Chicagowskie restauracje, podobnie jak reszta stanu, będą mogły zapraszać gości do środka już od 26 czerwca. Do tej pory nie było pewne, czy miasto zdecyduje się na tę samą datę co reszta stanu, zwłaszcza że jeszcze niedawno mówiono o 1 lipca.
Jednak decyzja ogłoszona w piątek pozwala restauracjom na udostępnienie swych wnętrzy, obok funkcjonujących już od jakiegoś czasu zewnętrznych ogródków.
„Nasze restauracje, bary i browary należą do najbardziej cenionych elementów lokalnych społeczności i są integralną częścią miasta" – powiedziała Lori Lightfoot zapowiadając przesunięcie dat ich otwarcia na wcześniejszy termin.
Miejsca te mogą być otwarte, ale oczywiście z pewnymi ograniczeniami, tak jak w przypadku posiłków na świeżym powietrzu. Decyzja władz Chicago zgodna jest z planem gubernatora, który wprowadza 4 fazę planu otwarcia. W związku z tym restauracje będą ograniczone do 25% swej normalnej pojemności, maksymalnie 50 osób na pomieszczenie, stoły muszą znajdować się w odległości co najmniej 6 stóp od siebie, przy czym nie może przy nich siedzieć więcej, niż 10 osób.
RJ
