naprawdę warto. Opcja pozostania na noc w namiotach wydaje się również kusząca, ale osobiście byłem zdegustowany. Liczyłem bowiem na cichą noc o kruczoczarnym nieboskłonie, a tu raptem niebo wypełniały samoloty podchodzące do lądowania na niezbyt odległych międzynarodowych lotniskach zarówno Dubaju jak i Abu Dhabi.
Wielki meczet szejka Zayida, Emirat Abu Dhabi
Natomiast oferta jazdy na cały dzień do oazy Al Ain jest bardzo ciekawa, gdyż ukazuje Emiraty w nieoczekiwanej z Dubaju perspektywy majestatycznych, srogich gór i ukrytych pośród nich oaz, wypełnionych zielenią daktylowych palm. Jeżeli dodamy odwiedzane po drodze targowisko wielbłądów, to stworzymy pełen nowych atrakcji, bogaty we wrażenia dzień. Do zobaczenia na szlakach Arabii!
Na targu wielbłądów
Jeepem po wydmach
Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka
Autor jest zawodowym przewodnikiem i właścicielem biura podróży EXOTICA TRAVEL. Biuro organizuje wycieczki po całym świecie, w tym do Emiratów, od 8 grudnia 2024. Informacje i rezerwacje: EXOTICA TRAVEL, 6773 W. Belmont Ave, Chicago IL 60634. tel. (773) 237 7788, strona internetowa: andrzejkulka.com/destinations/dubaj-oman-abu-dhabi/