----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

07 kwietnia 2020

Udostępnij znajomym:

Niektóre biznesy, choć nie są uznawane za "niezbędne", w dalszym ciągu pozostają otwarte. "Zysk jest ważniejszy niż ludzie" - twierdzi jeden z pracowników.

Firmom, które łamią obowiązujące przepisy, grożą grzywny w wysokości do 10,000 dolarów. Urzędnicy miejscy zachęcają pracowników lub świadków do zgłaszania takich sytuacji pod niealarmowy numer 311.

Firmy meblarskie nie są uważane za niezbędne, a jednak niektóre wciąż pozostają otwarte. Pracownik jednej z nich, który poprosił o zachowanie anonimowości z obawy przed konsekwencjami, twierdzi, że chociaż mógłby wykonywać swoją prace z domu, jego szef nalega, aby niektórzy pracownicy pojawiali się w biurze.

"Nie jesteśmy niezbędną firmą" - twierdzi. "Zysk jest ważniejszy niż ludzie i to niedorzeczne".

Firma meblowa to przykład jednego z setek nieistotnych (non-essential) biznesów w Chicago, które podobnie łamią gubernatorski nakaz pozostania w domach i pozostają otwarte w czasie pandemii.

Miasto otrzymało co najmniej 500 skarg dotyczących biznesów, które nie zostały uznane za niezbędne i pozostały otwarte w okresie od wprowadzenia nakazu pozostania w domach w dniu 21 marca, do 30 marca - twierdzi rzecznik miejskiego Departamentu Spraw Biznesowych i Ochrony Konsumentów (Business Affairs and Consumer Protection), Isaac Reichman.

W ubiegłym tygodniu dziennik Chicago Tribune donosił, że Bikram Yoga położona w dzielnicy West Loop, została ukarana grzywną za organizowanie zajęć z udziałem klientów, pomimo nakazu pozostania w domach i grozi jej do 10,000 dolarów kar finansowych.

Reichman powiedział, że pojawia się wiele skarg na siłownie i kluby fitness, ale odmówił podania dalszych przykładów.

Jedyne firmy, które powinny pozostać otwarte, to takie, która uważa się za niezbędne, np. sklepy spożywcze, apteki, stacje benzynowe, pralnie, itd. Innym, które nie zaprzestaną działalności, grożą grzywny od 2 do 10 tysięcy dolarów.

Ostateczna kwota nie zostania ustalona do momentu wszczęcia postępowania karnego i zależy od "poziomu naruszenia i tego, czy sprawca wcześniej popełniał podobne wykroczenia" - poinformował Reichman.

Pritzker dodał, że firmy, które nie przestrzegają zasad, mogą utracić swoje licencje i zezwolenia, co uniemożliwi im prowadzenie działalności w przyszłości.

Gubernator i burmistrz Chicago zachęcają mieszkańców i pracowników do składania powiadomień dotyczących takich biznesów pod numer 311.

Lightfoot poinformowała, że miasto również bierze na celownik firmy, które nie przestrzegają zasad, np. takie, które odmawiają zaoferowania odpowiedniego płatnego zwolnienia chorobowego również mogą zostać obciążone grzywną w wysokości $1,000 za pracownika za każde naruszenie.

"Nasz dyrektor ds. standardów pracy bardzo agresywnie reaguje na skargi dotyczące pracodawców, którzy nie przestrzegają przepisów dotyczących ochrony i wsparcia naszych pracowników" - powiedziała podczas konferencji z dziennikarzami.

Pracownik firmy meblowej powiedział, że nie czuje się chroniony, ale martwi się również konsekwencjami zgłoszenia swojego pracodawcy.

"Nie chcę wpędzać firmy w kłopoty" - powiedział. "To trudna sytuacja, ponieważ mam dobre relacje z właścicielem, ponieważ mi ufa i słucha mnie. Wiele osób nie ma takiej komunikacji. Za bardzo boją się coś ponieważ, boją się, że mogą zostać zwolnieni".

JM

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor