----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

15 marca 2022

Udostępnij znajomym:

O nowym koronawirusie nie wiemy jeszcze zbyt wiele, ale na podstawie już uzyskanych danych naukowcy są w stanie określić grupy najbardziej narażone na śmierć w wyniku zarażenia Covid-19. Nie ma to nic wspólnego z rozsiewaniem paniki. Takie są fakty oparte na dotychczasowym stanie naszej wiedzy. Warto je poznać.

Naukowcy oceniają, że na każde 1,000 przypadków zachorowania na koronawirusa od 5 do 40 zakończy się śmiercią, a najprawdopodobniej będzie to średnio 9 osób, czyli ok. 1%, co stanowi dziesięciokrotnie wyższy wskaźnik niż w przypadku grypy. Wszystko zależy od wieku, stanu zdrowia, płci, a także systemu opieki zdrowotnej zajmującego się pacjentem.

Kilka dni temu Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, iż w tym momencie, w skali całego globu około 3.4% wszystkich przypadków Covid-19 zakończyło się śmiercią. Naukowcy sądzą jednak, iż wskaźnik ten będzie niższy, ponieważ nie wszystkie przypadki są zgłaszane i wyłapywane przez służby medyczne.

Bardzo trudno jest obliczyć wskaźnik śmiertelności

Niemożliwym jest bowiem wykrycie wszystkich przypadków zarażenia i nie mówimy teraz wyłącznie o nowym koronawirusie, ale o wszystkich rodzajach wirusów krążących po świecie. Większość osób z łagodnymi objawami chorób nie odwiedza bowiem lekarza i nie zostaje uwzględniona w statystykach.

Różne wskaźniki umieralności w różnych krajach prawdopodobnie nie są też związane z różnymi odmianami wirusa. Według badań brytyjskiego Imperial College wynika to z faktu, że różne kraje odnotowują różne wyniki w wykrywaniu łagodniejszych, trudniejszych do policzenia przypadków. Przypadki zaniżające wyniki utrudniają więc wyliczenie wskaźnika śmiertelności.

Z drugiej strony potrzeba czasu, aby infekcja została wyleczona lub miała skutek śmiertelny. Jeśli uwzględnimy wszystkie przypadki, które ze względu na stadium infekcji, nie miały jeszcze potencjalnie szansy zakończyć się śmiercią, wskaźnik śmiertelności również zostanie niedoszacowany, ale w drugą stronę.

Naukowcy łączą różne przypadki, aby stworzyć pełny obraz ryzyka śmierci w przypadku zarażenia Covid-19. Na przykład szacują odsetek przypadków z łagodnymi objawami wśród niewielkich, określonych grup osób, które są bardzo ściśle monitorowane, jak wśród osób przybywających z Chin na pokładach rządowych samolotów. Różne wyniki z różnych miejsc wpływają później na spore zmiany w ogólnej ocenie.

Przykładowo, jeśli użyjemy tylko danych z Hubei, gdzie śmiertelność była znacznie wyższa niż gdzie indziej w Chinach, ogólny wskaźnik śmiertelności będzie wyglądał znacznie gorzej. Dlatego naukowcy podają zakres, a także najlepsze na dany moment szacunki. Ale nawet to nie daje pełnego obrazu, ponieważ nie istnieje jeden, uniwersalny wskaźnik śmiertelności.

Jakie jest ryzyko dla mnie?

Niektórzy są bardziej narażeni na śmierć, jeśli zarażą się koronawirusem. Są to osoby starsze, chore oraz prawdopodobnie mężczyźni. Pierwsza analiza ponad 44,000 przypadków z Chin wykazała, iż śmiertelność była dziesięciokrotnie wyższa u osób starszych niż w wieku średnim. Wskaźniki zgonów były najniższe dla osób poniżej 30. roku życia, gdyż na 4,500 przypadkach odnotowano osiem zgonów. Najniższy był ten wskaźnik wśród dzieci poniżej 10 roku życia.

Dzieci najbardziej odporne

Naukowcy nie są pewni, dlaczego liczba ciężkich przypadków zachorowań zakończonych śmiercią jest wśród najmłodszych tak niska. Cieszy to i pozwala mieć nadzieję, że jakiś czynnik wpływa na skuteczną walkę z wirusem. Teorii jest kilka. Jedna mówi, że osoby w tym wieku nie mają jeszcze w pełni rozwiniętego układu oddechowego i wirus nie ma czego atakować. Inni podejrzewają, iż młody organizm walczący nieustannie z różnymi wirusami jest lepiej przygotowany na szybką reakcję i niszczy koronawirusa zanim zbytnio rozwinie się w organizmie. Ale to wciąż tylko teorie. Prawdziwy powód wysokiej odporności dzieci wciąż nie jest znany.

Wśród pozostałych wskaźnik jest wyższy

Naukowcy odnotowali, że zgony były co najmniej pięciokrotnie częstsze wśród osób chorych na cukrzycę, nadciśnienie lub mających problemy z sercem i oddychaniem. Liczba zgonów również była nieco wyższa wśród mężczyzn niż kobiet. Wszystkie te czynniki są od siebie zależne i nie istnieje jeszcze pełny obraz ryzyka dla każdej osoby zamieszkującej różne regiony świata.

Zależy, gdzie mieszkasz

80-letniego mężczyznę w Chinach może dotyczyć całkowicie inny wskaźnik śmiertelności niż jego rówieśnika w Europie czy USA. Rokowanie zależy bowiem w dużym stopniu od zastosowanego leczenia. Ono z kolei zależy m.in. od stadium epidemii, liczby miejsc w szpitalach, zaawansowania opieki zdrowotnej.

Czy koronawirus jest bardziej niebezpieczny niż grypa?

Trudno jest porównywać śmiertelności tych dwóch wirusów, ponieważ wiele osób z łagodnymi objawami grypy również nie decyduje się odwiedzać lekarzy. Nie wiemy więc na pewno, ile jest przypadków zachorowań na grypę lub tych powstałych w wyniku działania nowo odkrytego wirusa. Na razie wiele wskazuje na to, że nowy koronawirus ma wyższą śmiertelność, ale dane te mogą się zmienić.

Myj ręce!

Na razie podstawowa rada WHO i Departamentów Zdrowia wielu krajów świata jest podobna. Możemy chronić się przed wszystkimi wirusami układu oddechowego unikając ludzi, którzy kaszlą czy kichają, i starając się nie dotykać oczu, nosa i ust. Najważniejsze jest jednak częste mycie rąk.

„Higiena rąk jest odpowiedzią na pytanie jak się chronić” - mówi prof. William Schaffner z Vanderbilt University Medical Center.

Naukowcy już dawno wykazali, że w procesie (dokładnego!) mycia rąk długie ich szorowanie wodą z mydłem mechanicznie usuwa wirusy. Centra Kontroli Chorób zalecają mycie rąk przez co najmniej 20 sekund. Tyle czasu mniej więcej zajmuje dotknięcie każdego kawałka skóry na dłoniach.

Pamiętaj, aby wyczyścić grzbiety dłoni, skórę między palcami i pod paznokciami – mówi zalecenie CDC.

„Myj dłonie przez co najmniej 20 sekund – czytamy w instrukcji – Co najmniej tyle, ile potrzeba, by zaśpiewać, w umiarkowanym tempie, cały alfabet.

na podst. BBC

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor