Policja, straż pożarna i pogotowie przygotowują się na rekordową liczbę osób poszkodowanych w najbliższy weekend przez fajerwerki. Odwołana większość oficjalnych pokazów i rekordowa sprzedaż sztucznych ogni w Illinois, Indianie i Wisconsin pozwalają podejrzewać, iż sami będziemy nimi strzelać na potęgę.
Doświadczenia poprzednich lat uczą, że nie każdy wie, jak ze sztucznymi ogniami bezpiecznie się obchodzić. Zwłaszcza tymi większymi, nielegalnie przywiezionymi do Illinois z terenu sąsiednich stanów.
Rekordowa sprzedaż
Położone tuż za granicą stanu sklepy z fajerwerkami od lat nie widziały tak wielkiego zainteresowania oferowanym towarem.
“Ludzie znudzeni są siedzeniem w domu” – mówi właścicielka Smokeshop Fireworks’ położonego w Indianie, zaledwie 1.5 mili od granicy z naszym stanen. W jej sklepie 70% klientów pochodzi z Illinois. “Odwołano wiele pokazów publicznych w tym roku, więc ludzie chcą nawiązać choć trochę do tradycji i odpowiednio świętować”.
Jeśli jednak chcesz wybrać się na profesjonalny pokaz, wciąż masz kilka możliwości - Gdzie oglądać fajerwerki?
Służby gotowe na 4 lipca
Na tydzień przed świętem 4th of July liczba skarg na odpalane wieczorami sztuczne ognie wzrosła w Chicago aż o 800% w porównaniu do lat ubiegłych. Oznacza to, że w weekend będzie ich znacznie więcej niż zwykle.
Choć w dniach poprzedzających święto liczba urazów spowodowanych nieumiejętnym obchodzeniem się z nimi była podobna do lat poprzednich, to pracownicy służb ratunkowych doskonale zdają sobie sprawę, jak gwałtownie rośnie liczba obrażeń podczas świątecznego zamieszania, zgiełku i pod wpływem alkoholu.
“Obawiam się, że tegoroczne święto może obfitować w urazy, bo rynek jest zalany dużymi, komercyjnymi fajerwerkami, skoro odwołano większość pokazów” – mówi rzecznik chicagowskiej straży, Larry Langford.
Policja przede wszystkim reagować będzie na wezwania dotyczące przestępstw, ale zgłoszenia związane z nielegalnym odpalaniem dużych ogni sztucznych nie będą lekceważone. Przypomina się jedynie, że zgłoszenia tego typu powinny być kierowane pod numer 311.
Pomyśl, zanim odpalisz
Stan Illinois ma wyjątkowo restrykcyjne prawo związane z posiadaniem i posługiwaniem się sztucznymi ogniami. Zabawy pirotechniczne są w większości obszarów zakazane i tylko specjalistyczne firmy, które posiadają ubezpieczenia wartości co najmniej miliona dolarów, mogą prezentować profesjonalne pokazy fajerwerków.
Wszyscy lubimy je oglądać, większość z nas chciałaby samemu choć raz w życiu odpalić wielką, kolorową racę. Zanim to zrobimy, warto zastanowić się nad konsekwencjami. Prawo naszego stanu pozwala na używanie tzw. zabawkowych sztucznych ogni – małych i w miarę bezpiecznych artykułów pirotechnicznych. Większość z nich dymi, iskrzy, czasami wydaje ciche, podobne do pękającego balonu dźwięki.
Nie ma w sklepie? Pewnie jest zabronione
Jeśli czegoś nie można oficjalnie kupić w sklepie znaczy, że nie wolno tego posiadać i używać. W sąsiednich stanach, przede wszystkim w Indianie, prawo pozwala mieszkańcom na używanie wszystkiego, z wyjątkiem wielkich, profesjonalnych sztucznych ogni. Policja Illinois nie jest w stanie powstrzymać przewozu zakazanych materiałów, więc każdego roku obserwujemy w różnych częściach Chicago – w przydomowych ogródkach, parkach i na boiskach sportowych – mini pokazy. Większość z nich jest nielegalna.
Jeśli używamy czegoś, co wydaje głośny huk lub unosi się w powietrze i tam eksploduje możemy uznać, że łamiemy prawo, a to może, choć nie musi, wiązać się z odpowiednimi karami, do $500 lub nawet krótkim pobytem w więzieniu.
Policja nie sprawdzi
Policja nie jest w stanie kontrolować wszystkich. W Chicago oficerowie przykazane mają, by zajmować się swymi codziennymi obowiązkami i jedynie zwracać uwagę na głośniejsze wybuchy i ewentualnie interweniować.
W niektórych mniejszych miejscowościach oddelegowanych jest na tę noc kilka radiowozów wyłącznie do fajerwerków, dzięki czemu pozostali mogą zająć się innymi problemami.
W parkach zero fajerwerków
Na terenie parków powiatu Cook jakiekolwiek, nawet zgodne z prawem Illinois sztuczne ognie są niedozwolone. Dlatego oprócz mandatu przyłapanemu od razu wyznaczana jest data rozprawy sądowej.
Jeśli ktoś przewiózł przez granicę stanową większą ilość fajerwerków i sprzedawał je innym może zostać aresztowany, choć zdarza się to rzadko. Kilka lat temu do więzienia trafił mieszkaniec przedmieść, który w garażu produkował własne sztuczne ognie i sprzedawał je w internecie.
Restrykcyjne prawa mają chronić przed przypadkowymi podpaleniami i uszkodzeniami ciała. W przeszłości doszło do wielu przypadków śmiertelnych, choć ich liczba spadła w ostatnich latach. Policja przypomina, że nawet najmniejsze sztuczne ognie używane niewłaściwie są poważnym zagrożeniem, zwłaszcza dla dzieci.
RJ