15-letni chłopak został oskarżony o morderstwo w związku ze śmiercią emerytowanego strażaka w Chicago, do której doszło podczas próby kradzieży samochodu.
Nastolatek, którego dane nie zostały podane do publicznej wiadomości, został w środę po południu aresztowany przez grupę zadaniową na przedmieściach Chicago. Usłyszał zarzuty morderstwa pierwszego stopnia i usiłowania napadu z bronią w ręku, w związku ze śmiercią emerytowanego porucznika straży pożarnej w Chicago, Dwaina Williamsa. 65-letni Williams został zastrzelony po opuszczeniu sklepu przy 2400 West 118th Street w Morgan Park w dniu 3 grudnia.
Po tym, jak mężczyzna opuścił sklep Let’s Get Poppin, trzy osoby zażądały od niego oddania kluczyków do jego Jeepa Grand Cherokee. Nagranie z monitoringu pokazało, że Williams schował się za swoim samochodem, zanim wyciągnął broń i strzelił do jednego ze sprawców napadu, który odpowiedział ogniem.
W czasie zdarzenia przynajmniej jeden z napastników strzelał do Williamsa, który został trafiony w brzuch i zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Nagroda za schwytanie podejrzanych wzrosła do 34 tysięcy dolarów, gdy policja opublikowała nagranie ze strzelaniny w dniu 8 grudnia.
Liczba kradzieży samochodów (tzw. carjacking) w Chicago wzrosła w 2020 roku.
jm