Na całym świecie potwierdzono już ponad milion przypadków koronawirusa - wynika z analizy opracowanej przez Johns Hopkins University.
Wybuch epidemii spowodował, że 10 milionów Amerykanów straciło pracę w ciągu zaledwie dwóch tygodni - to najszybszy i najbardziej oszałamiający upadek, jaki kiedykolwiek miał miejsce na rynku pracy w USA.
Ponure wiadomości obiegły media w czwartek - rekordowe 6.6 miliona bezrobotnych (w porównaniu do bezprecedensowego 3.3 miliona w ubiegłym tygodniu), ciągle braki odpowiedniego wyposażenia, wentylatorów, masek i sprzętu ochrony osobistej, rosnąca z alarmującą prędkością ilość ofiar śmiertelnych we Włoszech, Hiszpanii i Nowym Jorku i ponad milion przypadków na całym świecie.
Upadek gospodarczy zwiastuje początek globalnej recesji, a utrata miejsc pracy prawdopodobnie przyćmi skutki Wielkiej Recesji ponad 10 lat temu.
Na całym świecie liczba infekcji osiągnęła kolejny ponury kamień miliony - ponad milion przypadków, ponad 50,000 zgonów - wynika z danych zgromadzonych przez Johns Hopkins University. Uważa się jednak, że prawdziwe liczby są znacznie wyższe, wynikając z braku testów, wielu łagodnych przypadków choroby, które nie są zgłaszane oraz podejrzeń, że niektóre kraje mogą ukrywać zasięg epidemii.
W Stanach Zjednoczonych zarażonych jest ponad 220,000 osób, zmarło 5,300. Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego poprosiła Pentagon o 100,000 worków na ciała, ze względu na możliwość, że domy pogrzebowe nie poradzą sobie z ilością zmarłych.
W innych częściach świata rośnie liczba osób ubiegających się o zasiłki dla bezrobotnych. W Wielkiej Brytanii wzrosła ona prawie dziesięciokrotnie do niecałego miliona w ciągu ostatnich kilku tygodni. Kraje europejskie szacują, że co najmniej milion osób na kontynencie straciło pracę w tym samym okresie, dodając jednocześnie, że faktyczne liczby są prawdopodobnie znacznie wyższe. Sama Hiszpania w marcu dodała ponad 300,000 osób do liczby bezrobotnych.
Jednak utrata miejsc pracy wydaje się tam znacznie mniejsza niż w USA, z powodu obowiązujących systemów zabezpieczenia społecznego, w tym rządowych programów redukcji godzin pracy bez zwalniania pracowników, w nadziei na ich szybkie przywrócenie do pracy po wyjściu z kryzysu.
Hiszpania zgłosiła rekordową liczbę zgonów w ciągu jednego dnia - 950, co doprowadziło do ogólnej liczby ofiar na poziomie 10,000, pomimo oznak spowolnienia tych trendów. Włochy odnotowały 760 kolejnych zgonów -w sumie 13,900 - najwięcej ze wszystkich krajów, ale zmniejsza się ilość nowych infekcji. Władze podały, że ponad 10,000 członków personelu medycznego w tym kraju zostało zarażonych, zmarło 69 lekarzy.
W Nowym Jorku gubernator Andrew Cuomo ostrzegł, że w stanie szybko zaczyna brakować aparatów oddechowych. "Przy obecnym tempie wzrostu mamy wystarczającą liczbę respiratorów na sześć dni".
Gubernator dodał, że stan zapłaci wyższe ceny producentom i pokryje również koszty konwersji fabryk do produkowania niezbędnych środków ochronnych.
"Ale potrzebujemy tego na już. Nie mówimy o dwóch, trzech, czterech miesiącach" - powiedział Cuomo. "Potrzebujemy ich już teraz".
Prezydent Donald Trump przyznał w środę, że zapasy federalne sprzętu ochronnego, niezbędnego lekarzom i pielęgniarkom, są już niemal wyczerpane, a przed nami kilka "przerażających dni".
W przypadku większości osób koronawirus powoduje łagodne lub umiarkowane objawy, takie jak gorączka czy kaszel. Ale w przypadku innych, zwłaszcza osób starszych i tych cierpiących na inne problemy medyczne, może spowodować znacznie poważniejsze objawy, takie jak zapalenie płuc. Według Johna Hopkinsa wyzdrowiało już ponad 200,000 osób na całym świecie.
Wielu ekonomistów twierdzi, że przy tak dużej części Ameryki objętej blokadą mającą na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się choroby, utrata miejsc pracy może podwoić się do 20 milionów, a bezrobocie może wzrosnąć nawet do 15%.
"Tego rodzaju cios dla rynku pracy, w takim krótkim czasie, jest niespotykany" - powiedział Heidi Shierhozl, ekonomista z Economic Policy Institute.
JM