Wraz z papierem toaletowym, środkami do dezynfekcji rąk i artykułami spożywczymi, ze sklepowych półek znika żywność i zabawki dla zwierząt domowych.
Według najnowszych danych sprzedaż karmy dla psów wzrosła o 54%, a pożywienia dla kotów o 52% w tygodniu kończącym się w ostatnią sobotę, w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Sprzedaż artykułów dla zwierząt wrosła w tym samym czasie o 24%.
Firma General Mills, producent Cheerios, która jest także właścicielem marki karmy dla zwierząt domowych Blue Buffalo, odnotowała wzrost sprzedaży w ubiegłym tygodniu.
"Ludzie kochają swoje zwierzaki i chcą się nimi odpowiednio zająć" - powiedział dyrektor generalny General Mills, Jeff Harmen ing.
Analitycy twierdzą, że zwierzęta nie jedzą więcej niż kiedyś, ale ich właściciele wpadają w panikę, kupując większe ilości karmy u dużych sprzedawców detalicznych, takich jak Walmart czy Costo, a także sklepach zoologicznych typu Petco, które pozostały otwarte. Petco poinformowało, że sprzedaż wzrosła, a klienci robią zapasy niezbędnych produktów. Rzecznik bronił decyzji firmy o tym, aby sklepy pozostały otwarte podczas kryzysu, nawet gdy wielu innych sprzedawców detalicznych decyduje się na zamknięcie, zauważając, że wyspecjalizowani sprzedawcy, tacy jak Petco, odpowiadają za prawie jedną trzecią sprzedaży karmy dla psów i kotów w Stanach Zjednoczonych. "Masowi detaliści i sklepy spożywcze nie są w stanie wykarmić wszystkich naszych zwierząt" - powiedział.
Kupujący dokonują również hurtowych zakupów w sieci.
"Amazon oraz internetowy sklep z artykułami dla zwierząt Chewy czerpią korzyści, gdy konsumenci robią zakupy nie opuszczając swoich domów" - poinformował Moody's w raporcie z ubiegłego tygodnia. Chewy zatrudnia 6,000 pracowników, aby nadążyć za popytem.
Wall Street zwróciło uwagę na zmieniające się trendy zakupowe podczas pandemii i popyt na artykuły dla zwierząt.
JM