Po setkach kilometrów krajobrazu, który zmęczył nas w Teksasie, przyszło zderzyć nam się z widokami, które na pewno niejedno z Was miało okazję oglądać w słynnym serialu (TV series) “Breaking Bad”, czyli “Welcome to New Mexico”. Najdziwniejszym amerykańskim miastem, jakie odwiedziliśmy, było Albuquerque, w którym widzieliśmy bardzo dużą liczbę bezdomnych, często chorych i zagubionych ludzi, którzy śpią pod sklepem Walmart lub na przystankach autobusowych, a supermarketowy wózek na zakupy służy im jako “walizka” do przemieszczania ich dobytku. Bardzo to smutny widok, szczególnie gdy widzisz młodych ludzi uzależnionych od wszelkich używek, których umysł jest już na innym świecie, a szare komórki są totalnie sprane.
Byliśmy świadkami sytuacji w jednym z Walmartów, kiedy to mężczyzna wjeżdżał na rowerze do supermarketu, żeby zrobić zakupy, a w momencie, kiedy został zatrzymany przez ochroniarza, uznał, że przecież on chce tylko zrobić zakupy. No tak, bo codziennie wjeżdżamy na rowerze do supermarketu, żeby zrobić zakupy? Dla jednych może wydawać się to bardzo zabawną sytuacją, ale widząc jej inną stronę, jest to przerażające…
Stan Nowy Meksyk będzie kojarzył nam się z pustyniami otoczonymi górami, żarem z błękitnego nieba oraz białymi piaskami. Ale jak to “białymi piaskami?” Jest takie miejsce, całkiem niedaleko od wspomnianego Albuquerque, które nazywa się White Sands, jak sama nazwa wskazuje, jest to park, którego białe wydmy otoczone są pięknymi górami. Kolor piasku w kontraście z lazurowym niebem robi ogromne wrażenie i przyznam, że jest to bardzo fotogeniczne miejsce, świetne na oryginalne sesje zdjęciowe, zarówno o wschodzie, jak i zachodzie słońca. Jest kilka szlaków dla backpackerów, którzy chcieliby sprawdzić swoją kondycję, przemierzając kilka kilometrów i docierając do jednego ze schronisk.
Czy można dotrzeć tam samochodem? Jak najbardziej i nie musi być to 4x4. Jest kilka oznaczonych przystanków, gdzie warto się zatrzymać, aby podziwiać piękno natury oraz zorganizować piknik (są również tzw. picnic area).
Czy można wypróbować sandboarding? Oczywiście! Wydmy są wysokie, ale jest to idealne miejsce na zabawę dla całej rodziny oraz grupy przyjaciół.
***
Kolorado - jeden z naszych ulubionych stanów USA z bardzo zróżnicowanym krajobrazem. Podczas podróży nie nadążałam z robieniem zdjęć i kręceniem krótkich filmików. Kolorado to nie tylko zielone wyżynne tereny, kaniony, ale również polodowcowe jeziora, wysokie góry oraz niziny, ale przede wszystkim to dzika natura!
Kiedy już dotarliśmy do Parku Narodowego Rocky Mountain, musieliśmy otworzyć naszą “40-litrową szafę” i wrzucić na siebie cieplejsze ubrania, ponieważ temperatura w nocy w czerwcu spadała prawie do 0, za to podczas dnia czuliśmy się idealnie - ani za ciepło, ani za zimno - umiarkowanie. O poranku rozgrzewała nas ciepła herbatka oraz wschód słońca z widokiem na piękne jezioro, w którym odbijały się korony drzew. To tutaj po raz pierwszy zobaczyliśmy łosie i świstaki oraz chodziliśmy po górach, przebijając się przez śnieg do kolan. Nie było tak wesoło, kiedy trzeba było postawić nogę na topniejącym śniegu, schodząc po stromym szlaku. Jazda bez trzymanki była dodatkową atrakcją, ale na szczęście skończyła się bez uszczerbku na zdrowiu i połamanych kości.
Niesamowite było to, że w Rocky Mountain mieliśmy okazję zobaczyć roślinność na różnych poziomach n.p.m., m.in. zielone polany z rozkwitającymi kwiatami, tundrę, lasy. Mile wspominamy ten park oraz poznanych tam ludzi na szlakach. Park można podzielić na dwie części, wschód i zachód. Obie są warte uwagi i mają świetne trasy do pokonania, zarówno wysoko w górach, jak i na niższych poziomach, nie ryzykując starcia ze śniegiem. Bez jakichkolwiek wątpliwości możemy polecić Wam okolicę Grand Lake, gdzie zobaczycie łosie oraz polodowcowe jeziora, naszym numerem jeden był Emerald Lake, ale należy przygotować się, że dotarcie do niego nie należy do najłatwiejszych, biorąc pod uwagę dużą ilość śniegu, również w lecie.
Magia Parków Narodowych USA jest czymś, czego nie da się opisać w kilku słowach. Każdy z nas ma swoje ulubione miejsca, każdy ma inne gusta, ale jedno jest pewno, piękno tego kraju jest nieocenione!
Dołącz do podróży z nami! Już za tydzień kolejny tekst z serii opowiadań o ludziach. A Ty kogo ostatnio poznałeś/-aś w podróży? Jakie miejsce odwiedziłeś, które zrobiło na Tobie wrażenie? Podziel się z nami swoim doświadczeniem w komentarzu.
Ewelina Orzech
podróżniczka, autorka bloga One Way 2 Freedom
www.oneway2freedom.com