Ciosem dla chicagowskich restauratorów i osób pragnących zjeść posiłek serwowany przez ich ulubioną restaurację w ogródku lub na patio, była wypowiedź burmistrz Chicago, która stwierdziła w czwartek, że miejskie restauracje nie będą gotowe na ponowne otwarcie do 29 maja, ale ma nadzieję, że uda się to osiągnąć w czerwcu.
W środę gubernator Pritzker zapowiedział, że pomimo wcześniejszych zapowiedzi, restauracje i bary będą mogły zacząć obsługiwać klientów siedzących na zewnątrz w momencie przejścia stanu do trzeciej fazy planu ponownego otwarcia, co ma nastąpić 29 maja. Chociaż "uspokojona" wypowiedzią Pritzkera, Lightfoot stwierdziła: "Nie sądzę, że będziemy gotowi do 29 maja", dodając, że oczekuje bardziej solidnego planu, aby restauracje mogły bezpiecznie znowu zostać otwarte.
"Mam nadzieję, że na początku czerwca będziemy na to gotowi" - powiedziała.
"Ciężko pracujemy nad tym, aby przywrócić nasz przemysł restauracyjny. Ucieszyły mnie komentarze, które gubernator wygłosił wczoraj na temat restauracji, ale podobnie jak ze wszystkim innym, musimy to przeprowadzić w bezpieczny sposób" - powiedziała Lightfoot. "Muszę mieć pewność, że restauracje w całym mieście, nie tylko te duże, nie tylko te, które mają duży przepływ gotówki, ale również te małe, posiadają środki ochrony swoich pracowników i klientów".
Lightfoot powiedziała także, że chce, aby restauracje miały opcję serwowania posiłków w środku, przyznając, że będzie to wymagało zgody od władz stanowych.
"Żadna znana mi restauracja nie będzie w stanie przetrwać bazując tylko na tym, jaka będzie pogoda danego dnia w Chicago" - powiedziała. "Myślę, że możliwość zrobienia tego i serwowania posiłków na świeżym powietrzu na większą skalę, o czym rozmawiamy, jest ważne, ale muszą być opcje serwowania ich w środku, albo pod względem ekonomicznym te liczby po prostu nie będą się zgadzać".
Aby pomoc restauratorom w rozszerzeniu ich zdolności serwowania posiłków na świeżym powietrzu, Lightfoot zapowiedziała, że miasto rozważa także możliwość zamknięcia niektórych ulic, aby zwiększyć możliwości gastronomiczne restauracji. Burmistrz wspomniała o śródmieściu, dzielnicach Andersonville, Logan Square czy Wicker Park, w których urzędnicy miasta mogą chcieć zamknąć ulice, dodając, iż to skomplikowana i potencjalnie kosztowna propozycja ze względu na zapis w umowie dotyczącej parkometrów miejskich, co oznacza, że miasto musi płacić za parkometry pozbawione źródła dochodów.
Wysiłki na rzecz ponownego otwarcia restauracji w Chicago w celu zapewnienia bezpiecznych posiłków na świeżym powietrzu, są dodatkowo komplikowane przez warunki dzierżawy parkometrów z 2008 roku, opracowanej przez burmistrza Richarda M. Daley'a.
Ta obowiązująca przez 75 lat umowa zawiera klauzulę zobowiązującą miasto do zapłaty na rzecz Chicago Parking Meters LLC za utracone dochody, gdy miasto wyłącza parkomaty z powodu imprez czy prac budowlanych. Lightfoot powiedziała w czwartek, że umowa obowiązuje i myśląc o potencjalnym zamknięciu ulic na rzecz restauratorów, musi myśleć także o zobowiązaniach miasta dotyczących parkometrów.
Komisarz ds. zdrowia publicznego w Chicago, doktor Allison Arwady, wyjaśniła, co miasto musi osiągnąć, zanim umożliwi otwarcie restauracji. Najważniejszą rzeczą będzie świadomość, że dystans społeczny wymaga zachowania sześciu stóp odległości, a pracownicy i klienci muszą nosić maseczki.
Zapytana o ponowne otwarcie terenów nad jeziorem, Lightfoot powiedziała, że pracuje nad planami ponownego otwarcia, ale nic nie zostało jeszcze ustalone. Burmistrz obawia się jednak, że po ich otwarciu tysiące ludzi zgromadzi się w parkach i terenach nad jeziorem, co może doprowadzić do gwałtownego wzrostu liczby przypadków koronawirua.
JM