Założone w na przełomie tysiącleci poznańskie Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego za główny cel działania przyjęło promowanie osiągnięć swojego patrona, żyjącego w latach 1813 – 1868 słynnego wielkopolskiego przedsiębiorcy, nauczyciela, dziennikarza, działacza społecznego i polityka wcielającego w życie pozytywistyczne zasady pracy organicznej. Hipolit Cegielski wprowadzając je w życie dążył do polepszenia sytuacji ekonomicznej i rozbudzania świadomości narodowej wśród niższych warstw społecznych, aby skutecznej przeciwstawiali się wszechogarniającej ten rejon Polski germanizacji. Towarzystwo stara się te osiągnięcia utrwalać i promować między innymi poprzez przyznawanie statuetek, medali i innych wyróżnień, aby w ten sposób dać wyraz uznania, szacunku i podziękowania osobom szczególnie zaangażowanych w krzewienie idei pracy organicznej oraz działalności pro bono na rzecz Polski i Polaków. Stara się dostrzegać takie postawy nie tylko wśród Wielkopolan i mieszkańców innych regionów kraju, ale także rodaków rozrzuconych po całym świecie.
Mówił o tym dr Jan Jaworski podczas uroczystości uhonorowania grupy rodaków w Wietrznym Mieście Srebrnymi Medalami „Labor Omnia Vincit – Praca Wszystko Zwycięża”, która 18 kwietnia odbyła się w sali bankietowej Jolly Inn.
„Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego jest organizacja obywatelską, środowiskową, wielkopolskich naukowców, przedstawicieli sfery gospodarczej, ludzi kultury, sztuki i mediów reprezentujących wspólne wartości patriotyczne, moralne narodowe i pracy organicznej. Przyznając statuetki i medale Towarzystwo nagradza, inspiruje i kreuje to, co umacnia patriotyzm. Dostrzega i docenia postawy oraz działania odpowiedzialne za jakość polskiej kultury, gospodarki i życia społecznego” – powiedział mistrz ceremonii prezentując nagrodzonych.
Dr Jan Jaworski udekorował dyrektora PSFCU Bogdana Ogórka Srebrnym Medalem „Labor Omnia Vincit – Praca Wszystko Zwycięża”
Laureatami Srebrnego Medalu im. Hipolita Cegielskiego zostali: Bogdan Ogórek, członek Rady Dyrektorów Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej, inżynier, wolontariusz Muzeum Polskiego, założyciel Fundacji Kultury Tatrzańskiej „Tatra”, organizator letnich zawodów sportowych dla dzieci i młodzieży, festiwali filmowych o tematyce podhalańskiej oraz działacz kilku organizacji podhalańskich, Robert Radkowski, szef Naszej Unii na stany Środkowego Zachodu wspierający wiele wydarzeń kulturalnych i konkursów w szkołach polonijnych, parafiach i organizacjach polonijnych, siostra Kinga Hoffmann ze zgromadzenia Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej, która podczas wieloletniej posługi duszpasterskiej w Chicago dała się poznać jako zaangażowany pedagog i choreograf muzycznych zespołów dziecięcych, Aniela Bartoszek, emerytowana nauczycielka chicagowskiej oświaty publicznej oraz polonijnej, działaczka między innymi Komitetu 600-lecia Cudownej Figury Matki Boskiej Ludźmierskiej, Andrzej i Bronisława Stękała, która od wielu lat jest zaangażowana w promowanie góralskiego folkloru i przekazywanie wiedzy o nim dzieciom i wnukom, Władysław Pawlikowski, lutnik, muzyk, choreograf tańca i śpiewu góralskiego, założyciel pierwszej szkółki muzycznej dla dzieci i młodzieży podhalańskiej w Wietrznym Mieście.
Grupa odznaczonych od prawej: Władysław Pawlikowski, s. Kinga Hoffmann, Aniela Bartoszek, Robert Radkowski, Bogdan Ogórek, Bronisława Stękała, Jan Jaworski i wicekonsul Piotr Semeniuk
Medalami za swoją pracą na rzecz polonijnej społeczności w Chicago zostali wyróżnieni także nieobecni na ceremonii: ks. kanonik Tadeusz Dzieszko, obecny proboszcz parafii pw. św. Faustyny Kowalskiej, konfrater zakonu paulinów na Jasnej Górze, inspirator zbiórki funduszy dla Jasnogórskiego Sanktuarium, wieloletni dyrektor i wolontariusz Ligi Katolickiej dla Religijnej Pomocy Kościołowi w Polsce oraz Stanisław Stawski, pochodzący spod Poznania uczestnik Powstania Warszawskiego, biznesmen i hojny darczyńca wspierający wiele instytucji i inicjatyw kulturalnych, społecznych i sportowych chicagowskiej Polonii.
Współtwórczyni programu dwujęzycznego nauczania w chicagowskich szkołach publicznych, wykładowca akademicki Czesława Kolak została uhonorowana Medalem Pamiątkowym 20-lecia Konfraterni Orderu św. Stanisława B.M., a jej mąż Jakub Medalem Pamiątkowym 250-lecia Orderu św. Stanisława B.M.
Wykładowca akademicki Czesława Kolak uhonorowana Medalem Pamiątkowym 20-lecia Konfraterni Orderu św. Stanisława B.M., a jej mąż Jakub Medalem Pamiątkowym 250-lecia Orderu św. Stanisława B.M. Z laureatami mistrz ceremonii Jan Jaworski i wicekonsul Piotr Semeniuk
Dziękując za wyróżnienie Bogdan Ogórek powiedział, że czuje się nim bardzo zaszczycony. „Przyjmuję je, jako uznanie dla moich osiągnięć na polu promowania kultury i pracy z młodymi ludźmi, ale bardziej odbieram jako ukłon w stronę wychowawców i nauczycieli, którzy nas wychowali i wychowują kolejne młode pokolenia Amerykanów polskiego pochodzenia, dla rodziców i tych wszystkich, którzy mieli wpływ na to, kim jesteśmy dzisiaj.
Hipolit Cegielski, o czym może trochę mniej się dzisiaj mówi, obok tego, że był przedsiębiorcą, który zaczynał od handlu artykułami metalowymi, a następnie produkcji bron, pługów i lemieszy, aby później zatrudniać ponad 300 pracowników zatrudnionych przy produkcji lokomobili i innych bardziej skomplikowanych maszyn i urządzeń usprawniających pracę na roli, przede wszystkim był humanistą i nauczycielem. Od małego dziecka zdany na siebie i własną pomysłowość stał się przykładem człowieka, który zaczynając od zera potrafił zdobyć wykształcenie i zbudować potężną, jak na owe czasy firmę, co było bardzo trudne w okresie nasilającej się germanizacji na terenie zaboru pruskiego. Do końca życia pozostał jednak nauczycielem, filantropem i dziennikarzem. Pisał książki i liczne rozprawki poświęcone pracy organicznej.
Jest to niezwykła postać, którą trzeba przypominać i się na niej wzorować. Te wyróżnienia dla nas pedagogów, nauczycieli i biznesmenów mają szczególną wartość, bo są także wyrazem uznania dla tych, którzy nam wpajali miłość i przywiązanie do nauki, rzetelnej pracy i potrzeby widzenia problemów drugiego człowieka. W okresie zaborów praca u podstaw była drogą do zachowania tożsamości narodowej i wolności. Wolność, którą my dzisiaj nosimy w naszych sercach, którą zaszczepili nam rodzice i dziadkowie, pozwala działać nam dla własnego dobra, ale także pomagać innym. Potrafimy i umiemy dostrzec społeczne potrzeby w otaczającej nas rzeczywistości.
Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa, w której od dwóch kadencji mam okazję działać społecznie jako członek Rady Dyrektorów, ciała powołanego przez członków, aby czuwało nad działalnością i rozwojem firmy, jest bardzo zaangażowana w projekty wspierające środowisko polonijne w stanach, gdzie ma swoje oddziały. Takim naszym sztandarowym programem pomocowym jest fundusz stypendialny dla absolwentów szkół średnich i studentów, na które firma od paru już lat przeznacza rocznie pół miliona dolarów. Wspieramy liczne wydarzenia kulturalne i konkursy, których organizatorami są szkoły, parafie i organizacje. Ta pomoc liczona jest w kolejnych setkach tysięcy dolarów. To wszytko służy temu, żebyśmy jako Polonia lepiej się rozwijali i umacniali swoje wpływy w społeczeństwie amerykańskim promując Polskę i polskość”.
Dla Władysława Pawlikowskiego, znawcy kultury ludowej i folkloru podhalańskiego, muzyka, lutnika i pedagoga możliwość uczenia dzieci góralskiej muzyki stała się wzywaniem życia realizowanym w chicagowskim środowisku od 40 lat. Między innymi jest założycielem pierwszej szkółki, która powstała w 1983 roku.
„Uważam, że muzyka, śpiew, taniec, to są wartości, które podtrzymują w młodym pokoleniu przywiązanie do naszych tradycji podhalańskich i pozwalają zachować tożsamość narodową. Ta praca z młodymi ludźmi jest w pewien sposób właśnie przykładem takiej pracy u podstaw, której propagatorem był Hipolit Cegielski. Jestem bardzo dumny z wyróżnienia, które zostało ustanowienia dla upamiętnienia tej wybitnej postaci Polaka, który położył wielkie zasługi na polu dbałości o poprawę sytuacji materialnej chłopstwa i biedniejszej grupy mieszczaństwa, a zarazem zachowania polskości, tradycji i kultury polskiej w okresie zaborów. My poprzez swoje zaangażowanie i pracę próbujemy naśladować tego Wielkiego Człowieka”.
Gratulacje odznaczonym złożył wicekonsul Piotr Semeniuk, który między innymi wskazał na przykład płynący z działalności Hipolita Cegielskiego dla amerykańskiej Polonii. „On swoją postawą życiową symbolizuje pracę organiczną i przedsiębiorczość. To, co ja tutaj obserwuję, to jest właśnie ta przedsiębiorczość. Być może wynika ona z tego, że jednym z pierwszych Polaków, który przyjechał do Chicago był Wielkopolanin, który w drugiej połowie XIX wieku sprowadził do Wietrznego Miasta kilka tysięcy rodaków. Mam tutaj na myśli zarówno przedsiębiorczość wielkopolską z okresu zaborów jak i dzisiejszą, którą widzimy tutaj na każdym kroku. Wierzę w to, że Polonia amerykańska będzie dalej silna, między innymi właśnie tą przedsiębiorczością.
Akcentem artystycznym niedzielnej uroczystości był koncert muzyczny w wykonaniu rodzeństwa Stękałów. Popołudnie zakończył wspólny obiad.
W koncercie wzięły udział bliźniaczki Stękałówny z bratem, który grał na trąbce
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak