Burmistrz Chicago, Lori Lightfoot uważa, że nakaz gubernatora Pritzkera dotyczący pozostania w domach, zostanie przedłużony na maj.
Lightfoot wypowiedziała się na ten temat podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, podczas której zapowiedziała stworzenie nowych programów pomocy dla bezdomnych. Obecny nakaz dla mieszkańców stanu obowiązuje do 30 kwietnia.
Gubernator Pritzker podczas poniedziałkowego przemówienia powiedział, że "prawdopodobne jest, iż zostaną wprowadzone zmiany w zarządzeniach, które wprowadziliśmy".
Tymczasem, aby zaspokoić potrzeby personelu schronisk dla bezdomnych i jego mieszkańców, CDPH zamierza wysyłać do tych placówek na terenie całego miasta pielęgniarki, które zapewnią niezbędną edukację oraz testy. Ponad 700 mieszkańców i pracowników schronisk może być teraz poddanych testom pod kątem COVID-19 każdego tygodnia, dzięki rozszerzeniu możliwości przeprowadzania testów przez University of Illinois Health i Rush University Medical Center.
Chicago Fire Department rozpoczął transportowanie bezdomnych z lokalnych szpitali do placówek YMCA i hoteli w celu zwolnienia większej liczby łóżek dla pacjentów z koronawirusem wymagających intensywnej terapii.
"W przeciwieństwie do wielu z nas, nasi mieszkańcy doświadczający bezdomności nie mogą po prostu zamknąć drzwi przed tą chorobą i dlatego wzmocniliśmy działania mające na celu zapobieganie rozprzestrzeniania się tej choroby w schroniskach i miejscach dla osób bezdomnych, a ostatecznie ratujące życie" - powiedziała Lightfoot.
Miasto Chicago otworzyło ostatnio pięć nowych schronisk, a Illinois przeznaczyło 8 milionów dolarów na działania mające pomóc osobom mieszkającym na ulicach i w zatłoczonych schroniskach.
"Potrzebowali naszej pomocy przed tym kryzysem, a teraz potrzebują jej jeszcze bardziej. I musimy nieustannie reagować, aby reagować na te potrzeby" - powiedziała burmistrz w poniedziałek. "Obecnie pracujemy nad stworzeniem podstaw oraz infrastruktury, dzięki którym będziemy w stanie rozwiązać te problemy w dłuższej perspektywie".
Miasto szacuje, że ponad 1,200 osób doświadczających bezdomności wciąż znajduje się na ulicach Chicago.
Organizacje i schroniska pracują teraz nad przeniesieniem najbardziej narażonych osób do hoteli, aby móc przestrzegać zaleceń dotyczących dystansu społecznego, co było praktycznie niemożlliwe w zatłoczonych placówkach.
Doktor Allison Arwady, szefowa Departamentu Zdrowia Publicznego w Chicago, przypomniała, że COVID-19 może być trudny do wykrycia, łatwo rozprzestrzenia się wśród ludzi i jest szczególnie niebezpieczny dla osób starszych i cierpiących na inne schorzenia. Arwady powiedziała, że od początku kryzysu urzędnicy w Chicago zdawali sobie sprawę, że osoby przebywające w schroniskach będą szczególnie narażone na koronwawirusa.
"Nie będziemy w stanie zapobiec każdemu przypadkowi, ale jestem naprawdę dumna z pracy, którą nasze miasto wspólnie wykonało, aby chronić ludzi doświadczających problemu bezdomności" - powiedziała.
JM