----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

30 lipca 2020

Udostępnij znajomym:

Te te, których odwiedzenie na okres ponad 24-godzinny wiąże się z obowiązkiem 14-dniowej kwarantanny.

Władze Chicago ogłosiły we wtorek, że do listy objętej kwarantaną zostaną dodane cztery kolejne stany: Wisconsin, Missouri, Dakota Północna i Nebraska. Począwszy od najbliższego piątku podróżni przyjeżdżający do Chicago z tych stanów muszą poddać się 14-dniowej kwarantannie. Obecnie na liście znajdują się 22 stany: Alabama, Arkansas, Arizona, Kalifornia, Floryda, Georgia, Idaho, Iowa, Luizjana, Kansas, Mississippi, Missouri, Karolina Północna, Nevada, Nebraska, Dakota Północna, Oklahoma, Karolina Południowa, Tennessee, Tekstas, Utah i Wisconsin. 

W spisie znajdują się te, w których w ciągu doby zdiagnozowano ponad 15 nowych przypadków zakażenia koronawirusem na 100 tys. mieszkańców. O tym, że do listy zostanie dodane Wisconsin władze Chicago informowały w ubiegłym tygodniu.

„Myślę, że w Chicago dobrze radzimy sobie z epidemią. To dzięki temu, że podczas odmrażania gospodarki byliśmy bardzo ostrożni. W Chicago zadbaliśmy o to, żeby nie było dużej migracji ludzi, tak jak w innych dużych miastach i metropoliach - trudna sytuacja jest na południu i południowym-zachodzie USA. Obserwujemy również wzrost liczby zakażeń w okolicznych stanach, na przykład Wisconsin znajdzie się na naszej liście jeszcze w tym tygodniu ” – mówiła w poniedziałek burmistrz Lori Lightfoot. Komisarz Departamentu Zdrowia Publicznego Chicago dr Allison Arwady powiedziała, że w Wisconsin ludzie nie przestrzegają zasad dystansu społecznego i noszenia maseczek, co doprowadziło do dużego wzrostu liczby zakażeń.

Kwarantannie nie podlegają wszyscy. Urzędnicy przewidzieli kilka wyjątków - nie dotyczy osób, które w Chicago mają np. międzylądowanie, a także tych, dla których podróż do stanu objętego restrykcjami była konieczna ze względów medycznych. Tzw. „czarna lista” obowiązuje w amerykańskich miastach coraz częściej. W Chicago to obostrzenie weszło w życie 6 lipca i będzie kontynuowane do odwołania. Lista jest aktualizowana przez miejskich urzędników co wtorek – niestety, jest coraz dłuższa. Za złamanie nakazu grozi kara od $100 do $500 dziennie. Maksymalnie z portfela może ubyć $7,000. Do tej pory nikt nie został ukarany za złamanie kwarantanny, natomiast według władz zakaz ma mieć głównie działanie edukacyjne. 

FK

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor