Wraz z ponownym wzrostem liczby infekcji w wielu częściach kraju, gubernator stanu Illinois, J.B. Pritzker, pilnie obserwuje sytuację w Illinois, gdzie w ostatnich dniach również doszło do zwiększenia liczby przypadków COVID-19.
"Obserwujemy te liczby bardzo, bardzo uważnie" - powiedział we wtorek Pritzker. "Nie zawaham się ponownie wprowadzić pewnych środków zaradczych, jeśli liczby będą dalej szły do góry. Ponownie martwię się o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców Illinois".
Stanowy plan ponownego otwarcia "Restore Illinois" przedstawiony w maju umożliwia cofnięcie się do wcześniejszych faz, jeśli dane będą wykazywały "trwały wzrost wskaźnika pozytywnych przypadków, stały wzrost przyjęć do szpitali, zmniejszenie dostępnych w szpitalach łóżek grożące przytłoczeniem tych placówek czy ponowny wybuch epidemii w regionie, zagrażający zdrowiu mieszkańców".
Pritzker odmówił jednak podania szczegółowych informacji na temat konkretnych wskaźników, które mogą spowodować cofnięcie się do wcześniejszej fazy - w tym tego, jaki wskaźnik pozytywnych przypadków zostałby uznany za zbyt wysoki. Od poniedziałku wskaźnik pozytywności w stanie wynosi 3% i pozostał względnie stabilny, pomimo rosnącej liczby zgłaszanych infekcji.
Pritzker zapowiedział jednak, że nie wyklucza ponownego wprowadzenia ograniczeń. "Pozwólcie, że wyrażę się jasno: wszystkie elementy, które są częścią naszego planu Restore Illinois i zostały przywrócone w kolejnych etapach pozostają w dalszym ciągu monitorowane pod kątem ponownego wprowadzenia ograniczeń.
Obejmuje to ponowne otwarcie barów i restauracji. Władze Chicago poinformowały na początku tygodnia o zamknięciu browaru i nałożeniu grzywien na sześć firm za naruszenie zasad bezpieczeństwa mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się COVID-19. W ostatnich tygodniach zachorowało więcej osób w wieku od 18 do 29 lat, którzy najczęściej udają się do barów i rzadziej przestrzegają zasad bezpieczeństwa - zauważył Pritzker. "Jako młodzi ludzie mogą myśleć, że są niezwyciężeni, że nie mogą się zarazić. Nie o to chodzi. Mogą roznosić to dalej" - powiedział gubernator, dodając, że młodzi ludzie powinni pamiętać o noszeniu maseczek, myciu rąk i zachowywaniu dystansu.
Pomimo rosnącej liczby przypadków w innych stanach, Pritzker twierdzi, że nie rozważa wprowadzenia w całym stanie dwutygodniowej kwarantanny dla podróżnych ze stanó najbardziej dotkniętych COVID-19. W Chicago obowiązuje juz przymusowa kwarantanna, a z racji tego, że w rejonie miasta znajduje się jedno z największych lotnisk w kraju, wielu podróżnych będzie podlegać obowiązującym restrykcjom.
JM