Wielu osobom może wydawać się, że dokonywanie zakupów przez internet jest bardziej ekologiczne niż jazda do sklepu, jednak okazuje się, że może być inaczej.
Bardziej ekologiczne jest pójście do sklepu niż robienie zakupów online u sprzedawców, którzy nie posiadają swoich fizycznych lokalizacji – wynika z nowego raportu opublikowanego we wtorek w czasopiśmie naukowym Environmental Science & Technology przez American Chemical Society.
W badaniu naukowcy oszacowali, że kupowanie w sklepach stacjonarnych najbardziej popularnych produktów, takich jak papier toaletowy, szampony czy pasta do zębów, często powoduje mniejszą emisję gazów cieplarnianych niż zamawianie ich od firm, które sprzedają wyłącznie przez internet.
Głównym powodem jest to, że robiąc zakupy online niejednokrotnie kupujemy jedną lub tylko kilka rzeczy.
„Kiedy ludzie robią zakupy w sklepie, często kupują więcej rzeczy przy jednej okazji” - zauważył Sadegh Shahmohammadi, doktorant nauk przyrodniczych na Radboud University w Holandii, który był jednym z sześciu naukowców pracujących nad trwającym półtora roku badaniem.
Częste zakupy internetowe powodują więcej odpadów i wyrzucanych opakowań, a przedmioty najczęściej pochodzą z wielu różnych centrum dystrybucji. Oba te czynniki przyczyniają się do większej emisji gazów cieplarnianych w przeliczeniu na każdy z zamawianych przedmiotów.
Zespół naukowców przeprowadził swoje badania na modelach odwzorowujących przepływ towarów z fabryki aż do konsumenta końcowego. Następnie skupili się w szczególności na ostatnim etapie dostawy do odbiorcy (last mile delivery): odległości między sklepem a klientem lub – w przypadku zakupów online – odległości między centrum dystrybucji a odbiorcą. Przeanalizowali poziom emisji dwutlenku węgla w przypadku trzech najbardziej rozpowszechnionych metod zakupów w Wielkiej Brytanii – zakupach w sklepach fizycznych, zamawianiu online w sklepie posiadającym swoją fizyczną lokalizację i dostawie bezpośrednio od sprzedawcy detalicznego (brick and click) oraz zakupach u sprzedawców wyłącznie internetowych. Trzy modele obejmowały szacunkowe emisje gazów cieplarnianych na podstawie liczby zakupionych produktów, transportu, magazynowania, dostaw i pakowania.
Analiza wykazała, że całkowita emisja gazów cieplarnianych w przeliczeniu na zakupiony przedmiot była wyższa przy zakupach w sklepach fizycznych niż w przypadku zamówienia w sklepie i dostarczeniu produktów przez sklep (brick and click) w 63% przypadków, ale niższa niż przy zamówieniach w sklepach internetowych w 81% zakupów w Wielkiej Brytanii. W Stanach Zjednoczonych oszacowano również, że emisje gazów cieplarnianych podczas zakupów w sklepach fizycznych są wyższe niż w przypadku zamówienia online i dostarczenia przez sklep, ale niższe niż przy zakupach internetowych.
„Ten wzór obowiązuje w krajach, w których ludzie głównie poruszają się samochodami” – powiedział Shahmohammadi. „To naprawdę zależy od kraju i zachowań konsumentów”.
Walmart vs Amazon
Walmart, największy detalista na świecie, umożliwia dokonywanie zakupów zarówno przez stronę internetową i dostarczenie ich do klienta, jak i w jednej z ponad 4,700 fizycznych lokalizacji na terenie Stanów Zjednoczonych.
„Który model jest najbardziej wydajny pod względem emisji dwutlenku węgla? Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ życie naszych klientów i wzorce zakupów są dynamiczne” – poinformował Walmart w raporcie firmy z 2017 roku pt. „The Emissions Implications of Modern Retailing: Omnichannel vs. Stores and Online Pure-Plays".
“Czasami ludzie biegną do sklepu, aby kupić zabawkę w ostatniej chwili na przyjęcie urodzinowe, a czasem kupują większą ilość produktów spożywczych. Czasami potrzebują danej rzeczy już teraz, a innym razem dopiero w przyszłym tygodniu. Lepiej odpowiedzieć na pytanie, kiedy dany model jest najbardziej wydajny pod względem emisji”.
Walmart twierdzi, że dogłębnie zbadał konsekwencje emisji gazów cieplarnianych we wszystkich modelach sprzedaży detalicznej i zapewnił, że dołożył starań, aby ją ograniczyć. Wśród tych działań jest zapewnienie w ponad 100 lokalizacjach ładowarek do pojazdów elektrycznych i współpraca z dostawcami w celu ograniczenia emisji z globalnego łańcucha dostaw.
Amazon, największy na świecie sprzedawca online twierdzi, że zrównoważony rozwój jest stałym zobowiązaniem firmy. W ubiegłym roku dyrektor generalny, Jeff Bezos, ogłosił plan walki ze zmianami klimatu, w tym porozumień paryskich, dzięki czemu firma zamierza być neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla do 2040 roku. W ramach tego sprzedawca poinformował, że zamówił 100,000 nowych elektrycznych pojazdów dostawczych i planuje rozpocząć ich używanie do dostarczania paczek na końcowym etapie do 2021 roku. Oczekuje się, że 10,000 z nich wyjedzie na drogi w ciągu najbliższych dwóch lat, a wszystkie będą wykorzystywane do 2030 roku, „oszczędzając miliony ton metrycznych węgla rocznie”.
JM