Praca z domu niesie ze sobą niezaprzeczalne korzyści – brak uciążliwych dojazdów, lepsza równowaga między życiem zawodowym a prywatnym oraz oszczędności. Jednak dla niektórych pracowników elastyczność pracy zdalnej oznacza również strategiczne skracanie godzin pracy. Wielu z nich kończy dzień pracy wcześniej, wylogowuje się już w piątek po południu lub wysyła kilka odpowiednio zaplanowanych e-maili, aby stworzyć iluzję swojej obecności – wszystko to bez oficjalnego zmniejszenia liczby godzin pracy.
Być może to właśnie rosnący trend skłonił prezydenta Trumpa do podpisania rozporządzenia wykonawczego nakazującego wszystkim federalnym pracownikom powrót do pracy stacjonarnej w pełnym wymiarze godzin. Jak jednak powszechne jest skracanie tygodnia pracy wśród pracowników zdalnych?
Najnowsze badanie przeprowadzone przez firmę Bisnar Chase na grupie 3 010 pracowników zdalnych wykazało, że średnio 26% z nich faktycznie pracuje tylko cztery dni w tygodniu. Osiągają to na różne sposoby – zaczynając pracę później, kończąc wcześniej, robiąc dłuższe niż dozwolone przerwy obiadowe lub całkowicie wylogowując się z pracy przed końcem piątku.
W Illinois ponad 1 na 5 (22%) pracowników zdalnych przyznało się do skracania swojego tygodnia pracy. Niektóre stany jednak wyróżniają się pod tym względem bardziej niż inne. Connecticut jest liderem tego trendu – niemal połowa (47%) pracowników zdalnych przyznała, że pracuje tylko cztery dni w tygodniu, mimo że otrzymują wynagrodzenie za pięć dni. Z kolei na drugim biegunie znajduje się Alaska, gdzie tylko 9% pracowników przyznaje się do skracania tygodnia pracy.
Sprytne strategie: jak pracownicy zdalni podtrzymują pozory?
Podczas gdy niektórzy pracownicy po prostu wylogowują się wcześniej, inni opracowali bardziej kreatywne sposoby na utrzymanie iluzji produktywności. Niemal 1 na 4 pracowników zdalnych (23%) przyznał, że pracował z miejsca wakacyjnego bez informowania o tym pracodawcy. Co więcej, 47% przyznało, że odbierało służbowe telefony, prowadząc samochód, co czyni to najczęstszą nietypową lokalizacją pracy. Ponadto 21% odbierało telefony siedząc przy basenie lub na plaży, a 15% – z hotelu lub Airbnb w innym mieście.
Aby podtrzymać pozory aktywności, 13% pracowników używa symulatorów ruchu myszy lub innych sztuczek, aby pozostawać "aktywnym" na Slacku lub Teamsie. Ale w wielu przypadkach wystarczy prosta aktualizacja statusu. Najpopularniejszym trikiem jest ustawienie "W trakcie rozmowy" – korzysta z niego ponad połowa (56%) badanych, nawet jeśli w rzeczywistości nie prowadzi żadnych spotkań. Inne popularne statusy to "Krótka przerwa obiadowa" (26%) oraz "W trybie głębokiej koncentracji" (18%), które pozwalają unikać zakłóceń.
Rozpraszacze uwagi są kolejnym czynnikiem wpływającym na produktywność pracy zdalnej. Najczęstszym sposobem na oderwanie się od pracy są domowe obowiązki lub zakupy (38%), natomiast 28% przyznaje się do grania w gry komputerowe w godzinach pracy. Inni spędzają ten czas na oglądaniu seriali (22%) lub wybierają aktywność fizyczną, taką jak siłownia lub długi spacer (12%).
A w piątek? 42% pracowników wysyła strategicznie kilka dobrze zaplanowanych e-maili, aby stworzyć wrażenie pracy, podczas gdy 33% planuje wydarzenia w kalendarzu jako przykrywkę dla wcześniejszego wyjścia. Kolejne 26% pozostaje "aktywnych" na Slacku lub Teamsie, nie wykonując faktycznej pracy. Być może najbardziej zaskakujący jest fakt, że 17% pracowników przyznało się do jednoczesnego wykonywania dwóch pełnoetatowych prac zdalnych.
Debata na temat pracy zdalnej trwa
Podczas gdy niektórzy pracownicy zdalni odnajdują się w elastycznych harmonogramach, inni znaleźli sposoby na obejście systemu. Coraz więcej firm wzywa pracowników do powrotu do biur, co budzi pytania o przyszłość pracy zdalnej i jej ukrytych nawyków.
"Choć prawdą jest, że niektórzy pracownicy zdalni kończą tydzień pracy nieco wcześniej, rzeczywistość jest taka, że praca nie jest już tak sztywna, jak dawniej" – mówi Brian Chase z Bisnar Chase. "Elastyczność pracy zdalnej pozwala pracownikom być bardziej produktywnymi na własnych warunkach."
„Wielu pracowników odpowiada na wiadomości po godzinach, uczestniczy w grupowych czatach wieczorem, a nawet zajmuje się zadaniami na wakacjach. Tradycyjny model 9-5 nie zawsze sprawdza się w cyfrowym świecie, w którym praca i życie są bardziej ze sobą powiązane niż kiedykolwiek. Pod wieloma względami elastyczność pracy zdalnej pozwala pracownikom być bardziej produktywnymi na ich własnych warunkach — więc chociaż mogą wziąć dłuższy lunch lub skończyć wcześniej w piątek, często nadrabiają ten czas gdzie indziej”.
Na podst. www.bestattorney.com/remote-productivity-study/
jm