Odbywający się w Nowym Orleanie karnawał "Mardi Gras' jest słynny nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także na cały świat.
Generalnie rzecz biorąc tradycje karnawałowe wywodzą się jeszcze z czasów starożytnego Rzymu, znanych wówczas jako Luperkalia, Saturnalia lub Bachanalia. Obecnie najsłynniejszy i znany na cały świat karnawał odbywa się w Rio de Janeiro, a na kontynencie Ameryki Północnej w jedynym w swoim rodzaju uroczym i historycznym Nowym Orleanie, zwanym Paryżem Ameryki, gdzie pierwsi niewolnicy zyskując miano „wolni, kolorowi”, dali ujście swej radości przyczyniając się do powstanie jazzu, gdzie na lunch je się hamburgery z masłem orzechowym lub tzw. poor boys popijając kolorowymi drinkami, a z uwagi na bujne życie nocne kolację łatwo pomylić ze śniadaniem.
Zaczyna on się zawsze zgodnie z kalendarzem chrześcijańskim dokładnie 6 stycznia w dzień Trzech Króli i trwa nieprzerwanie od 6 do 8 tygodni, kończąc się w dniu poprzedzającym Środę Popielcową w tzw. „Fat Tuesday", czyli Tłusty Wtorek. Dzień zakończenia karnawału - Tłusty Wtorek - w języku francuskim znaczy Mardi Gras i właśnie te słowa zostały przyjęte jako nazwa całego okresu karnawałowego szaleństwa w Nowym Orleanie. Natomiast najważniejszym i najciekawszym punktem kulminacyjnym tych kilku tygodni, naszpikowanym eksplozją parad i pochodów, apogeum niewyobrażalnych sytuacji i zaskakująco niewiarygodnych pomysłów tysięcy zwariowanych osobników obojga płci, jest ostatni czterodniowy weekend przed Środą Popielcową.
Pierwsze obchody tego karnawału miały miejsce już w połowie XVIII wieku, kiedy bawiono się na wystawnych balach maskowych organizowanych wyłącznie przez mężczyzn. Na tych balach tylko im wolno było kryć swe twarze za maskami i tylko im przysługiwał przywilej proszenia pań do tańca. Po latach orleańskie buntowniczki płci żeńskiej postanowiły organizować własne bale, na których to mężczyznom nie wolno było zakładać masek. Ten przywilej należał do kobiet, które również do tańca prosiły panów.
W 1857 roku powstałą pierwsza oficjalna organizacja odpowiedzialna za organizację parad pod nazwą Mistic Krewe of Comus. Pod koniec XIX wieku w paradach mogli brać udział tylko biali. Wzajemne konflikty interesów, pretensje i żale czarnych niewolników, bogatych białych i przybywających tłumnie nowych emigrantów rozmaitych narodowości przyczyniały się do różnych wybryków i ogólnej anarchii. Tradycją stały się walki w błocie oraz rzucanie błotem w przechodniów i uczestników parad. Dopiero na początku XX wieku na ulice ruszyły kolorowe parady organizowane przez Afro-Amerykański klub Zulu. Wszystkie atrakcje karnawału odbywają się w tonacji kolorów żółci, fioletu i zieleni, a każda parada jest komentarzem do aktualnych wydarzeń społeczno-politycznych. Zgodnie z tradycją obowiązkiem każdego jest zakupienie specjalnie pieczonego na tę okazję kolorowanego ciasta tzw. King Cake. We wszystkich wypiekach ukryta jest figurka dziecka, która symbolizuje dzieciątko Jezus adorowane przez Trzech Króli. Królewskie ciasto musi być obecne na każdej imprezie karnawałowej, a szczęśliwiec, który znajdzie w swoim kawałku figurkę dziecka, zostaje Królem Dnia i ma obowiązek przyniesienia King Cake na następną imprezę. Natomiast ostatni Król Dnia, czyli ten kto dostanie kawałek ciasta z dzieciątkiem podczas ostatniego dnia karnawału zobowiązany jest do pierwszego zakupu Królewskiego Ciasta w roku następnym.
Już w styczniu czuje się tu atmosferę podniecenia, świątecznego nastroju i jakiejś nieokreślonej niezwykłości. Rozpoczyna się szaleństwo cenowe. Na kilka miesięcy wcześniej w promieniu wielu mil od miasta droższe o 200% hotele i motele są już w całości zarezerwowane.
Jedną z głównych atrakcji Mardi Gras jest niezliczona ilość słynnych parad karnawałowych, które odbywają się jedna za drugą. Każda jest innego typu i podąża różnymi ulicami. Wymienię tylko niektóre z nich, jako że nazwy mówią już same za siebie: Argus, Babylon, Hermes, Elks, Sparta, Bohemia, Rex, Bachus, Zulu czy Orfeusz.
Zarówno o karnawale Mardi Gras jak i o wielu innych równie ciekawych i interesujących historiach dowiedzieć się można udając się na 4-dniową autokarową wycieczkę "Indyk pod palmami" w okresie Thanksgiving Day, organizowaną przez biuro Tramp Travel w Chicago, które od 28 już lat prowadzi działalność turystyczną po USA.
Marek Brzeziński
Tel. 414-207-3800
www.tramptravelusa.com