06 września 2024

Udostępnij znajomym:

To wystarczająca ilość odpadów każdego roku - około 52 milionów ton metrycznych - aby wypełnić nowojorski Central Park odpadami plastikowymi tak wysokimi jak Empire State Building, według naukowców z University of Leeds w Wielkiej Brytanii. Przebadali odpady wytwarzane lokalnie w ponad 50 000 miast i miasteczek na całym świecie na potrzeby badania opublikowanego w środowym czasopiśmie Nature.

Badanie dotyczyło plastiku, który trafia do otwartego środowiska, a nie plastiku, który trafia na wysypiska śmieci lub jest prawidłowo spalany. Autorzy badania stwierdzili, że w przypadku 15% populacji świata rząd nie zbiera i nie utylizuje odpadów - to główny powód, dla którego Azja Południowo-Wschodnia i Afryka Subsaharyjska produkują najwięcej odpadów plastikowych. W badaniu uwzględniono 255 milionów ludzi w Indiach.

Lagos w Nigerii wyemitowało najwięcej zanieczyszczeń plastikowych ze wszystkich miast, według autora badania Costasa Velisa, profesora inżynierii środowiska w Leeds. Inne największe miasta zanieczyszczające plastikiem to New Delhi; Luanda w Angoli; Karaczi w Pakistanie i Al Qahirah w Egipcie.

Indie są światowym liderem w generowaniu zanieczyszczeń plastikowych, produkując 10,2 miliona ton rocznie (9,3 miliona ton metrycznych), ponad dwa razy więcej niż kolejne kraje o największym zanieczyszczeniu, Nigeria i Indonezja. Chiny, często oczerniane za zanieczyszczenie, zajmują czwarte miejsce, ale robią ogromne postępy w ograniczaniu odpadów, powiedział Velis. Innymi największymi trucicielami plastiku są Pakistan, Bangladesz, Rosja i Brazylia. Te osiem krajów odpowiada za ponad połowę zanieczyszczenia plastikiem na świecie, zgodnie z danymi badania.

Stany Zjednoczone zajmują 90. miejsce pod względem zanieczyszczenia plastikiem z ponad 52 500 tonami (47 600 tonami metrycznymi), a Wielka Brytania 135. miejsce z prawie 5 100 tonami (4 600 tonami metrycznymi), zgodnie z badaniem.

W 2022 r. większość krajów świata zgodziła się na zawarcie pierwszego prawnie wiążącego traktatu dotyczącego zanieczyszczenia plastikiem, w tym oceanów. Ostateczne negocjacje w sprawie traktatu odbędą się w listopadzie w Korei Południowej.

W badaniu wykorzystano sztuczną inteligencję, aby skupić się na plastikach, które zostały nieprawidłowo zutylizowane - około 57% zanieczyszczenia - lub po prostu wyrzucone. W obu przypadkach niezwykle małe mikroplastiki, czyli nanoplastiki, zmieniają problem z wizualnej uciążliwości na plażach i problemu życia morskiego w zagrożenie dla zdrowia ludzi, powiedział Velis.

W tym roku kilka badań przyjrzało się, jak powszechne są mikroplastiki w naszej wodzie pitnej i tkankach ludzi, takich jak serca, mózgi i jądra, a lekarze i naukowcy nadal nie są pewni, co to oznacza w kontekście zagrożeń dla zdrowia ludzi.

"Mamy już ogromny problem z ich rozprzestrzenianiem. Znajdują się w najbardziej odległych miejscach... szczytach Everestu, w Rowie Mariańskim w oceanie, w tym, co oddychamy, co jemy i co pijemy” - powiedział Velis.

Nazywał to „problemem każdego” i takim, który będzie prześladował przyszłe pokolenia.

Zewnętrzni eksperci obawiają się, że skupienie się badania na zanieczyszczeniu, a nie na ogólnej produkcji, zwalnia przemysł tworzyw sztucznych z odpowiedzialności. Produkcja tworzyw sztucznych emituje duże ilości gazów cieplarnianych, które przyczyniają się do zmiany klimatu.

„Ci ludzie zdefiniowali zanieczyszczenie plastikiem w znacznie węższy sposób, jako po prostu makroplastiki, które są emitowane do środowiska po konsumentach, a to grozi utratą koncentracji na górnym biegu rzeki i powiedzeniem: hej, teraz musimy tylko lepiej zarządzać odpadami” - powiedział Neil Tangri, starszy dyrektor ds. nauki i polityki w GAIA, globalnej sieci organizacji pracujących nad inicjatywami na rzecz zerowej ilości odpadów i sprawiedliwości środowiskowej. „To konieczne, ale to nie jest cała historia”.

Theresa Karlsson, doradca naukowy i techniczny International Pollutants Elimination Network, innej koalicji grup orędowniczych ds. środowiska, zdrowia i odpadów, nazwała ilość zanieczyszczeń zidentyfikowaną w badaniu „alarmującą” i powiedziała, że pokazuje ona, że ilość plastiku produkowanego obecnie jest „niemożliwa do opanowania”.

„Badanie to podkreśla, że nieodebrane i niezarządzane odpady z tworzyw sztucznych są największym czynnikiem przyczyniającym się do zanieczyszczenia plastikiem i że priorytetowe traktowanie odpowiedniego gospodarowania odpadami ma kluczowe znaczenie dla zakończenia zanieczyszczenia plastikiem” — powiedział w oświadczeniu Chris Jahn, sekretarz rady Międzynarodowej Rady Stowarzyszeń Chemicznych. W negocjacjach traktatowych branża sprzeciwia się ograniczeniu produkcji plastiku.

Organizacja Narodów Zjednoczonych prognozuje, że produkcja plastiku prawdopodobnie wzrośnie z około 440 milionów ton (400 milionów ton metrycznych) rocznie do ponad 1 200 milionów ton (1 100 milionów ton metrycznych, mówiąc, że „nasza planeta dusi się plastikiem”.

jm

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor