Mieszkańcy Chicago już wkrótce będą znowu mogli korzystać z ulubionych szlaków nad jeziorem, które zostaną otwarte 22 czerwca. Jest tylko jeden warunek: trzeba stale się poruszać.
18-milowy szlak został decyzją burmistrz zamknięty 26 marca po tym, jak gromadziły się tam tłumy osób nieprzestrzegających zasad dystansu społecznego. Teraz otwarty będzie od godziny 6 rano do 7 wieczorem i ma służyć ćwiczeniom i dojazdom do pracy. Oznacza to, że dozwolone są takie aktywności jak jazda na rowerze, spacery, bieganie czy jazda na rolkach, ale każda aktywność, która nie wymaga ciągłego ruchu, pozostaje niezgodna z zasadami.
Chodzi o to, aby zniechęcić okolicznych mieszkańców do gromadzenia się i zapewnić dystans społeczny, wynikający z ciągłego zagrożenia rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
Dystrykt chicagowskich parków zamieści znaki dotyczące zasad użytkowania na całej długości szlaku, a tak zwani "ambasadorowie dystansu społecznego" znajdą się w różnych punktach ścieżki, aby przeciwdziałać gromadzeniu się, edukować i zarządzać ruchem.
Dostęp do szlaku zostanie zminimalizowany poprzez ograniczenie do połowy liczby wcześniejszych punktów wejścia.
Chociaż burmistrz Lightfoot zapowiedziała ponowne otwarcie szlaku, ostrzegła, że wszystkie inne tereny nad jeziorem pozostaną zamknięte, m.in. plaże, parkingi czy boiska.
JM