Młoda imigrantka zamieniła pracę kelnerki na pralnię samoobsługową. Inna, która do tej pory robiła manicure, teraz dostarcza artykuły spożywcze. Zamiast sprzątania domków, szyje maski.
Pandemia koronawirusa spustoszyła sektory gospodarki, w której najczęściej znajdowali zatrudnienie imigranci: restauracje, hotele, sprzątanie, opieka, salony piękności czy usługi fryzjerskie. Wiele firm świadczących tego typu usługi zostało uznanych za nieistotne i zmuszonych do zawieszenia lub reorganizacji działalności. Migration Policy Institute twierdzi, że 20% amerykańskich pracowników zatrudnionych w najbardziej dotkniętych i narażonych na zwolnienia branżach, stanowią imigranci.
A wielu z nich, bez numeru Social Security, nie jest uprawnionych do czeków z pakietu stymulacyjnego, zatwierdzonego przez Kongres, aby zaoferować pomoc finansową w czasie pandemii.
Kryzys gospodarczy zmusił wielu imigrantów do podjęcia nowej pracy lub nabycia nowych umiejętności, aby dostosować się do rynku pracy w dobie koronawirusa. Imigranci, którzy byli w stanie znaleźć nowe możliwości zatrudnienia, choć wdzięczni za możlilwość zarobku, boją się ryzyka zarażenia.
"Czasami zastanawiam się, czy nie powinnam rzucić pracy, ponieważ nie czuję się bezpiecznie, gdy ten wirus jest wszędzie" - powiedziała była kelnerka, która obecnie pracuje w pralni samoobsługowej. "Problem polega na tym, że nikt nie wie, jak długo to potrwa".
"Byłem przerażony. Nic mi nie zostało" - powiedział 51-letni imigrant, który przybył do Stanów Zjednoczonych w 2015 roku i do tej pory pracował w firmie budowlanej. Z powodu pandemii stracił zatrudnienie, podobnie jak jego żona, pracująca wcześniej w salonie fryzjerskim. Teraz oboje pracują dla firmy Instacart i zarabiają średnio 150 dolarów dziennie, pracując przez ponad 12 godzin.
"Bardzo, bardzo się boję" - powiedziała kobieta, która ciągle stosuje płyny dezynfekujące podczas zakupów w supermarketach. Nie jest w stanie zrezygnować z tej formy zarobku, aby móc utrzymać siebie i rodzinę.
Imigranci bez legalnego pobytu nie mają dostępu do pomocy z pakietu stymulacyjnego ani zasiłków dla bezrobotnych, nawet jeśli płacą podatki. Ci, którym udało się znaleźć nowe miejsca pracy, twierdzą, że są wdzięczni za możliwość pracy, nawet jeśli oznacza to narażanie własnego zdrowia na niebezpieczeństwo.
JM