30 grudnia 2024

Udostępnij znajomym:

Donald Trump zasugerował, że Stany Zjednoczone mogą stanąć w obliczu „depresji”, krytykując porozumienie w sprawie pułapu zadłużenia, zawarte przez byłego przewodniczącego Izby Reprezentantów Kevina McCarthy'ego.

Prezydent-elekt, któremu nie udało się doprowadzić do uwzględnienia klauzuli podnoszącej pułap zadłużenia w ustawie o tymczasowym finansowaniu rządu, uchwalonej przez ustawodawców na początku tego miesiąca, stwierdził w mediach społecznościowych w niedzielę, że demokraci „woleliby 'depresję', dopóki szkodzi ona Partii Republikańskiej”.

Trump wezwał ustawodawców do rozwiązania tej kwestii, zanim Joe Biden zakończy swoją kadencję.

Kongres zawiesił pułap zadłużenia do 1 stycznia 2025 r. na mocy umowy z 2023 r., ale ustawodawcy będą musieli podjąć działania w 2025 r. — prawdopodobnie po powrocie Trumpa do urzędu — aby ponownie podnieść limit zadłużenia, aby zapobiec niewypłacalności Stanów Zjednoczonych ze swoich zobowiązań.

Ustawodawcy zawsze potrafili na czas podnieść pułap zadłużenia, ponieważ w przeciwnym razie rząd nie byłby w stanie wywiązywać się ze swoich zobowiązań — co, jak powszechnie zgadzają się ekonomiści, miałoby tragiczne konsekwencje gospodarcze.

Ekonomiści ostrzegali wcześniej, że nawet zbliżenie się do sytuacji niewypłacalności mogłoby wywołać recesję.

Po tygodniach negocjacji latem 2023 r. ustawodawcy uchwalili ustawę o odpowiedzialności fiskalnej, która zawiesiła limit zadłużenia kraju do 1 stycznia 2025 r.

Pułap zadłużenia, czyli limit zadłużenia, to całkowita kwota pieniędzy, jaką rząd USA może pożyczyć, aby wywiązać się ze swoich istniejących zobowiązań prawnych. Według Departamentu Skarbu dług publiczny wynosi obecnie około 36 bilionów dolarów.

Po 1 stycznia Departament Skarbu może użyć tego, co nazywa „nadzwyczajnymi środkami”, aby zapewnić, że Stany Zjednoczone będą wywiązywać się ze swoich zobowiązań.

W liście do liderów Kongresu w piątek Sekretarz Skarbu Janet Yellen stwierdziła, że jej agencja może musieć zacząć podejmować „nadzwyczajne środki” już od 14 stycznia, aby zapobiec niespłacaniu długu przez Stany Zjednoczone.

Wezwała prawodawców do „działania w celu ochrony pełnego zaufania i zaufania Stanów Zjednoczonych”.

Niektórzy ekonomiści oszacowali, że te środki mogą przesunąć termin podniesienia pułapu zadłużenia na czerwiec 2025 r. — czego Trump chce uniknąć, ponieważ będzie to jego prezydentura i może wpłynąć na jego agendę.

Trump domagał się, aby przepis o podniesieniu lub zawieszeniu limitu zadłużenia został uwzględniony w ustawie uchwalonej na początku grudnia, mającej zapobiec zamknięciu rządu. Republikańscy ustawodawcy zgodzili się, ale ustawa nie przeszła w głosowaniu w Izbie Reprezentantów.

Ostatecznie Joe Biden podpisał ustawę 21 grudnia, która finansuje rząd na obecnym poziomie do 24 marca bez przepisu o limicie zadłużenia.

Trump krytykuje decyzję o podniesieniu limitu zadłużenia

Donald Trump opublikował w niedzielę na platformie Truth Social krytyczny wpis dotyczący limitu zadłużenia. Odnosił się do działań poprzedniego Przewodniczącego Izby Reprezentantów, nazywając go „dobrym człowiekiem i swoim przyjacielem”, ale jednocześnie określając podjętą decyzję jako „jedną z najgłupszych politycznych decyzji w ostatnich latach”.

Nawiązując do roku 1929, kiedy rozpoczęła się Wielka Depresja, Trump dodał: „To był problem Bidena, nie nasz. Teraz staje się naszym problemem. Nazywam to '1929', bo demokraci nie dbają o to, w co może zostać wpędzony nasz kraj. W rzeczywistości woleliby 'depresję', jeśli tylko zaszkodziłaby Partii Republikańskiej”.

Były prezydent zaapelował również o natychmiastowe działania: „Demokraci muszą zostać zmuszeni do głosowania w tej zdradzieckiej sprawie TERAZ, podczas administracji Bidena, a nie w czerwcu. To oni powinni być obwiniani za ten potencjalny kryzys, a nie republikanie!”.

Co dalej?

Republikanie przejmą kontrolę nad obiema izbami Kongresu od 3 stycznia, ale nie jest jasne, czy zagłosują w sprawie limitu zadłużenia przed objęciem urzędu przez Trumpa 20 stycznia.
Jeśli Departament Skarbu zacznie stosować nadzwyczajne środki do połowy stycznia, będzie w stanie wywiązywać się ze swoich zobowiązań przez kilka miesięcy, zanim Kongres będzie musiał zająć się tą kwestią.

jm

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor