Prezydent Donald Trump ogłosił kilka rozporządzeń wykonawczych mających na celu obniżenie cen leków w Stanach Zjednoczonych. Podczas ceremonii w Białym Domu prezydent podpisał kilka z nich.
Zarządzenia mają na celu obniżenie cen leków w USA do poziomu ich kosztów za granicą. Pierwsze wymagałoby od placówek medycznych zapewniania pacjentom zniżek na insulinę i EpiPens. Drugie dotyczy importu i umożliwia import leków na receptę z Kanady i innych krajów. Trzecie ma na celu wyeliminowanie "pośredników" w sprzedaży leków na receptę, a czwarte ma sprawić, że ceny leków Medicare będą zgodne z cenami oferowanymi za granicą.
Ostatnie zarządzenie nie zostało podpisane w piątek. Według prezydenta zostanie podpisane dopiero pod koniec sierpnia, co ma dać największym firmom w kraju czas na zaproponowanie alternatywnych rozwiązań.
"Te cztery rozporządzenia całkowicie zrestrukturyzują rynek leków na receptę pod względem cen i wszystkiego innego, sprawiając, że będą one przystępne cenowo i dostępne dla wszystkich Amerykanów" - powiedział Trump.
Administracja prezydenta cały czas stara się obniżyć ceny leków. Dążenia do przyjęcia w tym roku najważniejszych przepisów utknęło w Kongresie. Chociaż Trump powiedział republikańskim senatorom, że obniżanie cen leków na receptę to coś, "co trzeba zrobić", wielu z nich niechętnie podchodzi do konieczności zmuszenia producentów do pobierania niższych opłat.
Jednak konsumenci nie zauważą wielu natychmiastowych zmian związanych z nowymi zarządzeniami, które muszą jeszcze przejść przez proces federalnej biurokracji i mogą stanąć w obliczu pozwów sądowych.
JM