Eksperci ds. zdrowia w powiecie Cook i Chicago twierdzą, że podczas pandemii koroanwirusa obserwują gwałtowny wzrost uzależnień od opioidów, liczby przedawkowań, a nawet zgonów, dodając, że obowiązujące wcześniej nakazy pozostania w domach postawiły wielu uzależnionych w trudnej sytuacji i bez pomocy.
Między styczniem a lipcem ubiegłego roku 605 osób zmarło z powodu przedawkowania opioidów. W tym samym okresie 2020 roku odnotowano już co najmniej 773 zgony - wynika z informacji biura koronera powiatu. Badania kolejnych 580 przypadków są w toku.
Eksperci szacują, że w 2020 roku ilość zgonów uznana za wynikające z przedawkowania opioidów może się podwoić w stosunku do ubiegłego roku - twierdzi doktor Ponni Arunkumar, dodając, że ilość ofiar, podobnie jak w przypadku pandemii koronawirusa czy przemocy z bronią palną, w nieproporcjonalny sposób dotyka czarne społeczności.
Chociaż niezbędnych jest więcej analiz dotyczących wpływu koronawirusa na liczbę zgonów związanych z opioidami, urzędnicy obawiają się, że izolacja i strach powstrzymują ludzi przed szukaniem pomocy.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej szefowa rady powiatu Cook, Toni Preckwinke oraz eksperci medyczni wezwali osoby uzależnione do korzystania z możliwości uzyskania pomocy. Preckwinkle dodała, że "rozpacz i poczucie beznadziejności" są podstawowymi przyczynami zbiegających się problemów związanych z przemocą z użyciem broni palnej i zgonami związanymi z opioidami w powiecie Cook.
"Są to podobne przyczyny. Jeśli spojrzysz na zgony spowodowane przedawkowaniem opioidów i ilość strzelanin i morderstw, widzisz, że dotyczy to tych samych społeczności".
JM