Eksperci ds. zdrowia od dawna ostrzegali o możliwej drugiej fali epidemii COVID-19. W ostatnim czasie wzrost liczby przypadków zmusił Arizonę do nakazania szpitalom uruchomienia planów awaryjnych.
Arizona jest jednym z 19 stanów, w których wciąż rośnie liczba nowych przypadków koronawirusa. Podczas gdy 22 wykazują tendencję spadkową, trendy w 9 kolejnych utrzymują się na stałym poziomie. Z danych Johns Hopkins University wynika, że ponad 1.9 mln osób zostało zarażonych koronawirusem, a ponad 112 tysięcy zmarło.
W szczytowym okresie w Arizone wykorzystano 78% łóżek na oddziałach intensywnej terapii. W poniedziałek liczba ta wynosiła 76%. Doktor Cara Christ, dyrektor usług zdrowotnych w Arizonie, zwróciła się do szpitali o "rozsądne" przeprowadzanie planowych operacji w celu zapewnienia odpowiedniej ilości łóżek dla pacjentów z COVID-19.
"Wiemy, że COVID-19 jest wciąż obecny w naszej społeczności i spodziewamy się wzrostu liczby przypadków" - poinformował we wtorek wieczorem Departament Zdrowia w Arizonie.
Dostępność łóżek i zasobów medycznych były jednymi z głównych problemów w leczeniu pandemii koronawirusa. Eksperci ds. zdrowia twierdzą, że jest to kwestia tego, kiedy, a nie czy, w kraju dojdzie do kolejnego wzrostu liczby przypadków, co może znowu grozić przytłoczeniem systemów opieki zdrowotnej.
Bez szczepionek i przy coraz większej liczbie osób gromadzących się w miejscach publicznych oraz trwających w całym kraju protestach, eksperci obawiają się gwałtownego wzrostu przypadków.
Więcej hospitalizacji po Memorial Day w 12 stanach
Karolina Północna pobiła niedawno swój rekord liczby osób hospitalizowanych z powodu koronawirusa. Chociaż w szpitalach pozostało jeszcze wiele miejsc, stan jest zaniepokojonymi obserwowanymi trendami hospitalizacji, które wzrosły w momencie łagodzenia ograniczeń, a potem po weekendzie związanym z obchodami Memorial Day.
Liczba hospitalizacji spowodowanych COVID-19 od Memorial Day wzrosła w co najmniej kilkunastu stanach, takich jak Alaska, Arkansas, Arizona, Kalifornia, Kentucky, Mississippi, Montana, Karolina Północna, Oregon, Karolina Południowa, Teksas czy Utah.
Nowe dane wskazują na wzrost w kilkunastu stanach, który rozpoczął się w okresie ostatnich kilku tygodni. Okres opóźnienia pomiędzy narażeniem na działanie wirusa, a momentem, kiedy ludzie mogą zostać poddani testom i uzyskać potwierdzenie infekcji, może wynosić około 2 do 3 tygodni.
Stany, które najciężej zostały dotknięte pandemią, pozostają bardziej ostrożne. Departamentu zdrowia zachęcają osoby, które uczestniczyły w protestach po śmierci George'a Floyda, do monitorowania objawów, obawiając się, że duże zgromadzenia mogły spowodować niekontrolowane rozprzestrzenianie się koronawirusa.
W ubiegłym tygodniu w 19 stanach odnotowano wzrost liczby przypadków w porównaniu z ubiegłym tygodniem; są to: Alaska, Arizona, Arkansas, Floryda, Georgia, Hawaje, Kentucky, Michigan, Nevada, Nowy Meksyk, Karolina Północna, Dakota Północna, Oklahoma, Oregon, Karolina Południowa, Dakota Południowa, Utah, Vermont i Waszyngton.
JM
