----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

15 marca 2022

Udostępnij znajomym:

Ponad 72 procent zgonów związanych z koronawirusem w Chicago dotyczy osób czarnoskórych - poinformowały władze miasta w poniedziałek - chociaż stanowią oni tylko 30% ogółu mieszkańców.

Ponad 72 procent osób, które do tej pory zmarły z powodu kornawirusa w naszym mieście stanowią czarnoskórzy mieszkańcy - a władze Chicago opracowują plan, aby zapewnić kolorowym społecznościom równy dostęp do leczenia i niezbędnych zasobów.

Władze miasta zamierzają wydać rozporządzenie, zgodnie z którym wszyscy dostawcy usług medycznych będą musieli udostępniać informacje demograficzne, w tym rasę i pochodzenie etniczne, każdego pacjenta z COVID-19, którego badają lub leczą. Jak dotąd dane te są niekompletne dla około 25 procent przypadków.

"To nie podlega negocjacjom" - powiedziała w poniedziałek burmistrz.

Lightfoot ogłosiła także utworzenie zespołu Racial Equity Rapod Response Team, zapowiadając, że miasto rozszerzy swoje wysiłki na rzecz "zagrożonych ekonomicznie społeczności", szczególnie tych na zachodniej i południowej stronie, które szczególnie mocno zostały dotknięte koronawirusem. Działania ukierunkowane będą na osoby w wieku powyżej 50 lat i cierpiące na inne schorzenia, ponieważ są one najbardziej narażone na COVID-19.

"Ten kryzys dotycz nas wszystkich, ale nie doświadczamy tego w ten sam sposób" - powiedziała Lightfoot. "Rozprzestrzenianie się tej choroby opowiada historię o zasobach i nierówności".

Wśród chorych, u których znana jest rasa / pochodzenie etniczne, 52% diagnoz w Chicago dotyczyło czarnoskórych mieszkańców, chociaż stanowią oni tylko 30% mieszkańców - powiedziała doktor Allison Arwady, dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego w Chicago.

"Szokujące jest to, że 72 procent zgonów mieszkańców Chicago dotyczy osób czarnoskórych" - dodała.

Liczby odzwierciedlają nierówny dostęp do opieki zdrowotnej, pracy i inwestycji społecznych - twierdzi burmistrz. To dynamika, o której wszyscy mówią od lat i z którą walczymy oda lat".

"Nawet gdybyśmy mieli doskonały system opieki zdrowotnej... nadal zauważalibyśmy znaczne różnice zdrowotne" - powiedziała Arwady. "Jest tak, ponieważ w wielu naszych dzielnicach trudno jest uzyskać dostęp do zdrowej żywności z powodu wysokich kosztów i niewystarczającej ilości sklepów spożywczych".

Oprócz większych trudności z dostępem do zdrowej żywności, czarnoskórzy mieszkańcy mają do czynienia z szeregiem innych problemów, które wpływają na te różnice: częściej cierpią na choroby przewlekłe, takie jak cukrzyca i choroby serca, które sprawiają, że COVID-19 jest bardziej niebezpieczny, rzadziej posiadają samochody, więc nie mogą korzystać z testów drive-thru, rzadziej mają swojego lekarza pierwszego kontaktu, na którym mogą polecać, nie zawsze są w stanie praktykować dystans społeczny, ponieważ bardziej prawdopodobne jest, że muszą polegać na zatłoczonych małych sklepach z żywnością czy korzystać z transportu publicznego.

Doktor Toyi Adeyimi powiedziała, że w czarnych społecznościach spotyka się wiele dezinformacji, a nieprawdziwe pogłoski głoszą, że czarnoskórzy są odporni na koronawirusa.

Oprócz szokującego poziomu śmiertelności wśród czarnych mieszkańców, burmistrz twierdzi, że niedoszacowane są również przypadki zachorowania wśród społeczności latynoskich.

Stwierdzając, iż "miasto nie będzie tolerować tego typu różnic", Lightfoot zapowiedziała szereg środków mających na celu powstrzymanie nieproporcjonalnego rozprzestrzeniania się COVID-19 w najbardziej wymagających pomocy społecznościach w Chicago.

Gubernator Pritzker powiedział w niedzielę, że istniały znaczne rozbieżności w dostępie do opieki zdrowotnej, a koronawirus jeszcze podkreśla te różnice. Jeszcze przed wybuchem epidemii, biali mieszkańcy Chicago żyli średnio o 8.8 lat dłużej niż czarni.

Mieszkańcy centrum miasta żyją średnio o 16 lat dłużej niż osoby mieszkające w Garfield Park, gdzie populacja składa się w większości z osób kolorowych.

"Zaczęliśmy od razu od nierówności w systemie opieki zdrowotnej. Zostaje to nasilone, gdy pojawia się coś takiego jak COVID-19. Jestem głęboko zaniepokojony tym faktem" - powiedział.

Pritzker zauważył, że stan chce ponownie uruchomić podmiejskie szpitale, jak MetroSouth i West Lake, by poradzić sobie z kryzysem. Ale chociaż urzędnicy starają się odpowiedzieć na luki w opiece zdrowotnej, sytuacja ma swoje wieloletnie korzenie, które sprawiają, że trudno ją rozwiązać.

"O wiele szerszym problemem jest to, że w ciągu trzech, czterech czy pięciu tygodni... trudno jest nadrobić dziesięciolecia, a mówiąc szczerze, może nawet stulecia, nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej osób kolorowych" - powiedział.

"Ludzie powinni pamiętać, że wirus nie dyskryminuje. Najlepszym sposobem na zachowanie zdrowia, jest przestrzeganie kroków, które mają zapobiec zachorowaniu" - dodał, apelując ponownie o pozostanie w domach i praktykowanie dystansu społecznego. "Jedyne, co możesz zrobić, co każdy może zrobić, to pozostanie w domach. Dotyczy to wszystkich, bez względu na kolor skóry i miejsce pochodzenia". 

W perspektywie całego stanu, 41% mieszkańców Illinois umierających z powodu COVID-19 to osoby czarnoskóre. Dane demograficzne z Departamentu Zdrowia Publicznego wskazują, że osoby sklasyfikowane jako czarnoskóre, stanowią 29% potwierdzonych przypadków zachorowań. Wśród białych współczynnik ten wynosi 28%. W przypadku 24% zachorowań nie określono rany chorych. Osoby pochodzenia latynoskiego stanowią około 9% przypadków, Azjaci nieco ponad 3%, a "inni" 5%.

JM

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor