05 września 2024

Udostępnij znajomym:

Nazywają go różnie – kapon, watermelon – ale to nie zmienia jego wartości odżywczych, niezbędnych przez cały rok dla każdego organizmu. Przekonałam się o tym podczas mojej ostatniej podróży do Wyoming, stanu znanego chociażby z Yellowstone czy XIX-wiecznej działalności Buffalo Billa (zapoczątkował amerykańskie rodeo), jednej z najpopularniejszych postaci historycznych Ameryki. Kiedyś o tym opowiem, wszak on sam fikcją (jak podejrzewano) nie jest.

A watermelon ratował wszystkich w czasie upałów w dolinach i podnosił smak szybkich potraw w znacznie ochłodzonych górach. Było pysznie, również dzięki temu letniemu owocowi, który – na szczęście – jest dostępny przez cały rok i warto o tym pamiętać. 

Arbuzy to coś więcej niż słodka letnia uczta. Są one bogate w wodę (92%), odgrywającą kluczową rolę w funkcjonowaniu narządów i regulacji temperatury. Są też doskonalą przekąską dla sportowców, ponieważ zawierają węglowodany dostarczające energii i potas, ważny elektrolit tracony wraz z potem.

Ogromną zaletą arbuza, niewymienianą na większości etykiet produktów spożywczych, jest likopen – a ma go więcej niż jakikolwiek inny owoc czy warzywo. Likopen to przeciwzapalny przeciwutleniacz, obniżający ciśnienie krwi, zapobiegający niektórym rodzajom raka i przyczyniający się do promiennej skóry (porcja 2 filiżanek arbuza zawiera 12,7 miligrama likopenu, co uznano za ilość idealnie wspierającą serce). Warto nadmienić, iż likopen jest składnikiem kremu do skóry, i to nie przypadek. Badania sugerują, że ten przeciwutleniacz może chronić skórę przed szkodliwym promieniowaniem UV.

Ktoś powie – no dobrze, ale co z cukrem w arbuzach? Przecież jest go dużo!

Otóż jest go mniej niż w innych owocach (1 filiżanka – 9 gramów), a poza tym naturalny cukier zawarty w owocach dostarcza energii do normalnych funkcji organizmu, takich jak praca mózgu i narządów. Ponadto inne składniki odżywcze w arbuzie sprawiają, że jest on zdrową częścią diety.

No dobrze, wszystko już wiemy, tylko… jak wybrać dojrzały na słońcu arbuz? Wszystkie wyglądają tak samo!

Najlepiej poszukać żółtej plamy na zielonej skórce. Jest ona również znana jako „plama gruntowa”. To część arbuza, która leżała na ziemi, gdy owoc dojrzewał na słońcu. Można też porównać ich wagę, podnosząc - na przykład - dwa z nich. Ten, który wydaje się cięższy, jest najbardziej dojrzały. 

Mamy arbuza! Po umyciu (zawsze jest brudny, dotykany przez wiele osób…) kroimy go w kostkę, plastry, wedle potrzeb, i zajadamy się pysznym miąższem (jeśli ktoś lubi – biała część skórki jest jadalna!). Albo… przygotowujemy pyszności prozdrowotne.

Sałatka z arbuza, fety i czarnych oliwek

Składniki:

  • 1 mała czerwona cebula, pokrojona w „piórka”
  • sok z 2-3 zielonych cytryn
  • 0,5 szklanki sera feta, pokrojonego w kostkę
  • 4 szklanki arbuza bez skóry, pokrojonego w kostkę
  • 0,5 szklanki czarnych oliwek
  • 4-5 łyżek grubo krojonej natki pietruszki
  • 0,25 szklanki posiekanej świeżej mięty
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • 2 szczypty świeżo mielonego czarnego pieprzu

Przygotowanie:

Cebulę zalać sokiem z cytryny i odstawić na czas przygotowania pozostałych składników.

Wszystkie składniki (poza cebulą i sokiem z cytryn, którą dodajemy na końcu) umieścić w dużej misce, lekko wymieszać i serwować ze świeżym pieczywem.

Notka do przepisu: Można przygotować najróżniejsze kombinacje sałatek, według upodobań smakowych. Najlepiej smakują z serem feta, ale można zmienić go na ulubiony ostry ser żółty w kostkach, biały ser w kostkach… Najlepiej smakują sałatki o wymieszanych przeciwstawnych smakach, też zaostrzone płatkami chili lub cienko pokrojoną papryczką jalapeño.

Sałatka z kurczakiem, arbuzem i pomidorami

Składniki:

  • 2 średnie pomidory, pokrojone w skrzydełka
  • 1 szklanki arbuza bez pestek, pokrojonego w kostkę
  • 0,5 szklanki świeżych malin
  • 0,15 szklanki posiekanej świeżej bazylii
  • 0,15 szklanki oliwy z oliwek
  • 1 łyżka octu balsamicznego
  • 1 szczypta soli
  • 1 szczypta czarnego pieprzu
  • 4 szklanki mieszanki zielonych sałat
  • 2 grillowane piersi kurczaka, pokrojone w plastry

Przygotowanie:

Wszystkie składniki delikatnie wymieszać, dodając więcej octu, soli lub pieprzu do smaku. Z tej ilości produktu można przygotować dwa obfite dania główne lub cztery dania dodatkowe (ze świeżym pieczywem lub bez niego).

Notka do przepisu: Kurczaka można zamienić na wołowego steka na zimno lub indyka, pokrojonego z niewielkie plastry (łatwiejsze do jedzenia). Kilka jagód urozmaici kolorystykę sałatki i doda jej odpowiednich wartości.

Polecam też zimny sok z arbuza z dodatkiem mięty i soku z cytryny zamiast lemoniady z cukrem lub gazowanych napojów. Wartościowych elektrolitów, zawartych w arbuzach nigdy nie za dużo!

Anna Czerwińska
wielbicielka muzyki klasycznej i dobrej literatury, amatorka gór i namiotu, podglądania życia od kuchni i innych obserwacji wszelkich na własny użytek.
Autorka blogów: o kuchni Stanów Zjednoczonych i… truflach czekoladowych www.amerykanskiekulinaria.comwww.domowetrufle.com
kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor