24 września 2024

Udostępnij znajomym:

Vivek Ramaswamy przytacza w swej książce Woke S.A. - Cyniczne teorie jako idealny przykład paranoi, która kryje się za konceptem woke, stawiając ten nowy pseudoreligijny, nowy – nie nowy, pomysł utopii społecznej w kontekście drastycznej kompromitacji:

/W tym, co zostało nazwane „Sprawą Grievance Studies”, trio liberalnych naukowców, Helen Pluckrose, Peter Boghossian i James Lindsay z powodzeniem opublikowało kilka celowo absurdalnych prac naukowych w recenzowanych czasopismach z takich dziedzin jak kulturoznawstwo, queer studies, fat studies, race and gender studies i tak dalej. Wśród najciekawszych artykułów znalazł się jeden – wykorzystujący obserwacje z psich parków do pokazania, że psy uczestniczą w kulturze gwałtu – artykuł dowodzący, że mężczyźni mogą ograniczyć zjawisko transfobii, penetrując się analnie seks zabawkami oraz wersja Mein Kampf napisana feministycznym żargonem. Trio miało jeszcze wiele podobnych artykułów do zrecenzowania; cała farsa zakończyła się dopiero po ujawnieniu jej przez dziennikarzy „The Wall Street Journal”.

Rzecz jasna wszystko można sfalsyfikować i skompromitować, nie istnieją przecież teorie niepodważalne i niezmienne. W płynnej rzeczywistości, jaka nas otacza współcześnie, ta oczywista oczywistość jest jeszcze bardziej widoczna. Ale czy należy czepiać się woke i wszystkiego, co za tym ruchem stoi? Vivek Ramaswamy zdecydowanie czepia się korporacji i hipokryzji, jaka stoi za promowaniem woke w życiu krajów zdominowanych przez wielkie pieniądze GAFAM i innych gigantów korporacyjnych. A co z teoriami cynicznymi?

W recenzji zamieszonej na okładce książki Helen Pluckrose i Jamesa Lindsaya czytamy:

„Jeśli „cancel culture” i fałszywe narracje, które zdominowały media i świat nauki, budzą Twoje obawy, że niekontrolowane rozprzestrzenianie się fałszywych przekonań stanowi zagrożenie dla naszej wolności, ta książka jest właśnie dla Ciebie. Czym jest sprawa Grievance Studies?

Czy współczesne renomowane czasopismo naukowe mogłoby opublikować spreparowany artykuł, który jest parafrazą niesławnego Mein Kampf i nazwać go rzetelną pracą badawczą? Czy da się stwierdzić przyczynowość pomiędzy homofobią a postawą wobec homoseksualnych zbliżeń zwierząt domowych? Czy psy są zaangażowane w kulturę gwałtu? Jeśli przyznamy rację części środowiska badaczy nauk społecznych, odpowiedź na te pytania brzmi: tak.

Książka została napisana przez współautorów sławnej prowokacji, tzw. Grievance Studies Affair. W latach 2017–2018 J.A. Lindsay, H. Pluckrose i P. Boghossian przygotowali 21 projektów artykułów, które zgłoszono do publikacji w czasopismach naukowych z obszarów socjologii, kulturoznawstwa i nauk krytycznych. Na skutek prowokacji cztery zostały opublikowane, trzy przyjęto do publikacji, siedem pozostawało na etapie recenzji i oceny. W artykułach celowo dokonano wielu nadużyć, a konsekwencją każdego z nich były równie absurdalne wnioski.

Dlaczego więc czasopisma naukowe zgodziły się na ich publikację? Odpowiedź na to pytanie czeka na Ciebie w tej książce!”

Przyjrzyjmy się niektórym terminom istotnym dla tekstu Cynicznych teorii:

- cancel culture

-  grievance studies

- woke (wokeizm)

- sprawiedliwość społeczna (social justice)

Wszystkie one operują w specyficznym spektrum tematów: postmodernistyczne „cyniczne teorie”: teoria queer negująca płeć biologiczną, teoria postkolonialna negująca fakty historyczne, teoria otyłościowa negująca otyłość jako chorobę, czy teoria neuroróżnorodności, według której ciężkie zaburzenia neurologiczne i psychiczne to objaw „różnorodności neurologicznej”, a nie zaburzenia. Stąd prosta już droga do ostatniego atrybutu tych teorii: są antynaukowe.

Książka „Cyniczne teorie” jest skrajnie recenzowana; od zachwytów po totalne odrzucenie. Totalna krytyka dotyka książkę w artykule „Histeryczna książka prawicowego propagandysty”:

/...ludzie potrzebują reprezentantów i intelektualnych przewodników w rodzaju Lindsay’a, kogoś, kto powie im, że tak, możecie wierzyć w globalny spisek Obudzonych, który chce transować dzieci i prowadzi ich masowy grooming za pomocą czytanek robionych przez drag queens, który chce zniewolić białego człowieka “krytyczną teorią”, który chce promować otyłość jako “równie zdrową”, możecie wierzyć w temu podobne brednie, a mimo to być przyzwoitymi ludźmi, umiarkowanymi centrystami w istocie, wolnymi od “partyjnego lunatykowania”.

Dla takich ludzi “Cyniczne Teorie” to wspaniała książka, swoista współczesna wersja “Protokołów Mędrców Syjonu”, zgrabnie, rzeczowo uzasadniająca lęki przez “woke” i innymi tragediami czyhającymi za “postmodernistycznym” rogiem społecznych zmian. (za:slwstr.substack.com)

Ale są też komentarze znacznie odmienne, które koncentrują się na dystopijnym charakterze woke i zdeformowanej teorii sprawiedliwości społecznej, która w istocie zatraciła sens słowa sprawiedliwość, redukując go do subiektywnego poczucia jakiejś formy indywidualnej frustracji.

Łukasz Sakowski w obszernym artykule zatytułowanym: Postmodernizm niszczy naukę, a „Cyniczne teorie” wyjaśniają jak i dlaczego – pisze:

/Obecnie naprzeciw naprawdę mających trudno w życiu ludzi – niezależnie od koloru, orientacji, płci – wychodzą młodzi, realnie uprzywilejowani, którzy stwierdzają, że są np. „niebinarni”, symbolicznie plując w twarz tym rzeczywiście dyskryminowanym: gejom w Polsce, kobietom w Iranie, dzieciom robotników w Wielkiej Brytanii, ofiarom przemocy domowej gdziekolwiek/.

W istocie jednakowoż, całe zamieszanie i skrajność w odbiorze książki sprowadza się do tego, o czym pisze Vivek Ramaswamy w Woke S.A., a co można zdefiniować jako korporacyjną manipulację i hipokryzję widoczną w działaniach wielkich, ponad narodowych korporacji, które za zasłoną haseł woke i sprawiedliwości społecznej, robią gigantyczną kasę udając, niczym przedstawiciele kościoła czy partii politycznych, moralistów, co jest skandaliczne i obrzydliwe, gdy uświadomimy sobie, że jest tylko zasłona do generowania jeszcze większych korporacyjnych zysków:

„Pod pozorem czynienia dobra, korporacyjni oszuści ukrywają wszystkie podłe rzeczy, które robią każdego dnia. Coca-Cola poprzez sprzedawane przez siebie produkty napędza epidemię cukrzycy i otyłości czarnoskórych amerykanów. Trudna decyzja biznesowa, nad którą firma musi się zastanowić, dotyczy tego, czy zmieni skład w butelce coli. Ale zamiast zmierzyć się z tą kwestią, kierownictwo firmy wdraża szkolenia antyrasistowskie, które uczą pracowników, jak „być mniej białym” i płaci fortunę dobrze sytuowanym konsultantom ds. różnorodności, którzy rozpowszechniają te bzdury. To jest podręcznik Goldmana. To nie dzieje się przypadkowo – jest zamierzone/ (s. 34-35).

Wszystkie cytaty, jeśli nie zaznaczono inaczej, za:
Cyniczne teorie – o tym, jak aktywizm akademicki sprawił, że wszystko kręci się wokół rasy, płci i tożsamości – i dlaczego to szkodzi każdemu z nas, Helen Pluckrose, James Lindsay, wyd. WEI, Warszawa 2022, s.416.

Zbyszek Kruczalak
www.domksiazki.com

 

 

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor