Kathy Knapp zostawiła swoje uporządkowane życie w Dallas (Texas), by na pustyni New Mexico, w zapomnianym zakątku świata, w zakurzonym miasteczku Pie Town zacząć piec paje owocowe.
W małym miasteczku, gdzie nie ma świateł drogowych, stacji benzynowej, sklepu czy motelu, jedno jest z całą pewnością - wszyscy jednakowo lubią amerykańskie paje.
Kathy Knapp zostawiła swoje uporządkowane życie w Dallas, by na pustyni Nowego Meksyku, w zapomnianym zakątku świata, w zakurzonym miasteczku Pie Town zacząć piec paje owocowe. Dlaczego? Chciała odnaleźć siebie... a innym dać ulubiony deser Amerykanów.
„Była ze mną Mama, dojechała z Kalifornii. To ona piekła te cuda. Ja jestem fotografem i nie miałam pojęcia, jak to będzie. Po dwóch latach okazało się, że Mama ma kłopoty z oddychaniem - tutejszy klimat bardzo Jej dokuczał. Musiała wyjechać. Stanęłam przed dylematem. Kto będzie piekł paje? Około 60 mieszkańców w miasteczku i nie bardzo jest ktoś do pomocy, pożyczka bankowa do spłacenia, do najbliższych miasteczek po 25 mil w każdym kierunku... Klientów bardzo mało... Powiedziałam sobie - dam radę. Nauczę się i może nauczę jeszcze kogoś... Mama tłumaczyła mi przez telefon, co i jak. Jestem tu już około dwudziestu lat, piekę paje...”
Zaskakująca historia Kathy jest tematem filmu dokumentalnego (światowa premiera w 2014 roku), nagrodzonego obecnie dziewięcioma nagrodami, o znamiennym tytule "Pie Lady of Pie Town".
„Nie mamy nic innego” - mówi Kathy. „Tylko zimne napoje, kawa i paje. Jest wspaniale. Czuję się tutaj znakomicie. Na brak klientów też nie narzekam. Czasem pokonują dziesiątki mil, by przyjechać do Pie Town. Tradycja tego miasteczka kiedyś zaginęła, teraz znowu istnieje. Zapraszam.”
Paj - kruche ciasto wypełnione czym się da... Dla Amerykanów istna fantazja... Kathy piecze je z owocami z tamtejszych farm, ale niezwykle popularne w Stanach są zamknięte z nadzieniem mięsnym, będące daniem obiadowym. „Sama nie wiem, dlaczego paje są tak popularne. Przecież to proste kruche ciasto z czymś w środku” - mówi Kathy. „Nie wiem, czy jechałabym tak daleko, by zjeść kawałek paja... Ale bardzo mnie to cieszy...”
Nie chodzi o kawałek ciasta w jakiejkolwiek postaci, tylko o tradycję, atmosferę, nazwę miejscowości, charakterystyczną muzykę z miejscowymi muzykantami. Wszystko razem tworzy swoistą, smaczną atrakcję, również turystyczną...
Specjalistki od wypieków nigdy nie pomylą pai z tartą... A czy w ogóle można je pomylić?
Tarta jest niska, otwarta, o równych bokach, słodka lub słona, z cienkim ciastem tylko na spodzie, zapiekana lub upieczona przed wypełnieniem nadzieniem. Ponadto... jest elegancka, dopracowana, serwowana często podczas najróżniejszych przyjęć. Jej ciasto, bogate w składniki, jest dosyć twarde, kruszące się, chrupiące.
Paj (Pie) jest wyższy od tarty, zwężający się ku dołowi, słodki lub słony, z grubszym ciastem od spodu i od góry (nie jest to regułą). Ciasto jest bardziej puszyste, miękkie, lekko chrupiące, nie zapiekane przed wypełnieniem farszem (znowu: nie jest to regułą). Zwykle jest to wypiek domowy, mniej dopracowany zewnętrznie, kruszący się podczas krojenia...
I wiemy już wszystko... Więc jakie są różnice? Niewielkie.
Dzisiaj jeszcze krótki przepis na amerykańską szarlotkę, czyli Apple Pie. Jest tak popularny, że nawet można znaleźć to danie specjalnie spreparowane dla wędrowiczów po górach. Dolewa się tylko wody i zapach jabłek rozchodzi się wśród skał, na lodowcach, przyciąga też nosy niedzwiedzi w Yellowstone...
Paj jabłkowy Babci Ople
(Apple Pie by Grandma Ople)
składniki na ciasto:
350 gram mąki pszennej
4 gramy soli
14 gram białego cukru
226 gram niesolonego masła, schłodzić i pokroić na kawałki
60 - 120 mililitrów lodowatej wody
do przygotowania nadzienia:
113 gram niesolonego masła
45 gram pszennej mąki
60 mililitrów wody
100 gram białego cukru
100 gram brązowego cukru
8 dużych kwaskowych jabłek (około 1,5 kilograma Granny Smith)
przygotowanie:
- zagnieść ciasto z podanych składników, zawinąć w folię i chłodzić w lodówce około 30-60 minut,
- podzielić ciasto na dwie części, rozwałkować, jedną w nich wyłożyć blaszkę na paj,
- rozgrzać piekarnik do 425 stopni F,
- w małym garnku rozpuścić masło, mieszając dodać mąkę (zrobi się kleik), wodę, biały i brązowy cukier, doprowadzić do wrzenia; odstawić do przestygnięcia,
- na przygotowaną blaszkę na paj wyłożyć pokrojone jabłka tak, by wypełnić całą powierzchnię,
- jabłka przykryć pozostałą częścią ciasta, skleić brzegi,
- na środku ciasto rozciąć i przez powstałą dziurkę powolutku, ostrożnie wlać mieszankę cukrową, tak, by nie wylała się na zewnątrz,
- piec 15 minut w rozgrzanym piekarniku; zredukować temperaturę do 350 stopni F i piec kolejne 35-45 minut, aż powierzchnia ciasta będzie złoto-brązowa (jednak nie przypalona). Przestudzić około 30 minut. Podawać na ciepło lub na zimno z dodatkiem lodów waniliowych (opcjonalnie).