Prawie 60 różnych gatunków ryb pływa obecnie w rzekach Chicago i Calumet. Na początku lat 80-tych było ich mniej niż 10. To wynik nowego badania prowadzonego przez Metropolitan Water Reclamation District.
Różnorodność ryb w rejonie Chicago wzrosła w ostatnich dziesięcioleciach, a naukowcy przypisują to spadkowi zanieczyszczenia.
Austin Happel, biolog z Shedd Aquarium mówi, że silniejsza i bardziej zróżnicowana populacja ryb jest przykładem tego, jak opłaca się walka o oczyszczanie rzek po dziesięcioleciach ich wykorzystywania jako przemysłowych kanałów ściekowych.
"Działania, które podejmujemy, przynoszą efekty" - powiedział. "Już obserwujemy, że jeśli można zwiększyć różnorodność ryb, można również poprawić sposób, w jaki ludzie korzystają z kanałów wodnych".
Najbardziej radykalna poprawa populacji ryb nastąpiła po 1984 roku, kiedy okręg zbierający odpady z Chicago i przedmieść powiatu Cook, przestał wypuszczać ścieki oczyszczone zabijającym zarazki chlorem do lokalnych wód wodnych.
Chlor jest wysoce toksyczny dla ryb.
Większość innych miast, które polegają na chlorze, usuwa chemikalia przed wpompowaniem oczyszczonych ścieków do rzek i jezior. Chicago pominęło ten krok, ponieważ przez lata jego drogi wodne były zwolnione z najsurowszych przepisów ustawy o czystej wodzie z 1972 roku, aby wszystkie zbiorniki wodne były wystarczająco bezpieczne do wędkowania i pływania.
Karp pospolity jest gatunkiem najczęściej spotykanym przez biologów podczas dorocznego badania rzek i połączonych z nimi kanałów. W ubiegłym roku z rzeki Little Calumet wyciągnięto prawie 40-funtowego karpia, spuchniętego od ikry. Wśród innych obecnych w naszym rejonie ryb wymienia się takie gatunki jak: bas niebieski (bluegill), sum, bass wielkogębowy (largemouth bass) czy okoń - gatunki mniej tolerancyjne na zanieczyszczenia niż karpie, które europejscy imigranci celowo wprowadzili w całym kraju w XIX wieku.
Nadal pozostają jednak istotne wyzwania. Chicago Tribune donosi, że miliardy galonów ścieków obciążonych bakteriami i odpływów nadal rutynowo trafia do lokalnych dróg wodnych podczas burz i po nich. Przewlekłe zrzucanie ścieków, określane przez urzędników jako "przelewanie ścieków", zagraża zdrowiu czek. Wcześniejsze badania wykazały, że ścieki i inne formy zanieczyszczeń mogą dusić ryby, szybko zmniejszając poziom tlenu w wodzie.
Ciągłe nadużywanie lokalnych dróg wodnych stanowi również główny powód, dla którego ilość chorobotwórczych bakterii w wodzie pozostaje wyjątkowo wysoka, nawet po tym, jak dystrykt zaczął ponownie odkażać ścieki.
Comiesięczne testy wykazują rutynowe naruszenia norm jakości wody na odcinkach dróg wodnych, które według władz federalnych i stanowych powinny być wystarczająco czyste, aby zapobiec dolegliwościom żołądkowym u kajakarzy, zespołów wioślarskich i żelgarzy.
Większość ryb w rzecze Chicago i połączonych z nią kanałów jest bezpieczna do spożycia, chociaż władze stanu radzą ludziom ograniczać spożycie niektórych gatunków, aby unikać wysoce toksycznych chemikaliów zwanych PCB, kolejnej spuścizny po stuleciu zanieczyszczeń przemysłowych.
JM