----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

14 lipca 2020

Udostępnij znajomym:

Urzędnicy miejscy nałożyli grzywny na sześć firm i zdecydowali o zamknięciu browaru za pogwałcenie zasad mających na celu spowolnienie rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Browar Wise Owl Drinkery & Cookhouse położony przy 324 S. Racine Avenue w West Loop został zamknięty po tym, jak inspektorzy stwierdzili, że nie są tam przestrzegane ograniczenia dotyczące ilości osób, odległości stolików czy nakaz noszenia masek.

Urzędnicy miejscy odmówili jednak podania nazw 6 biznesów, które otrzymały łącznie 12 mandatów za naruszenie przepisów mających na celu spowolnienie rozprzestrzeniania się COVID-19. Każde naruszenie wiąże się z grzywną w wysokości 10,000 dolarów - zgodnie z rozporządzeniem miasta.

Przedstawiciele grupy zadaniowej utworzonej przez Departament Spraw Biznesowych i Ochrony Konsumentów przeprowadził 47 dochodzeń dotyczących działalności miejskich barów i restauracji.

Burmistrz Lori Lightfoot powiedziała podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, iż jest "głęboko zaniepokojona" wzrostem liczby przypadków zachorowań wśród młodszych mieszkańców Chicago - osób w wieku od 18 do 29 lat. Od 15 czerwca do 7 lipca prawie 30% wszystkich potwierdzonych przypadków koronawirusa dotyczyło młodych dorosłych - wynika z danych dostarczonych przez Departament Zdrowia Publicznego w Chicago.

Siedemnaście dni po tym, jak miasto weszło w czwartą fazę planu ponownego otwarcia, liczba potwierdzonych przypadków jest "stabilna", z mniej niż 200 przypadkami zgłaszanymi dziennie - wynika z danych miasta. Jednak całkowita liczba potwierdzonych przypadków wzrosła w ciągu kilku dni, a liczba testów nieznacznie spadła - co zwiększyło wskaźnik pozytywnych przypadków w mieście do 5%.

"Zdecydowanie niepokoi mnie wskaźnik przypadków, codzienny wzrost nowych zachorowań" - powiedziała burmistrz. "Nie zawahamy się podjąć koniecznych kroków, jeśli nadal będziemy obserwować wzrost tych liczb".

Jeszcze nie

Lightfoot dodała, że obecne dane nie wymagały od urzędników ponownego wprowadzenia ograniczeń ani zamknięcia barów i restauracji - jeszcze.

"Nie wykluczam żadnej z tych możliwości" - powiedziała. "Nie sądzę, abyśmy już doszli do tego punktu, ale jestem głęboko zaniepokojona, ponieważ zaczynamy dostrzegać wzrost".

Doktor Allison Arwady, komisarz Departamentu Zdrowia Publicznego w Chicago, powiedziała, że młodzi ludzie mogą być najbardziej zmęczeni ograniczeniami związanymi z koronawirusem, przez co są mniej ostrożni i częściej lekceważą zasady dotyczące masek i przestrzegania dystansu społecznego. Burmistrz ponownie zaapelowała do młodych ludzi, aby zakładali maski, kiedy wychodzą z domu.

"Nikt nie jest niezwyciężony, jeśli chodzi o tego wirusa" - powiedziała.

JM

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor