10 września 2016

Udostępnij znajomym:

Konferencja Apple odbyła się 7 września w Bill Graham Civic Auditorium w San Francisco w Kalifornii. Obiekt ten może pomieścić 7 tysięcy osób. Sala jak zawsze wypełniona była po brzegi.

Zaprezentowano między innymi nowego iPhona 7 oraz iPhona 7 Plus. Pojawiła się również nowa generacja AppleWatch oraz bezprzewodowe słuchawki.

Gości ze sceny przywitał Tim Cook, który tradycyjnie rozpoczął swoje przemówienie od przedstawienia kilku istotnych liczb. Pochwalił się między innymi faktem, że usługa strumieniowania muzyki Apple Music dociera już do 17 milionów odbiorców. Okazało się też, że sumaryczna liczba pobrań aplikacji z AppStore wynosi już 140 miliardów. 

Apple Watch Series 2

Nowa wersja Apple Watcha wygląda identycznie jak ta z zeszłego roku, jednak tym razem Apple postanowiło skupić się na funkcjach fitness. Zegarek jest teraz wodoszczelny - wytrzyma nawet zanurzenie na głębokości 50 metrów. W oprogramowaniu pojawią się funkcje śledzenia aktywności podczas pływania. Koncern wymyślił też oryginalny pomysł na pozbywanie się wody z głośniczka, który sam wyrzuca wilgoć.

W środku zegarka znajdziemy nowy dwurdzeniowy procesor, o 50% szybszy od pierwszego Watcha oraz dwukrotnie mocniejszy układ graficzny. Ekran jest dwukrotnie jaśniejszy niż w starszym Watchu. Zgodnie z plotkami, urządzenie stanie się też teraz znacznie bardziej funkcjonalne za sprawą wbudowanego GPS.

Apple Watch Series 2 z pewnością przypadnie do gustu sportowcom, lecz nie przynosi żadnej rewolucji. Zabrakło w nim jakiejkolwiek świeżej funkcji, który mogłaby przykuć uwagę kogoś, kto do tej pory podchodził do Watcha sceptycznie.

Ceny zaczynają się od 369 dolarów

iPhone7

Wbrew plotkom iPhone 7 wygląda inaczej od telefonów z serii 6. Posiada wystający aparat fotograficzny, a jego tylny panel pokrywa aluminium. Urządzenie będzie dostępne w kolorach czarnym, srebrnym, złotym i różowym.

Apple całkowicie przeprojektowało przycisk Home. Nie jest teraz fizycznie wciskany tylko pojemnościowy, ale komfortową obsługę ma zapewnić mu mechanizm Haptic Feedback. Poza tym dostęp do programowania funkcji przycisku otrzymają twórcy zewnętrznych aplikacji.

Kolejna duża zmiana to wytrzymałość - iPhone 7 jako pierwszy w historii urządzeń mobilnych Apple jest wodoszczelny. W standardowym iPhonie 7 zamontowano pojedynczą kamerkę, iPhone 7 Plus otrzymał natomiast dwa aparaty. Dodatkowa druga kamerka w iPhonie 7 Plus ma zapewnić dwukrotny zoom optyczny oraz pomagać w estetycznym rozmywaniu tła na zdjęciach portretowych.

W obu przypadkach aparaty posiadają rozdzielczość 12 Mpix, przysłonę f/1.8 i duże piksele, dzięki którym mają radzić sobie dobrze w trudnych warunkach oświetleniowych.

Apple jak zwykle przedstawia imponujące liczby – aparat jest o 60% szybszy a lampa jaśniejsza o 50%. Poza tym iPhonem wykonamy fotografie RAW. Z przodu zastosowano aparat o rozdzielczości 7 Mpix.

Rozdzielczość ekranów iPhonów pozostawiono bez zmian – 4.7-calowa siódemka wciąż cechuje się rozdzielczością 1334x750 pikseli, a 5.5-calowy Plus oferuje Full HD. Nie obyło się jednak bez ulepszeń – wyświetlacze z 3D Touch są o 25% jaśniejsze od tych znanych z iPhona 6S. Posiadają też szerszą paletę barw.

Sekcja audio także uległa wzbogaceniu – iPhone 7 rzeczywiście jest pod wieloma względami "przodownikiem" ze swojego gatunku. Dostaliśmy w nim głośniki stereo dwukrotnie głośniejsze od poprzedniej generacji smartfona. Tak jak wcześniej przewidywano, zniknął też port miniJack. Słuchawki podłączymy teraz za pomocą złącza Lightning – na szczęście w pudełku z telefonem znajdzie się także przejściówka na miniJacka. Koncern z Cupertino zdecydował się na taką zmianę podobno dlatego, że możliwości Lightning znacznie przekraczają stary standard i otwierają wiele nowych udogodnień. Takie jest przynajmniej oficjalne stanowisko firmy. Niestety nie będziemy w stanie jednocześnie ładować telefonu i słuchać muzyki.

Serce nowych iPhonów to nowy 4-rdzeniowy procesor Apple A10 Fusion. Dwa mocne rdzenie są o 40% szybsze od tych z iPhona 6S, dwa zarezerwowano z kolei dla mniej wymagających zadań – mają za zadanie oszczędzać energię. Na przesadną ekscytację wskazuje również "Fusion" w nazwie. Nie zmienia to natomiast faktu, że wydajność iPhona 7 pozwala ponoć na odpalanie wyjątkowo zaawansowanych graficznie gier, takich jak F1 2016, czy aplikacji, na przykład Adobe Lightroom przy edycji RAW.

Jeśli chodzi o pojemność akumulatora, Apple jak zwykle unikało konkretów. Z danych wynika tylko, że iPhone 7 wytrzyma na jednym ładowaniu o dwie godziny dłużej użytkowania od poprzednika, a iPhone 7 Plus godzinę dłużej niż iPhone 6s Plus.

Koncern pokazał przy okazji AirPods – bezprzewodowe słuchawki douszne.

iPhone 7 w najtańszej wersji kosztuje dokładnie tyle, co jego poprzednik w dniu premiery, czyli 649 dolarów. iPhona 7 Plus kupimy z kolei za 769 dolarów. Cieszy fakt, że Apple zwiększyło w telefonach ilość wbudowanej pamięci – dostępne opcje to 32 GB, 128 GB oraz 256 GB.

Opracował: Daniel Odroniec               
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor