Coraz trudniej znaleźć na mapie USA miejsca, gdzie Covid się jeszcze nie pojawił, albo właściwie, gdzie nie został jeszcze wykryty. Tak się składa, że w Illinois mamy aż dwa powiaty, w których do dziś nie stwierdzono ani jednego przypadku zarażenia koronawirusem.
W początkowej fazie pandemii przedstawiciele stanowego Departamentu Zdrowia ostrzegali władze wszystkich powiatów, zwłaszcza tych z południa Illinois, że nowy wirus już prawdopodobnie występuje na ich terenie, nawet jeśli jeszcze nie stwierdzono żadnego przypadku. Okazało się, że w zdecydowanej większości mieli rację, z wyjątkiem dwóch miejsc, gdzie do dziś nikt oficjalnie nie zachorował.
Liczba przeprowadzonych testów przekroczyła niedawno w naszym stanie 800 tysięcy – co stanowi ok. 6 proc. populacji Illinois. W dwóch niedużych powiatach nie było ani jednego wyniku pozytywnego.
Chodzi o niewielkie Scott County, zamieszkałe przez zaledwie 5,000 osób, położone w środkowo-zachodniej części stanu, oraz odległe od niego o ok. 200 mil Edgar County, znajdujące się na wschodzie, na granicy z Indianą, którego populacja również do wielkich nie należy – nieco ponad 17 tysięcy.
Od końca stycznia, czyli momentu stwierdzenia koronawirusa w Illinois, obydwa powiaty nie zgłosiły ani jednego przypadku zarażenia.
Dane te nie są wynikiem braku testów. Według Departamentu Zdrowia Publicznego Illinois do środy przetestowano nieco ponad 4 procent populacji powiatu Scott – czyli około 200 mieszkańców, oraz 663 osoby zamieszkałe w Edgar County.
Do tego w pobliskich miastach i powiatach, nawet w Indianie, nie ma problemów ze zrobieniem testu na koronawirusa lub wywołane nim przeciwciała.
Nawet jeśli ktoś zrobiony ma test gdzie indziej, to zgłaszany jest taki przypadek do rejestru na podstawie miejsca zamieszkania, więc niemożliwe jest, by osoby z Edgar i Scott miały wynik pozytywny, zbadany gdzie indziej.
Administrator Departamentu Zdrowia Powiatu Scott, Steve Shireman, częściowo przypisuje brak pozytywnych wyników testów na podległym mu terenie samym mieszkańcom, którzy ściśle przestrzegają nakazów stanowych i stosują zabezpieczenia.
„Nasi mieszkańcy bardzo skrupulatnie przestrzegają wytycznych" – mówi Shireman – "Kiedy znajduję się na zewnątrz, widzę ludzi noszących maski i starających się unikać kontaktu z innymi”.
Zero potwierdzonych przypadków nie oznacza, że nikt nie chorował – mówią jednocześnie urzędnicy.
„Ludzie, którzy nie wykazują objawów, nie wiedzą, że muszą zostać przetestowani” – wskazuje Monica Dunn, asystent administratora Departamentu Zdrowia w Edgar County. Dodaje, że brak testów w początkach pandemii mógł powstrzymać mieszkańców przed kontaktem z lekarzem w razie wystąpienia niektórych objawów.
„Jestem pewna, że wirus jest wśród nas, po prostu nie mieliśmy nikogo, kogo test okazał się pozytywny” - dodaje Dunn, po czym dodaje, iż jest "absolutnie możliwe", że jej powiat odnotuje pierwszy pozytywny przypadek w przyszłości.
Podobnie w Scott County. Tamtejsze władze podejrzewają, iż kilku mieszkańców miało lub ma wirusa, jednak czują się wystarczająco dobrze, by nie poddawać się testom.
„Mam nadzieję, że ludzie pozostaną czujni i będą postępować zgodnie z wytycznymi, będą unikać niepotrzebnych kontaktów" - powiedział Steve Shireman.
„Dystans społeczny, noszenie masek, mycie rąk i niedotykanie twarzy” - przypomina Dunn - „Wszystko to jest bardzo ważne i ludzie muszą nadal przestrzegać tych wytycznych”.
Do niedawna mieliśmy w Illinois trzy powiaty bez żadnego potwierdzonego testami przypadku. Jednak 15 maja powiat Putnam zgłosił swój pierwszy.
RJ