Wrzesień to miesiąc świadomości na temat groźnej infekcji zwanej sepsą, gdy cała społeczność medyczna oraz organizacje reprezentujące pacjentów i edukatorów zdrowotnych w Stanach Zjednoczonych wspólnie podejmują działania mające na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat tego zagrożenia.
Ta potencjalnie śmiertelna reakcja organizmu na infekcję wciąż pozostaje zbyt mało znanym problemem. Tylko 65% osób w USA słyszało kiedykolwiek o tej groźnej chorobie, dotykającej 1,7 miliona osób rocznie i powodującej śmierć aż 350 000 dorosłych pacjentów.
Co więcej, sepsa jest trzecią, po chorobach serca i nowotworach, główną przyczyną zgonów w Stanach Zjednoczonych. To alarmujące dane, które podkreślają wagę podnoszenia świadomości na ten temat.
Czym jest tak naprawdę sepsa? To skrajna, zagrażająca życiu reakcja organizmu, będąca efektem zakażenia, która może doprowadzić do poważnego uszkodzenia tkanek, niewydolności narządów, a nawet śmierci poszkodowanego. Wczesne rozpoznanie objawów i natychmiastowe wdrożenie leczenia są kluczowe dla uratowania zdrowia, a nierzadko także życia pacjenta. Jak podkreśla w rozmowie z Fox News Selena Gilles, profesor kliniczny i prodziekan w New York University Rory Meyers College of Nursing, zasiadająca w radzie doradczej Sepsis Alliance, świadomość społeczna na temat sepsy ma ogromne znaczenie i udowodniono, że może dosłownie uratować życie.
Do najczęstszych objawów sepsy należą: wysoka gorączka, przyspieszony puls, szybki oddech, splątanie (zaburzenia myślenia), a także uczucie silnego bólu, dyskomfortu oraz duszność. W przypadku osób z grup ryzyka, takich jak osoby starsze czy z obniżoną odpornością, szczególnie niepokojąca powinna być utrzymująca się gorączka, zwłaszcza gdy towarzyszy jej złe samopoczucie. Nie można też bagatelizować symptomów, takich jak uczucie przemęczenia czy senność, które mogą być wczesnym sygnałem rozwijającej się sepsy, nawet bez wyraźnych dolegliwości ze strony układu oddechowego.
Warto wiedzieć, że sepsa może pojawić się praktycznie po każdej infekcji - począwszy od drobnego zadrapania, poprzez zabieg stomatologiczny, aż po poważniejsze zabiegi chirurgiczne. Powszechnym błędnym przekonaniem jest, że sepsa dotyka jedynie osoby przebywające w szpitalu lub niedawno z niego wypisane - około 87% przypadków sepsy zaczyna się jeszcze zanim pacjent trafi do szpitala. Sepsa nie jest też chorobą, która dotyka wyłącznie osoby z osłabioną odpornością - może zaatakować praktycznie każdego.
Sepsa może rozwinąć się błyskawicznie, bo już w ciągu zaledwie kilku godzin. Dlatego eksperci radzą, aby w razie jakichkolwiek niepokojących objawów szybko zapamiętać i zastosować akronim "TIME":
T - Temperature (temperatura ciała wyższa lub niższa od normy) I - Infection (rozpoznawanie oznak i objawów infekcji) M - Mental decline (splątanie, senność, trudności z wybudzeniem) E - Extremely ill (silny ból, dyskomfort, duszność)
Leczenie sepsy. Opiera się ono przede wszystkim na szybkim podaniu antybiotyków, uzupełnianiu płynów, a w ciężkich przypadkach niekiedy również zastosowaniu respiratora lub interwencji chirurgicznej. Kluczowe znaczenie ma jak najszybsze zidentyfikowanie przyczyny infekcji, która doprowadziła do rozwoju sepsy. Dlatego lekarze zgodnie apelują, by w razie jakichkolwiek podejrzeń wystąpienia tej groźnej choroby niezwłocznie zgłosić się po pomoc medyczną.
Zapobieganie. Aby uniknąć ryzyka zakażenia sepsą, warto przestrzegać podstawowych zasad higieny, dokładnie dezynfekować wszelkie rany, a w przypadku osłabionej odporności, unikać kontaktu z osobami chorymi. Należy również stosować się do zaleceń lekarza, który w razie infekcji przepisze odpowiednie leczenie. Nie można się przeciw sepsie zaszczepić, mimo pojawiających się od czasu do czasu takich informacji, gdyż szczepionki przeciwko sepsie nie istnieją. Można natomiast zaszczepić się przeciwko niektórym bakteriom ja wywołującym.
Warto dodać, że o ile w Europie (ok. 150 tys. przypadków śmiertelnych rocznie) od 2016 roku dostępne jest urządzenie pozwalające szybko wykrywać markery sepsy, o tyle w Stanach Zjednoczonych technologia ta nie została zaaprobowana przez FDA i jest jeszcze niedostępna. W tym roku firma technologiczna prenosis otrzymała jednak zgodę FDA na zastosowanie oprogramowania diagnostycznego opartego na sztucznej inteligencji, które jest podpięte do danych szpitalnych. Narzędzie nazwane Sepsis ImmunoScore, wykorzystuje 22 różne parametry, takie jak temperatura, tętno i liczba płytek krwi, aby pomóc lekarzom ocenić ryzyko wystąpienia sepsy u pacjenta.
na podst. foxnews, cnbc, medonet, wikipedia
rj