„Rasizm jest zakorzeniony w naszym społeczeństwie”: w jaki sposób ataki na imigrantów w Ohio uwypuklają kryzys dezinformacji w USA
Teoria spiskowa Donalda Trumpa dotycząca „zjadania zwierząt domowych” pokazuje, jak rozpowszechniane są fałsze wynikające z uprzedzeń politycznych.
W ostatnich tygodniach rasistowskie teorie spiskowe na temat imigrantów zdominowały cykl wyborczy. Pojawiły się bezpodstawne plotki o czarnoskórych i brązowoskórych migrantach, odwołujące się do obaw, że imigranci są odpowiedzialni za wzrost przestępczości w miastach USA. Podczas debaty prezydenckiej Donald Trump powtórzył bezpodstawne twierdzenie, że haitańscy imigranci w Springfield w stanie Ohio zjadają zwierzęta domowe. „W Springfield zjadają psy. Ludzie, którzy przyjechali. Zjadają koty. Zjadają zwierzęta domowe ludzi, którzy tam mieszkają” – powiedział kandydat republikanów.
A w odpowiedzi na pytanie o wysokie koszty utrzymania Trump nawiązał do plotek, że członkowie wenezuelskiego gangu Tren de Aragua przejmują kompleks apartamentów w Kolorado. „Spójrz na Aurorę w Kolorado. Przejmują miasta. Przejmują budynki. Wkraczają gwałtownie”.
Eksperci twierdzą, że rozprzestrzenianie się takiej dezinformacji wzmacnia istniejące w amerykańskiej psychice ksenofobiczne przekonania jako środek do osiągnięcia politycznych korzyści. „To bardzo niebezpieczne, gdy ludzie z ogromnym zasięgiem powtarzają te bardzo zmyślone plotki” - powiedziała Gladis Ibarra, współdyrektor wykonawczy Colorado Immigrant Rights Coalition. „Są one w dużej mierze częścią dużej skoordynowanej strategii dalszego demonizowania naszych sąsiadów imigrantów. Podważa to wartości naszego narodu i to, co według ludzi ten naród reprezentuje”.
Dezinformacja, zarówno rozpowszechniana nieświadomie jak i mająca na celu wprowadzenie kogoś w błąd, jest szeroko udostępniana za pośrednictwem platform mediów społecznościowych, pomimo nacisków na sprawdzanie faktów, zwłaszcza od czasu wyborów prezydenckich w 2016 r.
Republikanie na wszystkich szczeblach rządowych powiązali imigrantów z przypadkami przestępstw z użyciem przemocy, w tym przemytem narkotyków i napaścią. Podczas swojej kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2016 r. Trump twierdził, że Meksykanie przekraczający południową granicę USA to „gwałciciele”, „przewożący narkotyki, przynoszący przestępstwa”. Rozpoczął budowę muru wzdłuż granicy – wśród innych polityk antyimigracyjnych – aby powstrzymać „przerzucanie dużych worków narkotyków”. Podczas tego cyklu wyborczego Trump powiedział, że osoby bez dokumentów to „zwierzęta”, które „zatruwają krew naszego kraju”, mimo że imigranci są znacznie mniej skłonni do popełniania przestępstw niż obywatele urodzeni w USA.
Demonizacja imigrantów to powtarzany ruch ustawodawców w celu zabezpieczenia głosów, powiedział Germán Cadenas, adiunkt na Uniwersytecie Rutgers, który specjalizuje się w psychologii imigracji. „Imigracja naprawdę nie jest tak dzieląca, jak próbują to przedstawiać niektórzy politycy” - powiedział, ponieważ 64% Amerykanów uważa, że imigracja jest korzystna dla kraju. „To taktyka, która była historycznie stosowana w celu mobilizacji wyborców, którzy czują się zagrożeni”.
Przez stulecia, jak powiedział Cadenas, politycy budowali politykę wokół stereotypu, że imigranci są „zagrożeniem” dla tożsamości i bezpieczeństwa USA. Antyimigracyjne prawa, takie jak Chinese Exclusion Act z 1882 r. i Immigration Act z 1924 r., były jednymi z pierwszych, które ograniczały imigrację do USA ze względu na obywatelstwo. Chinese Exclusion Act został uchwalony w dużej mierze po tym, jak wysoko postawieni członkowie związków zawodowych ostrzegali przed „chińską inwazją”, która ukradnie białe, amerykańskie miejsca pracy. Podobnie, senatorowie USA radzili swoim kolegom ustawodawcom, aby „zamknęli drzwi” przed imigrantami, ponieważ migrująca populacja „naruszy rezerwy i dziewicze zasoby” USA, przed uchwaleniem Immigration Act z 1924 r.
Przeskakując do początku XXI wieku, kiedy stany takie jak Arizona uchwaliły prawa pozwalające lokalnym organom ścigania na ściganie każdego, kto ich zdaniem przebywał w kraju bez dokumentów. Republikanie z Arizony nazwali przybywających nieudokumentowanych ludzi „inwazją, której należy zapobiec” i „zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego”, co jest taktyką polityczną mającą na celu zachęcenie do poparcia kontrowersyjnego projektu ustawy.
Politycy próbują również wykreować blok wyborczy, uchwalając antyimigracyjną politykę. „Historycznie rzecz biorąc, te stereotypy, te fałsze, były wykorzystywane do mobilizacji wyborców do wybierania decydentów, którzy będą tworzyć antyimigracyjne prawa i politykę”.
Rasizm i ksenofobia
Choć większość Amerykanów ma pozytywne nastawienie do imigracji, Cadenas uważa, że: „Rasizm i ksenofobia są głęboko zakorzenione w naszym społeczeństwie i psychologii”. Badanie przeprowadzone przez Cadenasa i Elizabeth Kiehne wykazało, że biali dorośli w USA są najbardziej podatni na podstawowy stereotyp, że imigranci latynoscy stanowią zagrożenie.
„Retoryka antyimigracyjna nie polega na przekonywaniu, lecz na wzmacnianiu i wzmacnianiu przekonań, które już istnieją” — powiedział Cadenas. „Wymaga to dużego wysiłku, aby oduczyć się tych problematycznych przekonań i uprzedzeń”.
W Aurorze wenezuelscy mieszkańcy wspomnianego kompleksu apartamentowego powiedzieli, że nie czują się bezpiecznie po plotkach o przejęciu przez gang i boją się, że zostaną zaszufladkowani jako przestępcy.
Springfield otrzymało ponad 33 groźby podłożenia bomby od czasu oświadczeń Trumpa podczas debaty. Jego ratusz został ewakuowany, podobnie jak niektóre lokalne szkoły. Szpitale Springfield również są w stanie gotowości, a imigranci z Haiti twierdzą, że otrzymali kilka gróźb.
„Ludzie, którzy ciężko pracują, przyczyniają się do rozwoju naszych społeczności, nie są zagrożeniem, powiedział Ibarra. „Zagrożeniem są wszystkie te brutalne ideologie, które są podsycane przez ludzi, którzy powtarzają te kłamstwa, przez ludzi, którzy pojawiają się w mediach społecznościowych i w telewizji i nadal je powtarzają”.
jm
