Po kilkugodzinnych, burzliwych negocjacjach wszystko stało się jasne. Policja zostaje w szkołach publicznych na terenie miasta. Porozumienia pomiędzy Zarządem Szkół Chicago, a Departamentem Policji opiewa na miliony dolarów.
„Za ochronę szkół CPS płaciło 33 miliony dolarów. Pieniądze te mogłyby zostać przeznaczone m.in. na zaopatrzenie. Rozumiem frustrację ludzi, ale trzeba pamiętać, że chodzi o bezpieczeństwo uczniów i rezygnując z ochrony policji konieczne jest dokładne przeanalizowanie sytuacji" – powiedziała kilka dni temu szefowa CPS, Janice Jackson.
W ostatecznym głosowaniu wśród członków CPS nie było jednomyślności, więc z całą pewnością instytucja ponownie pochyli się nad tym problemem. Temat usunięcia funkcjonariuszy ze szkół pojawia się w przestrzeni publicznej od dłuższego czasu, niedawne protesty związane z zabóstwem George'a Floyda spowodowały, że wielu ludzi straciło zaufanie do policji i apeluje o ograniczenie finansowania formacji. Z drugiej strony głównie nauczyciele i urzędnicy uważają, że obecność funkcjonariuszy w placówkach oświatowych jest potrzebna. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest m.in. burmistrz Chicago Lori Lightfoot, ale też kierownictwo poszczególnych szkół publicznych.
Środowemu posiedzeniu CPS towarzyszyły protesty mieszkańców Chicago, przede wszystkim uczniów. Domagali się rozwiązania umowy z Departamentem Policji, nie po raz pierwszy, bo tego rodzaju manifestacje w różnych formach odbywają się od dłuższego czasu. W dalszym ciągu w ponad 70 szkołach publicznych w Wietrznym Mieście będzie stacjonować około 200 funkcjonariuszy policji.
„Z pieniędzy, które powinny być przeznaczone na edukację, płacimy za broń i paralizatory w naszych szkołach. Tu nie chodzi o poszczególnych oficerów, nie chodzi o relacje, jakie ludzie utrzymywali z policjantami. Jest to głęboki, instytucjonalny i systemowy problem, który wymaga systemowej reakcji i transformacji – mówi Todd-Breland, członki CPS, profesor historii na Uniwersytecie Chicago.
Decyzja była trudna także dlatego, że CPS przeprowadziło w maju sondaż, a jego wyniki nie pomogły w rozwiązaniu sytuacji. Większość uczniów opowiedziała się za usunięciem funkcjonariuszy ze szkół, natomiast rodzicie, nauczyciele i personel szkolny ma ten temat odmienne zdanie, twierdzą, że obecność policji w szkołach jest potrzebna i zapewnia bezpieczeństwo.
FK