Ten wymuszony okres izolacji społecznej powoduje u wielu z nas coraz większe pragnienie interakcji międzyludzkich. Dźwięk ciszy wydaje się prawie ogłuszający. Widok opustoszałego miasta przygnębia. W takiej chwili piosenki ulicznych wykonawców wypełniają puste ulice Chicago dźwiękiem i nadzieją.
Na rogu ulic North Orleans i West Wacker Drive, uliczny muzyk, Andrew David, wykorzystując mikrofon i głośniki, wykonuje piosenkę idealnie pasującą do obecnych czasów.
"Zawsze zaczynam dzień od występu na ulicy, śpiewając utwór Alleluja" - powiedział. "Dlaczego to robię? Jaki jest cel tego występu? Zrozumiałem, że ludzie szukają - pośród nieszczęść - spokoju. Ta piosenka pozwala mi go odnaleźć".
Tekst piosenki Leonarda Cohena odzwierciedla nasze ludzkie podróże i przywołuje zarówno cierpienie, jak i świętowanie. Daje nadzieję na odnalezienie spokoju w czasie pandemii.
Davida, którego głos został porównany do brytyjskiego piosenkarza, Sama Smitha, regularnie widuje się na stacjach metra w centrum miasta lub na popularnych skrzyżowaniach w okolicy. Muzyk jest dobrze znany wielu mieszkańcom miasta, którzy w tej chwili być może jeszcze bardziej doceniają jego talent i zaangażowanie.
JM