Wraz rosnącą liczbą zachorowań na Covid-19, rosną także obawy, że chorzy mogą przytłoczyć system opieki zdrowotnej w całym kraju.
Jest to najgorszy scenariusz, którego rząd federalny i eksperci ds. opieki zdrowotnej starają się uniknąć, stosując różnego rodzaju środki zapobiegawcze.
„Nie chcemy zobaczyć sytuacji, w której mamy więcej osób wymagających opieki niż szpitalnych łóżek i musimy zdecydować, kto otrzyma opiekę, a kto nie” – powiedziała doktor Ngozi Ezike z Departamentu Zrowia Publicznego w Illinois.
Ilu pacjentów mogą przyjąć szpitale w Illinois?
Urzędnicy stanowi są zaniepokojeni niedoborem specjalistycznego sprzętu i zalecają ludziom, którzy podejrzewają u siebie wirusa, ale nie mają innych dolegliwości, aby pozostali w domach do czasu, aż wyzdrowieją.
„Musimy utrzymywać łóżka szpitalne dla osób w stanie krytycznym, a nie dla osób, które mogą wyzdrowieć pozostając w domach” – powiedziała Ezike.
Globalny Instytut Zdrowia Harwarda przyglądał się temu problemowi.
Okazało się, że Chicago będzie musiało zwiększyć ilość miejsc dla chorych zakładając nawet umiarkowany scenariusz rozwoju sytuacji lub taki, w którym 40 procent dorosłych łapie wirusa.
Odziały intensywnej opieki szpitalnej są najlepiej wyposażone do zajmowania się najpoważniejszymi przypadkami. Chicago posiada ponad 900 łóżek na ICU (Intensive Care Unit). Eksperci twierdzą, że szpitale mogą dodać więcej poprzez przeprowadzenie robót budowlanych, ale to wymaga czasu.
Szybszym sposobem na zwolnienie ilości łóżek jest przełożenie operacji planowych, co teraz zaleca specjalna jednostka ds. koronawirusa administracji Donalda Trumpa.
Eksperci są również zaniepokojeni brakiem mechanicznych wentylatorów, maszyn, które pomagają ludziom oddychać. Illinois posiada 1,467 takich urządzeń w całym stanie. Istnieją również krajowe zapasy na wypadek sytuacji kryzysowych, ale eksperci obawiają się, że to nie wystarczy.
„W magazynach mamy określoną liczbę wentylatorów” – powiedział wiceprezydent Mike Pence. „To ponad 10,000 sztuk, a właśnie usłyszeliśmy oświadczenie Departamentu Obrony, że zamierzają dodać do tego jeszcze kilka tysięcy”.
Lekarze twierdzą, że są szczególnie zaniepokojeni przytłoczeniem mniejszych podmiejskich i wiejskich szpitali. Niektóre z nich mogą mieć tylko kilkanaście miejsc na intensywnej terapii, a jeśli w lokalnym domu opieki dojdzie do wybuchu epidemii wirusa, mogą być niedostatecznie przygotowani do radzenia sobie z napływem pacjentów.
JM
