Kapary nadają wyrazistości i pikantności potrawom. Świetnie komponują się z drobiem, rybami, owocami morza czy makaronem. Dodaje się je również do sosów, w tym do sosu pomidorowego, do przystawek, a nawet do pizzy. Można je z powodzeniem wykorzystywać jako przyprawę do tatara, śledzi, sałatek marynat…
Kapar to nie owoc nasturcji – jak twierdzą niektórzy – tylko kłująca bylina pochodząca z basenu Morza Śródziemnego i niektórych części Azji. Znana już była w 2000 roku p.n.e., o czym przekonuje nas zapis w epopei sumeryjskiej o Gilgameszu. I chociaż kojarzy się z kuchnią śródziemnomorską, cieszy się popularnością na całym świecie.
Spośród wszystkich gatunków kaparów dwa są trujące. Z pozostałych jadalne są całe rośliny. Pąki stosowane są jako przyprawa, liście je się na surowo, a popiół powstały ze spalenia korzeni jest słony i można stosować go jako zamiennik soli.
Najczęściej używa się marynowanych pąków kaparów, które najpierw moczone są w zalewie solankowej, a potem w zalewie lekko octowanej. Mają one gorzkawy smak, są cierpkie i jednocześnie delikatnie ostre z nutą chrzanu i mocnego pieprzu. Mimo więc niewielkich rozmiarów, kapary mają intensywny smak, który dodatkowo podkreśla marynata.
Można je porównać do zielonych oliwek, ale bardziej ostrych i wyrazistych.
Kapary można dodawać do różnego rodzaju past kanapkowych, na przykład na bazie awokado, suszonych pomidorów czy wędzonych ryb. Bardzo dobrze sprawdzają się jako przekąska na desce serów i do wina. Natomiast nie najlepiej znoszą wysoką temperaturę i pod jej wpływem tracą swój wyjątkowy smak. Najlepiej więc jeść je na zimno, prosto z zalewy lub dodawać pod koniec przygotowywania ciepłych dań.
Z tych zielonych kulek o rożnej wielkości znawcy sztuki kulinarnej przygotowują znakomity sos, który świetnie podkreśli smak mięsa, warzyw czy jajek. Wystarczy ugotować jajka na twardo, rozdrobnić je, dodać do nich majonez, musztardę, kapary, koperek oraz przyprawy do smaku i gotowe!
Do zalet smakowych kaparów warto dodać najważniejsze ich walory – prozdrowotne, wszak dawniej używane były jako środek leczniczy. Dlaczego?
W ponad 80 procentach składają się z wody. Pozostała część to skoncentrowane składniki mineralne (m.in. żelazo, potas, sód), witaminy (A, C, E, K, witaminy z grupy B) oraz saponozydy steroidowe.
Przede wszystkim kapary są źródłem polifenoli, czyli antyoksydantów, które chronią przed nowotworami i spowalniają procesy starzenia się organizmu. Dzięki zawartości rutyny mają działanie uszczelniające i wzmacniające naczynia krwionośne. Ponadto przedłużają działanie witaminy C i ułatwiają organizmowi przyswajanie cennych substancji.
Dodatkowo wspierają działanie układu pokarmowego oraz wątroby. Mają właściwości moczopędne i wykrztuśne. Ograniczają wzdęcia i przeciwdziałają problemom reumatologicznym. Ponadto przyspieszają metabolizm tłuszczów i mają niewiele kalorii (1 łyżka to zaledwie 2 kcal), więc doceniają je osoby na diecie odchudzającej.
Napar z suszonych kaparów korzystnie wpływa na bóle stawów. Można też nim płukać gardło, by pomóc zwalczyć infekcję górnych dróg oddechowych. Kapary wzmacniają odporność i mają działanie przeciwzapalne. Dawniej były uważane za afrodyzjak i wspierały leczenie impotencji u mężczyzn.
W związku z dużą zawartością sodu, nie każdy powinien korzystać z ich dobrodziejstw, nawet w kuchni. Przede wszystkim powinny ich unikać osoby na diecie niskosodowej, osoby z nadciśnieniem i chorobami serca, chorzy na osteoporozę, osoby, którym zatrzymuje się woda w organizmie lub mają niedobory wapnia. Nie powinny ich też spożywać kobiety w ciąży.
Łosoś z sosem kaparowo-cytrynowym
Składniki
- 1 łyżka masła / oliwy z oliwek
- około 750 gramów łososia bez skóry
- sól i pieprz do smaku
- 2 szalotki / połowa cebuli
- 0,25 szklanki octu winnego białego
- 0,26 białego wina
- 0,5 szklanki masła w kawałkach
- 2 łyżki posiekanej pietruszki
- 2 łyżki kaparów z marynaty
- 1 łyżka skórki z cytryny
Przygotowanie
- Upiec łososia w temperaturze 350°F / 180°C z dodatkiem masła lub oliwy, soli i pieprzu (20-25 minut).
- Do niedużego garnka wrzucić cebulę, dodać ocet i wino, gotować do niewielkiej redukcji płynu. Dołożyć masło i 2 łyżki wody, mieszać do rozpuszczenia się masła.
- Dodać pietruszkę, kapary, skórkę z cytryny.
- Wymieszać i polać sosem łososia.
Anna Czerwińska
wielbicielka muzyki klasycznej i dobrej literatury, amatorka gór i namiotu, podglądania życia od kuchni i innych obserwacji wszelkich na własny użytek.
Autorka blogów: o kuchni Stanów Zjednoczonych i… truflach czekoladowych www.amerykanskiekulinaria.com; www.domowetrufle.com
kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.