W ciągu zaledwie trzech pierwszych tygodni 2021 roku w całym Chicago doszło już do prawie 150 kradzieży samochodów (następujących w wyniku napadu lub użycia przemocy, czyli tzw. carjackings), co jest kontynuacją wzrostu obserwowanego w ubiegłym roku.
Superintendent chicagowskiej policji, David Brown, poinformował, iż departament zamierza zintensyfikować działania mające na celu powstrzymanie tego typu kradzieży, zwiększając liczbę pracowników grupy zadaniowej zajmującej się carjackings, współpracując z okolicznymi miastami, które mają podobne problemy i zapowiadając współpracę z prokuratorem powiatu Cook, aby zapewnić odpowiednie ściganie przestępców.
„Muszą istnieć konsekwencje tego rodzaju przestępstw” - powiedział Brown podczas konferencji prasowej w czwartek wieczorem. „Strzelano i zabijano ludzi, nawet po tym, jak ofiary oddawały samochody sprawcom”.
W policyjnych informacji wynika, że w ciągu pierwszych 21 dni 2021 doszło już do 144 kradzieży samochodów związanych z użyciem gróźb lub przemocy. W całym 2020 miało miejsce 1,417 tego rodzaju przestępstw, aresztowano 1,127 podejrzanych osób.
Policja aresztowała w tym roku 104 podejrzanych w tych sprawach - większość to osoby w wieku od 15 do 20 lat, chociaż niektórzy aresztowani byli jeszcze młodsi. W ubiegły piątek 12-latek ukradł kobiecie samochód z jej garażu, celując w ofiarę z pistoletu i grożąc, że ją zabije, jeśli się poruszy.
„Mamy teraz nawet 12-latków popełniających te przestępstwa” - powiedział szef detektywów, Brendan Deenihan. „Jako miasto musimy podjąć wspólne działania, aby powstrzymać to zjawisko”.
Brown przedstawił w czwartek kompleksowe podejście departamentu do ścigania tego rodzaju przestępstw. Obejmuje to zwiększenie liczby personelu w wydziale detektywów CPD, rozszerzenie miejskiej grupy zadaniowej zajmującej się kradzieżami samochodów, która działa od lutego ubiegłego roku oraz „bardziej strategiczne podejście” do wyciągania konsekwencji względem przestępców.
Deenihan wymienił Covid-19, niepokoje społeczne i częściowe zamknięcie szkół i sądów, jako możliwe czynniki przyczyniające się do większej liczby kradzieży samochodów.
Kilka przypadków dotyczyło również kierowców świadczących usługi typu ride-share. Deeniham poinformował o 15-latku oskarżonym o uprowadzenie samochodu kierowcy Lyft po odbyciu podróży. Policja współpracuje z firmami oferującymi wspólne przejazdy, ale złapanie złodzieja samochodu nie oznacza tylko sprawdzania, kto zamówił przejazd. Policja udostępniła również nagranie wideo z kradzieży samochodu, która miała miejsce w pobliżu Willis Tower.
"Oczywiście nie tak działają przestępcy" - powiedział. "To trochę bardziej skomplikowane... ale komunikujemy się z kierowcami, i robimy, co w naszej pomocy, aby wykorzystać technologie do śledzenia tych osób i rozwiązywania przestępstw".
Z czwartku na piątek doszło do pięciu kolejnych kradzieży samochodów na terenie Chicago.
jm