To nienajlepsza wiadomość dla tych, którzy lubią dłużej pospać. Jednak dzięki temu, że w nocy z soboty na niedzielę przesuwamy wskazówki zegarków o godzinę do przodu, uzyskamy dłuższy dzień i więcej światła słonecznego.
Zmiana nastąpi o godzinie 2 nad ranem czasu lokalnego w niedzielę, 8 marca.
Naukowcy od lat zwracają uwagę, że zmiany czasu nie wpływają korzystnie na nasze zdrowie. Badania dowodzą, że wiosenna zmiana czasu jest zwykle bardziej niebezpieczna, ponieważ wiąże się z utratą godziny snu i może powodować więcej potencjalnych wypadków na drogach oraz zawałów serca i innych problemów zdrowotnych. Zwiększone ryzyko związane ze zmianą czasu występuje głównie u osób podatnych na choroby serca.
Liczne badania połączyły początek czasu letniego z krótkim okresem wzrostu liczby wypadków samochodowych oraz ze słabymi wynikami testów czujności, prawdopodobnie z powodu straty snu.
Zmiana czasu powoduje zaburzenia w harmonogramie snu, a w czasach, gdy wiele osób cierpi z powodu niewystarczającej ilości snu, jest to szczególnie poważny problem. Badania dowodzą również, że krew ma tendencje do szybszego krzepnięcia rano, co wyjaśnia, dlaczego zawały serca są bardziej powszechne w godzinach porannych. Naukowcy ostrzegają, że ilość zawałów serca nieznacznie rośnie w poniedziałek, po wiosennej zmianie czasu, kiedy ludzie wstają godzinę wcześniej niż zwykle.
W Stanach Zjednoczonych czas letni trwa od drugiej niedzieli marca do pierwszej niedzieli listopada. W tym roku wskazówki zegarków będziemy cofać o godzinę w niedzielę, 1 listopada.
Urzędnicy ds. bezpieczeństwa publicznego przypominają, że zmiana czasu to jednocześnie dobry moment na sprawdzenie czujników dymu i wymianę baterii.
JM