19 grudnia 2019

Udostępnij znajomym:

W ostatnich kilku latach coraz bardziej nasila się trend do zrzekania się obywatelstwa amerykańskiego oraz porzucania „zielonych kart”. Co ciekawe, nie dotyczy to jedynie ultrabogatych osób, w przypadku których informacja o zrzeczeniu się obywatelstwa „ląduje” na pierwszych stronach gazet, ale również mniej zamożnych osób mieszkających i uzyskujących dochody w różnych krajach, którym dokucza konieczność składania przed amerykańskim urzędem skarbowym corocznych deklaracji podatkowych, przedstawiania informacji o stanie majątku i płacenia amerykańskich podatków. Niezależnie od tego, czy głównym motywem zarwania więzów ze Stanami Zjednoczonymi są podatki, podjęcie takiej decyzji zawsze niesie ze sobą konsekwencje podatkowe. Wiele osób błędnie uważa, że po zrzeczeniu się amerykańskiego paszportu lub „zielonej karty” ich stosunki z IRS kończą się automatycznie.

Sekcja 877A kodeksu podatkowego (IRC) nakłada tzw. „exit tax”, a więc „podatek wyjścia” na niektórych byłych obywateli USA i „długoterminowych” rezydentów. Podatek ten jest obliczany od zysku (powyżej kwoty zwolnienia), który byłby uzyskany, gdyby podatnik sprzedał swój majątek według wartości rynkowej („FMV”) na dzień przed ekspatriacją. Tak, więc „exit tax” płacony jest pomimo tego, że tak naprawdę niczego nie sprzedajemy. Obecnie podatek od zysków kapitałowych wynosi 23.8%, w tym podatek dochodowy od inwestycji („net investment tax”). Kto zatem podlega temu podatkowi? Tak zwany „covered expatriate”. W myśl sekcji 877A jest nim były obywatel USA albo długoterminowy rezydent („zielona karta” przez co najmniej 8 lat), którego średni roczny podatek dochodowy netto za pięć lat podatkowych kończących się przed datą ekspatriacji był większy niż np. za 2019 r. 168 tysiące dolarów, którego wartość netto na dzień ekspatriacji wynosi co najmniej 2 miliony dolarów lub który nie poświadczy, że dopełnił swoje wszystkie obowiązki podatkowe za pięć poprzednich lat podatkowych, wypełniając formularz IRS 8854. Ta ostatnia przesłanka jest o tyle istotna, że nawet jeśli podatnik nie przekracza wartości wymienionych w pierwszych dwóch punktach (a więc względnie nie jest bardzo zamożny), niewypełnienie formularza 8854 w odpowiednim czasie spowoduje, że straci status „noncovered expatriate”. Wiele osób, które rezygnują z obywatelstwa amerykańskiego zapomina o tym obowiązku, co wiąże się również z tym, że „w oczach” amerykańskiego urzędu skarbowego nadal traktowane są jako rezydenci podatkowi z obowiązkiem raportowania dochodu z całego świata.

Przepisy powyższej sekcji stanowią, że osoba, która zrzeka się obywatelstwa amerykańskiego lub kończy długoterminową rezydencję w USA, dzieli rok na część, w której była rezydentem podatkowym USA, która kończy się w przeddzień ekspatriacji raportując swój dochód z całego świata oraz część, podczas której nie była rezydentem podatkowym w USA, która rozpoczyna się w dniu zrzeczenia się obywatelstwa i zgłasza jedynie dochody pochodzące ze źródeł amerykańskich. Powyższe oświadczenia o zarobkach składa się odpowiednio na formularzu 1040NR z napisem „Dual-Status Return”, z towarzyszącym mu formularzem 1040, oznaczonym u góry „Dual-Status Statement”. Do formularza 1040NR dołączyć należy formularz 8854, a więc opisaną wcześniej certyfikację o dopełnieniu swoich wszystkich obowiązków podatkowych za pięć poprzednich lat podatkowych.

Należy zwrócić uwagę, że wśród osób zrzekających się obywatelstwa sporo jest tzw. „przypadkowych obywateli” (osoby, które na przykład nabyły obywatelstwo po rodzicach), którzy nie mieszkali ani nie pracowali w Stanach Zjednoczonych, nie mieli pojęcia, że powinni składać zeznania podatkowe w USA i płacić podatek amerykański. Aby pomóc między innymi takim osobom, IRS w ramach swojej ostatniej inicjatywy podjętej we wrześniu tego roku „Relief Procedures for Certain Former Citizens”, zaoferował możliwość zrzeczenia się obywatelstwa bez kwalifikacji na status „covered expatriate” przez osoby, które nie ze swojej winy („non-willful conduct”) nie złożyły rozliczeń podatkowych za ostatnie pięć lat, których majątek nie przekracza dwóch milionów dolarów oraz łączna należność podatkowa za te lata nie przekracza 25,000 tysięcy dolarów. Kwalifikujące się osoby, które wezmą udział w programie i złożą wszystkie zaległe deklaracje podatkowe (łącznie z formami informacyjnymi wynikającymi z raportowania FBAR i FATCA) nie tylko unikną klasyfikacji jako „covered expatriate”, ale również nie będą obciążone ani podatkiem, ani karami wynikającymi z rozliczeń podatkowych za powyższe lata. Widać więc, że polityka urzędu skupiona jest obecnie na próbie wyciągnięcia „noncompliant taxpayers” z ukrycia i danie im szansy na uporządkowanie spraw podatkowych, niż na surowe karanie zwłaszcza w niezawinionych przypadkach. Nie wiadomo natomiast co przyniesie nam przyszłość, bowiem przepisy podatkowe mogą się zawsze zmienić. Wprawdzie w 2008 roku usunięty został przepis mówiący, że osoba, która zrzekła się obywatelstwa po spędzeniu 30 dni w USA automatycznie (z kilkoma wyjątkami) stawała się z powrotem rezydentem USA dla celów podatkowych, ale nie ma przecież gwarancji, że na przykład podobny projekt nie zostanie złożony w przyszłości. Wspomnieć tu można chociażby projekt ustawy (wprawdzie nieprzedstawiony ostatecznie pod walne głosowanie) sponsorowany przez senatorów Reed i Schumer, zakładający zakaz wjazdu do USA byłych obywateli w przypadku udowodnienia im motywu podatkowego w momencie podejmowania decyzji zrzeczenia się obywatelstwa.

Reasumując powyższe analizy łatwo zauważyć, że proces zrzeczenia się obywatelstwa lub porzucenia „zielonej karty” jest wieloetapowy i bardziej skomplikowany niż wielu by się wydawało. Dlatego też, jeżeli ktoś chce prawidłowo zerwać więzi podatkowe ze Stanami Zjednoczonymi musi podejść do kwestii z należytą uwagą, a niejednokrotnie skorzystać z fachowej pomocy eksperta.

Sebastian Wal, EA

Taxes-The Financial Services Corp
Tel. 773-631-2700

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor