----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

20 marca 2023

Udostępnij znajomym:

Zbliża się Wielkanoc, więc z zakurzonych zakamarków internetu wyciągane są i odgrzewane ciekawostki z tym świętem związane. Dowiadujemy się więc na przykład, dlaczego to akurat zając przynosi kolorowe jajka, zwykle z czekolady, co oczywiście jest nielogiczne, chyba, że zna się pogańskie obrzędy germańskie, ale nawet one do końca nie wyjaśniają tego powiązania.

Albo poznajemy etymologię nazwy tego święta... bo o ile polska Wielkanoc jest zrozumiała, to występujący w języku angielskim Easter już nie. Okazuje się, że święto nazwane tak zostało na cześć anglosaskiej bogini Eostre, która była przedstawiana jako Bogini Płodności, Świtu i Światła. Wiedział ktoś o tym?

Albo grzecznie przypomina nam się, że w Niemczech jakikolwiek taniec w Wielki Piątek jest zakazany, nielegalny, niedozwolony po prostu. Szkoda, bo pewnie wiele osób planowało za miesiąc muzyczne wygibasy w centrum stolicy Brandenburgii.

Dowiadujemy się również, iż w stanie Illinois nie wolno malować kurzych piskląt na żaden kolor, a następnie oferować ich na sprzedaż, wystawiać na widok publiczny i robić czegokolwiek, co im niemiłe. Niefarbowanym można. Zresztą, małych króliczków i zajączków, gąsek i kaczuszek też nie wolno farbować z jakiegokolwiek powodu. Nawet, a może zwłaszcza, z okazji Wielkanocy. Zakaz zrozumiały, bo malowanie młodych stworzeń na zielono lub w kratkę to czyn barbarzyński, a skoro takie prawo zostało przyjęte, to pewnie zdarzało się to w przeszłości.

Czytamy to wszystko i nagle zaczynają pojawiać się w tych samych zakątkach internetu inne odświeżane informacje i ciekawostki, w tym dotyczące na przykład istniejących, ale mało znanych praw. Jak choćby o tańcu w Wielki Piątek lub malowanych pisklętach. Ale nie tylko. Jak się nad tym zastanowimy, to musimy dojść do wniosku, że czytając kodeks prawny danego kraju, regionu lub miasta, dużo możemy się dowiedzieć na temat upodobań, charakteru i moralności jego mieszkańców. Co pomyśleć o społeczeństwie, które zakazuje spuszczać wody w toalecie po 10 wieczorem, albo nakazuje kobietom noszenie stanika w klimatyzowanych pomieszczeniach? Co innego, gdy policjant jest prawnie zobligowany do złożenia pisemnego raportu na temat wszystkich przyjętych od kierowców łapówek. Zakazu ich przyjmowania nie ma, trzeba tylko się z nich wyspowiadać.

Takich praw, utrzymywanych wciąż z różnych powodów, są tysiące na całym świecie. Czemu one służą? Okazuje się, że w kilku miejscach karaniu winnych, bo są tam ciągle przestrzegane. Jednak większość nie służy niczemu, może poza rozrywką dla czytających i odwracaniem naszej uwagi od spraw ważniejszych. No bo ile znacie miejsc, w których odprawia się nabożeństwa z udziałem... gadów. Widocznie w Kentucky był to problem, skoro taki zakaz się pojawił. Dziś w tamtejszych kościołach nie uświadczysz krokodyli, żółwi, jaszczurek i węży. Nie wiem jak ze żmijami... Zresztą, to ten sam stan, w którym dopiero 5 lat temu zakazano małżeństw dzieci. A nawet wtedy podczas głosowania w legislaturze 3 osoby były przeciwne, a jedna wstrzymała się od głosu. Taki stan, gdzie obecność gada na kazaniu uznana została za niedozwoloną na 76 lat przed uznaniem małżeństw dzieci za niestosowne i szkodliwe.

Zresztą wiele z tych zapisów wiąże się z religią i kościołem. Zrozumiałe, bo im dalej w przeszłość, tym wpływy i władza kościoła były większe, a niepoważne traktowanie albo wręcz naśmiewanie się z religijności było surowo karane. Dlatego w Alabamie do dziś obowiązuje prawo zakazujące przebierania się w szaty kleru osobom świeckim. Dotyczy to wszystkich religii, wyznań i denominacji. Złamanie zakazu, czyli na przykład przebranie się w Halloween za zakonnicę, to 500 dolarów grzywny, do roku więzienia, lub 500 plus cela.

Skupmy się na innych stanach, bo zawsze istnieje możliwość, iż w jednym z nich wylądujemy. Jeśli będzie to Michigan, to nie spożywajmy alkoholu w pociągach. Jest to tam czyn karalny. Możemy natomiast robić to w Minnesocie, nie tylko w pociągu, ale w każdym innym miejscu. Stan ten ma niespotykane nigdzie indziej prawo mówiące, że nie można być oskarżonym o pijaństwo. Nigdzie, nawet w miejscu publicznym. Co ciekawe, to nie jest jakieś prawo sprzed 100 lat, ale uchwalone całkiem niedawno, w 1985 r. Oczywiście słowo "niedawno" ma różne znaczenie dla każdego pokolenia.

A wiecie, że w całym stanie Nowy Jork noszenie masek na twarzy przez ludzi w grupach było przez 200 lat nielegalne? Uznawano to za kryminalne wykroczenie. Prawo to zniesiono dopiero po wybuchu pandemii specjalnym rozporządzeniem (N.Y. Penal Law 240.35(4)).

W Ohio przestępcy mogą się zrelaksować w każdą niedzielę i w Święto Niepodległości. Stan ten zakazuje aresztowań w te dni. Serio. Tamtejsza legislatura ma się tym wkrótce zająć...

Wiem, każdy słyszał o tego typu prawach, pewnie zna ich znacznie więcej niż podanych tu przykładów. Te były wesołe, śmieszne czasami.

Ale są też inne, które sprawiają, że czyn moralny staje się nielegalny, a niemoralny popełniany jest w świetle prawa. Albo te, które na siłę starają się wybielić społeczeństwo lub je z czegoś oczyścić. Znacie takie?

Miłego weekendu.

Rafał Jurak
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor